Raport Białoruś

Białoruś: działacze Związku Polaków są wzywani na rozmowy

Ostatnia aktualizacja: 14.11.2014 21:00
Działacze nieuznawanego przez władze w Mińsku Związku Polaków na Białorusi są telefonicznie zapraszani na rozmowy do Komitetu Kontroli Państwowej, gdzie pyta się ich o finansowanie związku - powiedziała przedstawicielka ZPB Andżelika Borys.
Andżelika Borys
Andżelika BorysFoto: Włodzimierz Pac, Polskie Radio

- Dostaliśmy sygnały od działaczy z Brześcia, Baranowicz (obwód grodzieński), że telefonicznie są zapraszani na rozmowy do Komitetu Kontroli Państwowej. Pyta się ich o to, jak jest finansowana działalność związku, o mnie, o prezesa Mieczysława Jaśkiewicza - powiedziała w czwartek Borys, która jest prezesem Rady Naczelnej Związku.

Borys poinformowała, że był nawet przypadek nagrywania rozmów na kamerę wideo. - Może władze szykują jakiś nowy film propagandowy - powiedziała. Dodała, że niektórym działaczom proponowano, żeby z podpiętym mikrofonem przyszli do biura związku.

Pytana, czym tłumaczy te wezwania, Borys odparła, że trudno jej odpowiedzieć na to pytanie, bo "inwencja władz jest niewyczerpana". - Ale wiążę to z akcją zbierania podpisów przeciwko poprawkom do kodeksu "O edukacji" - powiedziała.

ZPB w październiku wysłał do ministra edukacji Siarhieja Maskiewicza ponad 1200 podpisów pod protestem przeciwko nowelizacji kodeksu, ale akcja zbierania podpisów wciąż trwa. Związek uważa, że nowelizacja w kształcie proponowanym przez białoruskie ministerstwo może zagrozić dwóm działającym na Białorusi szkołom z polskim językiem nauczania - w Grodnie i w Wołkowysku.

Z projektu nowelizacji kodeksu wynika, iż resort chce, by w szkołach mniejszości narodowych nauczanie przedmiotów: historia Białorusi, historia powszechna, wiedza o społeczeństwie, geografia oraz człowiek i świat odbywało się w jednym z języków państwowych Białorusi, czyli po białorusku lub rosyjsku. Listę przedmiotów, których nauczanie powinno odbywać się w języku państwowym, można by poszerzyć "zgodnie z życzeniem uczniów i ich przedstawicieli prawnych decyzją miejscowego organu wykonawczego i regulacyjnego".

Oprócz tego projekt zakłada zdawanie egzaminów końcowych w którymś z języków państwowych. Ponieważ jednym z obowiązkowych przedmiotów na tych egzaminach jest matematyka, Polacy obawiają się, że zmiany w kodeksie skłonią rodziców do zabiegów o nauczanie tego przedmiotu w języku państwowym zamiast - jak dotychczas - po polsku.

Pod koniec września Borys i Jaśkiewicz zostali na kilka godzin zatrzymani po białoruskiej stronie przejścia Kuźnica-Bruzgi. Podczas kontroli skopiowano dokumenty, które ze sobą wieźli. Były wśród nich dokumenty związane z działalnością Związku.

PAP/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Początek roku w polskiej szkole w Grodnie. Rekordowa liczba uczniów

Ostatnia aktualizacja: 02.09.2013 12:44
Pierwszy dzwonek zabrzmiał dziś również dla uczniów Szkoły Polskiej w Grodnie. Patronat nad nią sprawuje Polskie Radio.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Małe zwycięstwo". Sąd podważa zarzuty wobec kombatantki AK o przemyt paczek

Ostatnia aktualizacja: 20.06.2014 17:08
Sąd w Grodnie odesłał do urzędu celnego przedstawiony przez niego protokół. Urząd ten oskarża 83-letnią prezes Stowarzyszenia Żołnierzy AK na Białorusi, Weronikę Sebastianowicz, o przemyt pomocy żywnościowej dla kombatantów. Jednak paczki dla kombatantów nadal pozostają w składzie celnym.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Grodno: akcja w obronie języka polskiego w szkołach

Ostatnia aktualizacja: 10.09.2014 16:55
Nieuznawany przez władze w Mińsku Związek Polaków na Białorusi rozpoczyna zbieranie podpisów przeciwko planom nowelizacji kodeksu oświatowego.
rozwiń zwiń