Tapta, czyli Maria Wierusz-Kowalska. Znana w Belgii, nieodkryta w Polsce

Ostatnia aktualizacja: 15.12.2021 11:00
- Tapta początkowo nie była czynną artystką, stało się to w latach 60., gdy zbliżała się do czterdziestki. Była też bardzo ważną nauczycielką, wychowała kilka pokoleń belgijskich artystów - mówiła Marika Kuźmicz, prezeska Fundacji Arton.
Tapta, czyli Maria Wierusz-Kowalska na nowo definiowała formę rzeźby
Tapta, czyli Maria Wierusz-Kowalska na nowo definiowała formę rzeźbyFoto: PAP/Albert Zawada
  • Fundacja Arton zaprasza na wystawę pt. "TAPTA", prezentującą twórczość działającej pod takim pseudonimem Marii Wierusz-Kowalskiej.
  • Artystka urodziła się w Polsce, ale w 1945 roku wyemigrowała z kraju i osiadła w Belgii, gdzie rozwinęła się jako pedagożka i twórczyni "miękkiej rzeźby".
  • Wpływ na jej twórczość miał pobyt w Afryce w latach 50.

W siedzibie Fundacji Arton w Warszawie można właśnie oglądać wystawę Marii Wierusz-Kowalskiej, znanej pod pseudonimem Tapta. Wystawa, zatytułowana po prostu "TAPTA", przypomina dorobek artystki, która przez większość życia mieszkała w Belgii i w Polsce jest bardzo mało znana.

Z ziemi polskiej do Belgii

Artystka tworzyła prace z użyciem nici i tkanin i nazywała je terminem "miękka rzeźba". Zanim stała się artystą, przeszła długą drogę, a jej życie naznaczone było emigracją.

- Tapta urodziła się w Polsce, a wyjechała jako młoda, 19-letnia dziewczyna w 1945 roku. Stało się to po tym, jak wzięła udział w Powstaniu Warszawskim, co było dla niej bardzo istotną cezurą czasową i traumą, o której nie chciała później mówić - wyjaśniała Marika Kuźmicz.

Maria Wierusz-Kowalska wraz ze swoim narzeczonym, a później mężem, Krzysztofem, początkowo trafiła do Londynu. Później para osiadła w Belgii.

- Tapta najpierw chciała studiować medycynę, ale ostatecznie zdecydowała się na studia artystyczne w szkole tkaniny. Początkowo nie była czynną artystką, stało się to w latach 60., gdy była osobą zbliżającą się do czterdziestki - opowiadała Marika Kuźmicz.

Afrykańskie inspiracje

Ogromny wpływ na artystyczną drogę Tapty miał jej wyjazd do Kongo, gdzie udała się w latach 50. wraz z mężem. On jako inżynier lądowy dostał tam pracę, był to bardzo dobry kontrakt.

- Tam rozpoczął się dla Tapty jakiś proces twórczy, ona mówiła, że afrykańska przyroda, sposób pracy np. z wyplataniem koszy, zaczęły kiełkować w jej świadomości. A potem nagle stała się uformowaną artystką, zaczęła pracę z tkaniną - mówiła Marika Kuźmicz.

Maria Wierusz-Kowalska ma też wiele zasług jako pedagożka. - Wychowała kilka pokoleń belgijskich artystów. Objęła pracownię tkaniny, ale przerobiła ją na pracownię rzeźby miękkiej - wyjaśniła prezeska Fundacji Arton.

"Jestem Tapta"

Artystyczną działalność za granicą nieco ułatwił Polce łatwy do wymówienia i zapamiętania pseudonim. Jak się okazuje, swoje korzenie ma on w najwcześniejszych latach dzieciństwa twórczyni.

- Maria miała 3 czy 4 lata, ustawiała lalki w kręgu, wchodziła do środka, tańczyła, śpiewała i mówiła: "jestem Tapta". Rodzinie się to spodobało i została Taptą na zawsze. Kiedy rozmawiałam z belgijskimi kuratorkami, to słyszałam, że nazwisko Maria Wierusz-Kowalska jest dla nich nie do wymówienia - opowiadała Marika Kuźmicz.

Czytaj także:


Tapta do swoich dzieł wykorzystywała materiały elastyczne. Tworzyła struktury tekstylne o szerokiej skali, od miniaturowych po rozbudowane rozwiązania architektoniczne połączone z przestrzenią.


Posłuchaj
29:09 Dwojka_Rozmowy_po_zmroku 2021_12_14-21-30-22.mp3 Marika Kuźmicz o życiu i twórczości Marii Wierusz-Kowalskiej znanej jako Tapta (Rozmowy po zmroku/Dwójka)

 

Prace Tapty były wystawiane w międzynarodowych konfrontacjach tkackich, m.in. w Londynie, Lozannie i Łodzi. Dzieła Marii Wierusz-Kowalskiej znajdują się w kolekcjach muzeów w Brukseli, Lozannie, Antwerpii oraz w zbiorach prywatnych.

Artystka zmarła 27 grudnia 1997 w Brukseli.

***

Tytuł audycji: Rozmowy po zmroku

Prowadził: Michał Nowak

Gość: Marika Kuźmicz (prezeska Fundacji Arton)

Data emisji: 14.12.2021

Godzina emisji: 21.30