Raport Białoruś

Przewodnicząca związku Armii Krajowej na Białorusi stanie przed sądem

Ostatnia aktualizacja: 04.06.2014 14:51
Celnicy z Grodna oskarżyli 83-letnią Weronikę Sebastianowicz o przemyt – z powodu paczek z pomocą żywnościową dla byłych kombatantów Armii Krajowej, mieszkających na Białorusi.
Weronika Sebastianowicz
Weronika SebastianowiczFoto: PolskieRadio.pl/Agnieszka Kamińska

Szefowa Stowarzyszenia Żołnierzy AK na Białorusi Weronika Sebastianowicz stanie 10 czerwca przed sądem za rzekomy przemyt pomocy żywnościowej dla członków Stowarzyszenia - poinformował we wtorek nieuznawany przez Mińsk Związek Polaków na Białorusi.

Sprawę przeciwko 83-letniej Sebastianowicz skierował do sądu urząd celny w Grodnie. Sprawa dotyczy ponad 70 paczek od polskiego Stowarzyszenia Odra-Niemen z pomocą dla kombatantów Armii Krajowej na Białorusi, które zarekwirowano 2 kwietnia.Portal ZPB znadniemna.pl podał, że z posiadanego przez redakcję postanowienia o pociągnięciu Sebastianowicz do odpowiedzialności administracyjnej wynika, iż zdaniem urzędu celnego niezidentyfikowana osoba z Polski nabyła i rozdała innym osobom w Polsce produkty żywnościowe i upominki o wartości blisko 4 tys. złotych, by osoby te przemyciły je drobnymi partiami na Białoruś. Towary te - według urzędu celnego - znalazły się potem w domu Sebastianowicz w Skidlu. Zdaniem urzędu miała ona koordynować ten przemyt, popełniając wykroczenie administracyjne, zagrożone karą grzywny o równowartości od 250 do 1400 zł.

O konfiskacie paczek powiedział pod koniec kwietnia konsul generalny RP w Grodnie Andrzej Chodkiewicz. Jak poinformował, celnicy przyjechali do Sebastianowicz do domu i mimo że on sam wraz z innym konsulem przyjechał na miejsce, zabrali paczki, twierdząc, że są nieoclone.

- Niestety. Argument, że jest to pomoc dla kombatantów, nie uzyskał żadnego uznania. Również moja interwencja kilka dni potem u szefa urzędu celnego (gen. Wasila Dziemiancieja) nie przyniosła skutku - powiedział wówczas konsul.

Chodkiewicz dodał, że wcześniej nie było trudności z dostarczaniem pomocy, a w szczególności nie miała ich osoba obdarowana. Powiedział, że zarekwirowane paczki zawierały typową pomoc żywnościową: cukier, mąkę, czekoladę, olej itp.

Sebastianowicz wraz z szefem nieuznawanego przez władze w Mińsku Związku Polaków na Białorusi Mieczysławem Jaśkiewiczem zostali skazani w czerwcu ub.r. na kary grzywny przez sąd w Szczuczynie w obwodzie grodzieńskim. Uznano ich za winnych złamania zasad przeprowadzania zgromadzeń masowych, gdyż nie uzyskali zgody władz na organizowaną przez siebie akcję.

Chodzi o ustawienie 12 maja 2013 r. przez ZPB we wsi Raczkowszczyzna w obwodzie grodzieńskim krzyża upamiętniającego ostatniego dowódcę AK połączonych sił Szczuczyn-Lida, Anatola Radziwonika ps. "Olech", który zginął w walkach z NKWD w 1949 roku. Na uroczystości było ponad 100 osób, w tym Sebastianowicz, kilku innych byłych żołnierzy AK oraz konsul Chodkiewicz.

Weronika Sebastianowicz mówi, że nie boi się sądu, gdyż "nie takie już rozprawy przeżywała". Za działalność w AK została w 1952 roku skazana na 25 lat łagrów. Wyrok odbywała w Workucie i na Syberii. Po śmierci Stalina została objęta amnestią i wróciła na rodzinną Grodzieńszczynę.

PAP/IAR/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Uczczono żołnierzy Armii Krajowej. ”Walczyli również o wolną Białoruś”

Ostatnia aktualizacja: 09.07.2013 12:59
Działacze Związku Polaków na Białorusi uczcili 69 rocznicę operacji Armii Krajowej ”Ostra Brama”. Polski konsul w Grodnie przypomniał o tym, że oficjalna historiografia Białorusi fałszywie przedstawia rolę Armii Krajowej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś: spiłowano krzyż poświęcony dowódcy Armii Krajowej

Ostatnia aktualizacja: 17.07.2013 11:41
Krzyż pamięci Anatola Radziwonika ps. "Olech" został zniszczony - informuje portal Związku Polaków na Białorusi. Wcześniej za ustawienie tego krzyża ukarano grzywnami 82-letnią prezes stowarzyszenia AK na Białorusi i prezesa Związku Polaków.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Zniszczony krzyż AK w prokuraturze. ”Podejrzewamy KGB”

Ostatnia aktualizacja: 18.07.2013 14:20
Szef nieuznawanego przez władze białoruskie Związku Polaków na Białorusi Mieczysław Jaśkiewicz złożył skargę do prokuratury. Chce wyjaśnienia, kto spiłował krzyż upamiętniający żołnierzy AK we wsi Raczkowszczyzna.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Portrety bohaterów Armii Krajowej w Grodnie

Ostatnia aktualizacja: 19.07.2013 22:45
Związek Polaków na Białorusi otworzył wystawę portretów żołnierzy Armii Krajowej. Ekspozycja będzie prezentowana w Polsce w wielu miastach.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruscy celnicy zabrali paczki dla kombatantów AK na Białorusi

Ostatnia aktualizacja: 29.04.2014 23:56
Urząd celny w Grodnie zarekwirował ponad 70 paczek z pomocą dla kombatantów Armii Krajowej na Białorusi - poinformował konsul generalny RP w Grodnie Andrzej Chodkiewicz.
rozwiń zwiń