Raport Białoruś

Brześć: akcja przeciw budowie fabryki akumulatorów

Ostatnia aktualizacja: 07.04.2019 14:40
W Brześciu, niedaleko polskiej granicy, mieszkańcy po raz kolejni wyrazili swój sprzeciw wobec zakładów produkujących akumulatory, które powstają w ich mieście.
Marsz przeciwników budowy fabryki akumulatorów
Marsz przeciwników budowy fabryki akumulatorówFoto: print screen z materiału "Gazety Brzeskiej"

Mieszkańcy Brześcia i okolic protestują przeciwko budowie tych zakładów od lutego 2018 roku. 29 kwietnia 2018 roku odbył się mityng, który zgromadził 2000 osób i od tamtej pory odmawia się działaczom zezwolenia na manifestację.

Mieszkańcy prowadzą jednak dość aktywną kampanię, piszą zapytania do urzędników, do różnych organizacji, a przede wszystkim organizują coniedzielne spotkania na placu Lenina, na którym gromadzą się na tzw. "karmienie gołębi” i wymieniają się nowymi informacjami w sprawie zakładów i protestów.

Tak było i tym razem. Według „Gazety brzeskiej” na placu Lenina zebrało się około 300 przeciwników budowy, przy czym dzielili ten teren z organizowaną tamże sportową imprezą "Naprzód do Europejskich Igrzysk”.

Zebrani  przeszli w kolumnie przez kilka ulic miasta, zaznaczyli swój protest wołając "Nie dla zakładów”.

Zatrzymany działacz

Rano poinformowano, że w nocy uwolniono z izby zatrzymań działacza ruch protestu przeciwko fabryce akumulatorów, Moisieja Miazkę.

Wcześniej, jak pisały media niezależ ne, 2 kwietnia volksvagen passat, którym kierował, został zatrzymany przez drogówkę. Znaleziono w nim woreczek, a tam, jak twierdzono, naboje, bryłkę materiału i przedmiot, który przypominał zapalnik. W związku z tym wobec aktywisty wszczęto sprawę karną z artykułu nielegalnych działań dotyczących broni i materiałów wybuchowych. W kopii postanowienia o uwolnieniu zapisano, że trzymano działacza w izbie zatrzymań dozwolone 72 godziny, po czym uwolniono, bo na razie nie pozyskano przeciw niemu żadnych dowodów. Tak opisał sytuację obrońca praw człowieka Roman Kisliak w rozmowie z agencją BelaPAN. Uważa, że paczuszka została podrzucona, by zdyskredytować działacza i protest przeciwko fabryce. Media białoruskie przypominają, że 4 kwietnia został zatrzymany syn aktywisty Denis Miazko i obecnie przebywa w celi.

Wielu działaczy społecznych

Jak zaznacza Biełsat w artykule poświęconym głównym twarzom tego protestu, mieszkańcom Brześcia udało się stworzyć bardzo udaną kampanię. Zakłady miały wyprodukować pierwszy akumulator już w marcu tego roku, a na razie nie wiadomo, kiedy to ostatecznie nastąpi. 

Podczas kampanii aktywny był szereg działaczy. Diemian Lepiesiewicz, który okazał się ekspertem w kwestii technicznych szczegółów budowy zakładów, Dmitrij Bekaliuk, Julia Zubik z mężem Igorem, która we wsi Chaby widzi zakłady z okna, Tatiana Fesikowa, lekarka, która w wyniku protestów straciła pracę w miejskim szpitalu, ekspert w kwestiach zdrowotnych, Aleś Abliak, białoruskojęzyczny działacz patriotyczny, obrońca  praw człowieka Roman Kisliak, blogerzy Siergiej Pietruchin i Aleksander Kabanow. Ci ostatni informują o protestach na swoich kanałach na YouTube – ”Narodnyj reporter” i ”Youtube deputaty”, zatrzymywano ich wielokrotnie i wszczęto przeciwko nim sprawy karne. W kampanii aktywni są także Konstantin Astapiuk, Irina Sielickaja, Witalij Kazak, Władimir Wieliczkin, Julia Niczyporuk, Dmitrij Androsiuk. Wiele spośród wyżej wymienionych osób było zatrzymywanych i skazywanych na kary administracyjne. Część z tych osób otrzymywała pogróżki.

 


Gazeta Brzeska. tut.by, charter97.org  / Agnieszka Marcela Kamińska


Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Białoruś: wysoka grzywna dla redaktor niezależnego portalu

Ostatnia aktualizacja: 04.03.2019 23:58
Redaktor naczelna czołowego białoruskiego portalu internetowego została ukarana wysoką grzywną. Marina Zołatawa do czasu aż wyrok sądowy się uprawomocni ma zakaz opuszczania miejsca zamieszkania. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś: paliwa znów drożeją o jedną kopiejkę

Ostatnia aktualizacja: 17.03.2019 08:00
Białoruski koncern naftowy w marcu powrócił do praktyki cotygodniowego podnoszenia cen paliw. Benzyna i olej napędowy zawsze drożeją w tym miesiącu w niedziele i zawsze o jedną kopiejkę, czyli o niecałe dwa grosze.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś: Polak skazany na 14 lat łagru w sprawie o narkotyki

Ostatnia aktualizacja: 23.03.2019 08:00
Na Białorusi obywatel Polski został skazany na 14 lat pozbawienia wolności. Sąd w miejscowości Kamieniec w obwodzie brzeskim uznał, że przewoził on narkotyki. 
rozwiń zwiń