Kultura

Kończy się lato

Ostatnia aktualizacja: 03.09.2018 22:00
Wiktor Coj i Majk Naumienko – wokół nich koncentruje się akcja filmu Kiriłła Sieriebriennikowa, który właśnie wszedł na ekrany kin w Polsce.
Audio
  • Historia rock'n'rolla w ZSRR w kinie (Klub Trójki)
Kadr z filmu Lato
Kadr z filmu "Lato"Foto: mat. prasowe/Gutek Film

Film "Lato" miał premierę na tegorocznym festiwalu w Cannes. Reprezentowali go aktorzy i producenci, bo reżyser nie mógł się pojawić. Od 22 sierpnia 2017 przebywa w areszcie domowym. Zdaniem władz miał zdefraudować dotacje na spektakle.

Film, który dokończył już po aresztowaniu, opowiada o leningradzkiej scenie muzycznej z początku lat 80. i o jej największych gwiazdach, z których jedna – Wiktor Coj – stała się idolem już kilku pokoleń.

O filmie i jego bohaterach w "Klubie Trójki" opowiadali: autor książek o rosyjskim o radzieckim undergroundzie Konstanty Usenko i ekspert Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych Łukasz Jasina.

Zapraszamy do wysłuchania dołączonej audycji.

***

Tytuł audycji: Klub Trójki
Prowadzący: Katarzyna Borowiecka
Goście: Konstanty Usenko (muzyk, dziennikarz, autor książek o rosyjskim i radzieckim undergroundzie – "Oczami radzieckiej zabawki" i "Buszującego w barszczu"), Łukasz Jasina (filmoznawca i ekspert Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych)
Data emisji: 30.08.2018
Godzina emisji: 21.09

ml

www.narodoweczytanie.polskieradio.pl
Cichociemni
Czytaj także

Nieposkromiona Grace Jones. Wyjątkowy film o artystce

Ostatnia aktualizacja: 27.05.2018 15:00
– Ona jest nieposkromiona nie tylko na scenie, nawet bez kostiumu i rekwizytów ma wielką siłę. Grace Jones na scenie to tylko manifestacja tego, co chce przekazać publiczności, na co pozwala jej kontekst teatralny, a nie pozwala codzienność – ocenia dokumentalistka Sophie Fiennes.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Niewiarygodne przygody Terry’ego Gilliama

Ostatnia aktualizacja: 12.08.2018 13:00
– Mieliśmy wielkie szczęście. Teraz takiej komediowej grupie byłoby bardzo ciężko, a my trafiliśmy na właściwy czas – mówi Terry Gilliam, wspominając początki działalności Monty Pythona.
rozwiń zwiń