Redakcja Polska

Ekspert: Polska powinna być zadowolona z podróży Bidena, Ukraina - mniej

17.06.2021 11:53
Rezultaty europejskiej wizyty Bidena i szczytu z Putinem powinny ostudzić obawy Polski na temat polityki tej administracji - mówi b. amerykański dyplomata i ekspert German Marshall Fund Michael Kimmage. Jak dodaje, mniej powodów do zadowolenia ma Ukraina.
Audio
  • Po spotkaniu Biden-Putin. W niektórych kwestiach małe postępy, w sprawach obrony praw człowieka bez przełomu. Materiał Karola Surówki (IAR)
Spotkanie Putin-Biden
Spotkanie Putin-BidenEPA/PETER KLAUNZER

- Myślę, że ten szczyt, zwłaszcza w kontekście całej podróży Bidena do Europy, powinien uspokoić obawy Polski. Biden bardzo jasno - bardziej niż np. Obama - podkreślił zobowiązania sojusznicze, chęć współpracy z europejskimi sojusznikami, nie było też żadnego resetu z Rosją - powiedział Kimmage, ekspert i profesor Katolickiego Uniwersytetu Ameryki w Waszyngtonie.

W ocenie Kimmage'a, genewski szczyt zakończył się "tak korzystnie, jak realistycznie można było liczyć". Jak zauważył, choć w Genewie nie doszło do żadnych konkretnych ustaleń, na uwagę zasługują dwie rzeczy: ostrożny, lecz pozytywny ton wypowiedzi obu liderów, oraz powrót do rozmów na poziomie grup roboczych w sprawach takich jak kontrola zbrojeń, czy cyberbezpieczeństwo.

Kto zyskał, a kto stracił?

- To, czy z tego coś wyjdzie, dowiemy się pewnie za 6-12 miesięcy. Wtedy też będzie wiadomo, czy ten szczyt był rzeczywiście znaczący, czy był tylko ćwiczeniem PR-owym - ocenia ekspert. - Dla Bidena spotkanie miało strategiczny sens, po pierwsze dlatego że będzie mógł przynajmniej powiedzieć że spróbował ustabilizować relacje z Rosją, a po drugie sygnalizuje ono powrót - po czterech latach odmiennej polityki Trumpa - do umieszczenia relacji z Rosją w kontekście szerszych relacji transatlantyckich - dodaje.

Kimmage przyznaje, że pewne korzyści odniósł też Putin, podnosząc dzięki szczytowi swój prestiż jako lidera światowego mocarstwa i otrzymując okazję do głoszenia swojej propagandy przed globalną widownią. - W praktyce niewiele to jednak zmienia, bo Putin i bez tego jest w stanie to robić - mówi były dyplomata. Jak dodał, Rosjanin nie pokazał się przy tym z lepszej strony niż prezydent USA. - Chciał się zaprezentować jako bardziej energiczny, młodszy, dominujący lider ale nie za bardzo mu to wyszło. Biden na konferencji pokazał, że jest pewny siebie, jasno nakreślił interesy USA, nie ma złudzeń co do reżimu Putina, a spotkanie z Putinem go nie onieśmiela. To było jedno z lepszych wystąpień Bidena podczas jego prezydentury - ocenił ekspert.

Kijów może być niezadowolony

Według Kimmage'a, który pod koniec drugiej kadencji Obamy był odpowiedzialny za politykę wobec Rosji i Ukrainy w resorcie dyplomacji, w odróżnieniu od Warszawy, z rezultatów spotkania mogą nie być zadowolone władze w Kijowie. Jak zauważył, temat Ukrainy został poruszony jedynie zdawkowo, co może sygnalizować przedłużenie obecnego impasu. - Oczywiście, mocniejsze podkreślenie kwestii Ukrainy niewiele w praktyce by zmieniło, ale Ukraina może odczuć pewny niepokój, że jej sprawy zeszły na dalszy plan - ocenia ekspert.

Jak dodaje, brak wzmianek o gazociągu Nord Stream 2 podczas podróży Bidena sygnalizuje, że - o ile w niemieckich wyborach jesienią nie wygrają Zieloni - gazociąg powstanie, a obecna administracja zaakceptowała to jako fakt dokonany.


PAP/dad

"30 lat po podpisaniu traktatu między Polską a Niemcami wciąż wiele wyzwań"

17.06.2021 08:52
Szefowa Instytutu Pileckiego w Berlinie zauważa, że z czasem przyszła refleksja nad tym, że nie wszystko w tej współpracy dobrze działa, że brakuje w niej wielu poważnych elementów, obecnych np. w relacjach Niemiec z Francją czy Rosją

Tysiące ludzi może być zagrożonych statusem nielegalnego imigranta po brexicie

16.06.2021 19:57
Dziesiątkom lub nawet setkom tysięcy unijnych imigrantów grozi utrata podstawowych praw, już za dwa tygodnie

Wiceszef MSZ o wizycie prezydenta Niemiec: okazja do potrzymania naszego stanowiska ws. Nord Stream 2

17.06.2021 12:00
Spotkanie prezydentów Polski i Niemiec będzie okazją do dyskusji o blaskach i cieniach traktatu polsko-niemieckiego, z drugiej - okazją do jasnego przekazania sygnału potrzymania naszego stanowiska ws. Nord Stream 2 - podkreślił w czwartek wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk