Samotny jak mieszkaniec polskich przedmieść

- Na naszych przedmieściach brakuje przestrzeni publicznej, chodników, żeby pospacerować, miejsc, gdzie sąsiedzi mogliby się spotykać poza własnym podwórkiem - z Marta Smagacz-Poziemska, socjolog z UJ, rozmawialiśmy o specyfice polskich obrzeży miast.

przedmieścia w Dallas

Foto: Wikipedia/Andreas Praefcke

Zjawisko polskich przedmieść ukształtowało się w ostatnich latach, po 2000 roku. Wcześniej pojęcie to odnosiło się nierzadko już do obszarów znajdujących się poza ścisłym centrum miasta.

- W wydaniu polskim suburbanizacja, to proces, który zaczął się, kiedy ludzie zaczęli mieć możliwość kupowania domków i mieszkań, zaczęły być dostępne kredyty mieszkaniowe, upowszechniły się samochody - opowiadała Marta Smagacz-Poziemska.

Prowadząca audycję Marta Strzelecka zwracała uwagę, że siła przedmieść jest dziś tak wielka, że w miastach takich jak Poznań, wieczorami, samo centrum jest wyludnione, ponieważ niedogodności komunikacyjne sprawiają, że ludziom nie opłaca się przemieszczać z pracy do domu na przedmieściach, a następnie z powrotem do miasta.

W audycji zastanawialiśmy się jakie jest życie na przedmieściach? Co charakterystycznego można zauważyć w relacjach międzyludzkich, w samej przestrzeni, w kulturze na przedmieściach się rozwijającej? Porównywaliśmy też polskie przedmieścia z amerykańskimi.

O życiu na obrzeżach miast opowiadali nasi goście: dr Marta Smagacz-Poziemska – socjolog z UJ, Marek Wałkuski – korespondent Polskiego Radia w Waszyngtonie oraz Maciej Twaróg – autor książki "Alfabet nowohuckiego przedmieścia".
Do wysłuchania nagrania audycji zaprasza Marta Strzelecka.

bch