Redakcja Polska

Andrzej Duda w USA: spotkanie z Donaldem Trumpem to szansa na otwarcie nowych pól współpracy

24.06.2020 17:34
Spotkanie z prezydentem Donaldem Trumpem to jednoznaczne wskazanie na jakość sojuszu Polski i USA; obecna wizyta to szansa na otwarcie kolejnych pól współpracy - powiedział w Waszyngtonie prezydent Andrzej Duda. Naszym zadaniem jest zadbać, by USA nie wycofały z Europy swych jednostek - dodał.
Audio
  • O 20.15 polskiego czasu rozpocznie się spotkanie prezydentów Stanów Zjednoczonych i Polski. Andrzej Duda zostanie wówczas przyjęty przez Donalda Trumpa w Białym Domu. Główne tematy zaplanowanej na ponad godzinę rozmowy to współpraca w badaniach nad szczepionką na koronawirusa oraz amerykańska obecność wojskowa w Polsce. Materiał Wojciecha Cegielski
Konferencja prasowa Andrzeja Dudy i Donalda Trumpa w Białym Domu
Konferencja prasowa Andrzeja Dudy i Donalda Trumpa w Białym DomuPAP/Leszek Szymański

Prezydent Andrzej Duda składa w środę wizytę w Białym Domu; jest to jego piąte oficjalne, dwustronne spotkanie z prezydentem Donaldem Trumpem. Na briefingu prasowym w Rezydencji Ambasadora RP w Waszyngtonie na kilka godzin przed spotkaniem z przywódcą USA Andrzej Duda wyraził satysfakcję, że to Polska została zaproszona do Waszyngtonu jako pierwszy kraj po okresie zawieszenia wizyt z powodu pandemii koronawirusa. - Tym samym zaproszona została także Europa, Unia Europejska, bo jesteśmy członkiem UE, a więc to oznacza (...) że wzrok Stanów Zjednoczonych jest zwrócony dzisiaj na Europę, na współpracę euroatlantycką, co dla mnie bardzo ważne, żeby ją budować, pogłębiać, usuwać wszystkie bariery, które gdzieś w tej współpracy na przestrzeni lat powstawały - powiedział prezydent.

Wyraził nadzieję, że jego wizyta w Białym Domu zintensyfikuje relacje polsko-amerykańskie. "Mogę wyrazić też nadzieję, że następna wizyta, to będzie wizyta prezydenta Stanów Zjednoczonych znowu w naszym kraju, znowu w Polsce" - powiedział prezydent.


Andrzej Duda: spotkanie wskazaniem na bardzo wysoki poziom naszych relacji

Prezydent Duda podkreślił, że jego spotkanie z Trumpem jest "jednoznacznym wskazaniem na jakość sojuszu polsko-amerykańskiego, na bardzo wysoki poziom naszych relacji". Przekazał, że podczas spotkania w Białym Domu będzie rozmawiał z Trumpem na szereg tematów: o współpracy militarnej, współpracy gospodarczej, także w regionie Trójmorza; o współpracy energetycznej i bezpieczeństwie energetycznym, a także o współpracy w dziedzinie telekomunikacji i cyberbezpieczeństwa.

Jak dodał, poruszony zostanie także bardzo temat współpracy w dziedzinie badań medycznych. - A ściślej mówiąc w dziedzinie badań nad szczepionką przeciwko koronawirusowi, współpracy polskich i amerykańskich naukowców w tym zakresie - zaznaczył prezydent.


Tematy rozmowy

Andrzej Duda został zapytany o tematy rozmowy z prezydentem Trumpem w kontekście możliwego zwiększenia amerykańskiej obecności wojskowej w Polsce. 15 czerwca prezydent Trump potwierdził wcześniejsze medialne doniesienia, że Stany Zjednoczone zamierzają wycofać z Niemiec 9,5 tys. swoich żołnierzy. Agencja Associated Press spekuluje, że plan przeniesienia do Polski części tych oddziałów będzie głównym tematem rozmów Trump-Duda. - Jeżeli rzeczywiście miałoby być tak, że zapadną decyzje o wycofaniu części wojsk z któregokolwiek z krajów członkowskich NATO w Europie, to naszym zadaniem - uważam - jako europejskich członków Sojuszu Północnoatlantyckiego, i o tym mówiłem też panu sekretarzowi generalnemu (NATO) Jensowi Stoltenbergowi, jest zadbać o to, żeby z Europy te jednostki nie zostały wycofane, żeby Stany Zjednoczone nie podjęły decyzji o tym, żeby je z powrotem do Stanów Zjednoczonych relokować, albo żeby je relokować w inną część świata - powiedział.

Jak podkreślił, dla architektury bezpieczeństwa Europy, Unii Europejskiej czy też wschodniej flanki NATO ważne jest to, aby jak największa siła amerykańskiej armii się w tym rejonie znajdowała. - W ten sposób, nie ukrywam, będę dzisiaj także rozmawiał z panem prezydentem Donaldem Trumpem, bo na pewno będziemy poruszali te kwestie - powiedział prezydent Duda, zaznaczając, że decyzje, czy i gdzie ewentualna relokacja następuje, zawsze podejmuje ten, czyje to są wojska.

Prezydent: Fort Trump to nie baza, to kryptonim pewnej akcji polityczno-wojskowej

Pytany, czy idea budowy Fortu Trump jest nadal aktualna, odparł: - Od samego początku, kiedy po raz pierwszy panu prezydentowi Donaldowi Trumpowi przedstawiłem tę ideę, kiedy rozmawialiśmy w cztery oczy, pan prezydent Donald Trump się po prostu śmiał - mówił.

- Między nami to przyjęło kryptonim pewnej akcji polityczno-wojskowej, którą prowadziliśmy, którą ja chciałem prowadzić, o którą ja się też zwracałem do prezydenta USA Donalda Trumpa, czyli zwiększenie obecności amerykańskiej w Polsce i na wschodniej flance NATO w znaczeniu jednostek wojskowych, czyli w znaczeniu czynnika ludzkiego, a więc żołnierzy i w znaczeniu infrastrukturalnym to znaczy, żeby infrastruktura armii Stanów Zjednoczonych była na naszym terytorium taka, z której, w przypadku, gdyby doszło do jakiejkolwiek napaści na nas, gdyby doszło do jakiegokolwiek aktu agresji na Polskę czy na inne kraje NATO, choćby kraje ościenne, myślę o państwach bałtyckich, czy myślę o innych państwach wschodniej flanki NATO na południe od nas, że w takiej sytuacji ona mogłaby zostać użyta i wojska amerykańskie i wojska NATO już na miejscu by tę infrastrukturę miały - o tym rozmawialiśmy i to niejako określiliśmy mianem Fort Trump - powiedział Andrzej Duda.

Zaznaczył, że w Polsce jest wiele miejsc, gdzie w tej chwili przebywają żołnierze amerykańscy i gdzie jest infrastruktura. - Fort Trump, śmiało mogę powiedzieć, to nie jest nazwa bazy wojskowej, w sensie fizycznym, tylko to jest nazwa pewna zbioru działań zwiększających amerykańską obecność militarną w Polsce, która jest prowadzona w okresie prezydentury pana prezydenta Donalda Trumpa - powiedział Duda i dodał, że dziś jest to cały czas realizowane.

- Nie ukrywam, że mam nadzieję, że ta współpraca będzie coraz bardziej zaawansowana, czyli że ten Fort Trump będzie się coraz bardziej powiększał - ja na to liczę - stwierdził prezydent.

USA przeniosą broń jądrową do Polski?

Duda był też pytany o ewentualne rozmowy dotyczące przeniesienia do Polski broni jądrowej. List do prezydenta Andrzeja Dudy w tej sprawie wystosował wcześniej kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski. Pytał w nim m.in. o cel jego środowej wizyty w USA. Według polityka, opinia publiczna powinna wiedzieć, czy są m.in. plany przenoszenia do Polski broni jądrowej lub budowy reaktora atomowego. - Nie rozmawiałam nigdy z panem prezydentem Donaldem Trumpem na ten temat. Ja wiem, że w Polsce pojawia się mnóstwo plotek w tej kwestii, ale nigdy to zagadnienie nie było przedmiotem naszej rozmowy - podkreślił Duda.

Prezydent był również pytany, czy data jego wizyty w Stanach Zjednoczonych przypadkowo pokrywa się z odbywającą się w Moskwie defiladą z okazji Dnia Zwycięstwa. Jak podkreślił, na spotkanie 24 czerwca zaprosił go Donald Trump. - Ja tę propozycję przyjąłem dlatego, że Stany Zjednoczone są naszym wielkim i wypróbowanym sojusznikiem, który w przeciwieństwie do innych, niejednokrotnie bronił wolności Polski i wspierał Polaków w odzyskaniu wolności i niepodległości - zaznaczył Andrzej Duda.


Zarzuty opozycji

Prezydent był pytany o negatywne opinie na temat swojej wizyty oraz o wyrażane przez niektórych amerykańskich polityków i część tamtejszych mediów wezwania skierowane do Trumpa, by odwołał wizytę polskiego prezydenta.

Andrzej Duda odparł, że "prezydent Trump do różnych rzeczy jest wzywany, zwłaszcza przez swoich oponentów politycznych". - Ja też jestem wzywany do różnych rzeczy przez różnych oponentów politycznych, ale moja współpraca z prezydentem Donaldem Trumpem od samego początku jest dlatego tak dobra, że mamy jednakowe spojrzenie na sprawę tego, jak należy prowadzić politykę i o co w niej chodzi - mówił. Wskazał, że on pilnuje, żeby ze współpracy z USA było jak najwięcej dla Polski, a Donald Trump pilnuje interesów Stanów Zjednoczonych. Powiedział jednak, że szukają punktów stycznych. - Znajdujemy je i o to w tym wszystkim chodzi - wyjaśnił.

Andrzej Duda: to spotkanie ważne dla Polski

Duda powiedział, że "w związku z tym nie ma żadnych wątpliwości, że to jest spotkanie ważne dla Polski". Wyraził "nadzieję, że w Polsce wszyscy ludzie, którzy uczciwie podchodzą do polityki, w taki sposób to traktują".

Prezydent został zapytany, kiedy zapadła decyzja o jego wizycie w USA. - Generalnie nasze spotkanie z prezydentem Trumpem było planowane wcześniej. Ostatni raz rozmawialiśmy na ten temat osobiście w rozmowie telefonicznej dwa miesiące temu - odparł. Zaznaczył jednocześnie, że ze względu na pandemię koronawirusa nie mogło dotąd dojść do osobistego spotkania.

- To zaproszenie było dopełnieniem tamtych naszych ustaleń, które podjęliśmy z panem prezydentem Donaldem Trumpem. Czy ono nas zaskoczyło? Przyznam się otwarcie - nie zaskoczyło. Spodziewaliśmy się, że to zaproszenie będzie no i po prostu jest - powiedział Duda.

Powtórzył, że nie spodziewał się, iż będzie "pierwszym z przywódców, który zostanie zaproszony po lockdownie do Waszyngtonu". - To rzeczywiście traktuję jako wyjątkową sytuację i bardzo znaczący sygnał, jakie są intencje prezydenta Donalda Trumpa wobec Polski i jak pan prezydent postrzega Polskę, naszą część Europy, nas jako część UE. To jest rzeczywiście dla mnie ważny sygnał jako swojego militarnego sojusznika. Tak to odczytuję - powiedział prezydent.

W okolicy Rezydencji Ambasadora RP, gdzie odbyła się konferencja prasowa prezydenta, zebrała się około 10-osobowa grupa osób mówiących po polsku z transparentami ruchu LGBT i tęczowymi flagami. Mieli oni również tablice, na których można było przeczytać m.in.: "Nie dla hejtu Dudy", "Shame on you president Duda", "Stop homophobia in Poland".


PAP/dad

Ekspert: offset szansą na pogłębienie relacji gospodarczych z USA

23.06.2020 11:38
Offset jest szansą na pogłębienie relacji gospodarczych Polski z USA - powiedział dr Jan Misiuna ze Szkoły Głównej Handlowej. Dodał, że więzy wojskowe i oparta na nich współpraca ekonomiczna to przy obecnym układzie politycznym stabilniejszy fundament, niż wielostronne układy handlowe.

Prezydent Andrzej Duda złożył kwiaty pod pomnikiem Tadeusza Kościuszki w Waszyngtonie

24.06.2020 15:21
Prezydent Andrzej Duda złożył kwiaty pod pomnikiem Tadeusza Kościuszki w stolicy Stanów Zjednoczonych, Waszyngtonie. Kancelaria Prezydenta przekazała, że prezydent rozpoczął swoją wizytę za Oceanem "oddając hołd Wielkiemu Polakowi, bohaterowi walki o niepodległość Stanów Zjednoczonych, bohaterowi dwóch narodów".