Kultura

"Wszechświat jako nadmiar", czyli pytania o istotę kosmosu

Ostatnia aktualizacja: 05.07.2019 08:11
– Dlaczego człowiek kolejny raz nie postawił stopy na Księżycu? A może postawił, ale nam o tym nie powiedziano? Może spotkał tam ufoludka? Jest wiele mniej lub bardziej poważnych pytań i w książce "Wszechświat jako nadmiar" sięga po nie nestor polskiej fantastyki Marek Oramus – mówi Mateusz Matyszkowicz.
Audio
  • "Wszechświat jako nadmiar", czyli małe opowieści o wielkim kosmosie (Czarnoksiążnik/Trójka)
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjneFoto: Gorodenkoff/Shutterstock.com

"Wszechświat jako nadmiar" Marka Oramusa "Wszechświat jako nadmiar" Marka Oramusa

Książka składa się z "małych opowieści o wielkim kosmosie", a także z tekstów o końcu świata, o naszych wyobrażeniach na temat kosmitów oraz o udanych i chybionych próbach przewidywania przyszłości. Przy okazji 50-lecia lądowania na Księżycu autor zastanawia się, jak wyglądałaby ziemska astronautyka bez tego ciała niebieskiego, jak przedstawiano Księżyc w literaturze SF i czy dojdzie wkrótce do nowego wyścigu na Srebrny Glob. Nie obawia się dywagować o sensie Wszechświata oraz o pomyśle, że jest to gigantyczny komputer, który coś oblicza. Tytułowy tekst stawia tezę, że potrzeba było tak ogromnego nadmiaru masy, energii i przestrzeni, by w jednym miejscu kosmosu powstała cywilizacja istot rozumnych.

– Mamy tu często do czynienia z dziwnymi pytaniami, które warto zadać, by uzyskać ważne odpowiedzi – dodaje na koniec Mateusz Matyszkowicz.

Czym różni się fantastyka od fantastyki naukowej? Zapraszamy do wysłuchania dołączonego nagrania audycji.

***

Tytuł audycji: Czarnoksiążnik
Prowadzi: Mateusz Matyszkowicz
Data emisji: 5.07.2019
Godzina emisji: 7.47

mat. prasowe/ml/mk


www.narodoweczytanie.polskieradio.pl
Cichociemni
Czytaj także

"Serotonina" Michela Houellebecqa – książka o braku miłości

Ostatnia aktualizacja: 17.05.2019 10:00
– Czytają go teraz prawie wszyscy. Na książki Michela Houellebecqa czeka się jak na wielkie święto, za każdym razem padają duże słowa, że to prorok, że ma niezwykłą intuicję. Myślę, że powinniśmy go czytać przede wszystkim jako autora, który pisze o naszym życiu – ocenia Mateusz Matyszkowicz.
rozwiń zwiń
Czytaj także

W mózgu jak w lesie – o "Neurokomiksie" M. Farinelli i H. Roš

Ostatnia aktualizacja: 24.05.2019 07:55
Mateusz Matyszkowicz proponuje lekturę odpowiednią na nadchodzący, wyborczy weekend. "Neurokomiks" to graficzna opowieść będąca owocem współpracy dwojga naukowców, to vernowska podróż do wnętrza naszego mózgu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Audubon. Na skrzydłach świata", czyli graficzna powieść drogi

Ostatnia aktualizacja: 31.05.2019 07:55
– Aubudon przemierzył w XIX w. całe Stany Zjednoczone, żeby opisać i narysować wszystkie ptaki Ameryki. Dziś wydaje się to spokojne i niewinne, ale w przypadku naszego bohatera tak nie było – opowiada Mateusz Matyszkowicz.
rozwiń zwiń