Poezja Norwida i nauczanie Wojtyły - bitwa o godność człowieka

Ostatnia aktualizacja: 03.04.2021 15:11
- Norwid i Wojtyła rozumieją człowieczeństwo jako tajemnicę, która do końca nigdy się nie wyczerpie, bo ona ma horyzont przekraczający nasze możliwości poznawcze, ale nie możemy się nad nią nie zastanawiać, bo dzięki temu jesteśmy ludźmi - tłumaczył w Dwójce prof. Wojciech Kudyba, historyk literatury.
Jan Paweł II
Jan Paweł IIFoto: NAC

Posłuchaj
33:39 Strefa literatury Dwójka 2 kwiecień 2021 21_32_22v1.mp3 Rozmowa o duchowym związku Karola Wojtyły i Cypriana Kamila Norwida (Strefa literatury/Dwójka)

Chciałem rzetelnie spłacić mój osobisty dług wdzięczności dla poety,  z którego dziełem łączy mnie bliska duchowa zażyłość, datująca się od lat gimnazjalnych - tak mówił Jan Paweł II dwadzieścia lat temu w Watykanie. Podczas audiencji pobłogosławił urnę z ziemią ze zbiorowej mogiły, w której pochowano Cypriana Kamila Norwida.

Cyprian Kamil Norwid 1200 polona.jpg
Posłuchaj poezji Cypriana Kamila Norwida w znakomitych interpretacjach

Mówił wtedy także o tym, że poeta pozostawił dzieło, z którego emanuje światło pozwalające głębiej wejść w prawdę naszego bycia człowiekiem, chrześcijaninem, Europejczykiem i Polakiem. Wtedy przypadała 180. rocznica urodzin autora "Promethidiona" – obecnie (2.04.2021) obchodzimy dwusetną rocznicę jego przyjścia na świat.

Roku Norwida oraz w Wielki Piątek dokładnie w dniu, w którym przypada szesnasta rocznica śmierci Świętego Jana Pawła II o tym, jak papież odczytywał dzieło Norwida, co z jego twórczości i myśli przeniósł do swojego nauczania – o tym opowiadali historycy literatury: prof. Józef Fert i prof. Wojciech Kudyba.

Czytaj także:

- Dla mnie Karol Wojtyła, podobnie jak Cyprian Norwid to są nieustanne niespodzianki - przyznał prof. Józef Fert. - Jest pewien model, stereotyp, który się jakoś w świadomości zapisuje, a potem nagle odkrywamy, że jest trochę inaczej.

O tym, że papież poddawał poezję Norwida głębokiej analizie świadczą liczne odniesienia w homiliach wygłaszanych na całym świecie, chociaż to właśnie w Polsce wybrzmiewały one najsilniej. 

Wydaje się, że pierwszą fascynacją młodego Wojtyły był Wyspiański, który ma bardzo wyraźne pokrewieństwo z Norwidem. Możliwe zatem, że gimnazjalista Karol, a potem Jan Paweł II docierał do wieszcza poprzez Wyspiańskiego, który mówił: przemienić wszystko w sztukę. - Wcześniej odkrył to Norwid: na co jest piękno? Piękno ma funkcję, nie ma rzeczy czystych w sposób użyteczny, które powinny być piękne - tłumaczył prof. Fert.

- Tam są jeszcze konsekwencje: bo piękno na to jest, by zachwycało do pracy, a praca też jest po coś. To jest ten łańcuch rozumowania norwidowskiego, który prowadzi do finału w postaci zmartwychwstania - zaznaczył. - Jan Paweł II powiada: po coś to wszystko jest. I tu spotykają się tacy wielcy jak Norwid, Wyspiański i Karol Wojtyła.

***

Tytuł audycji: Strefa literatury

Prowadziła: Dorota Gacek

Goście: prof. Józef Fert, prof. Wojciech Kudyba

Data emisji: 2.04.2021

Godzina emisji: 21.30


Czytaj także

Kto zapomniał o poecie? Cyprian Kamil Norwid

Ostatnia aktualizacja: 21.02.2021 13:05
– Norwid jest jednym z najwybitniejszych reprezentantów odwołań do twórczości chrześcijańskiej w Polsce. Należy zastanowić się, czy powinien być nazywany czwartym wieszczem? Czy literatura polska w ogóle takiego potrzebuje? Wiąże się z tym dyskusja o niezrozumieniu jego twórczości – w "Trójce literackiej" mówił prof. Mikołaj Sokołowski, dyrektor Instytutu Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk. 
rozwiń zwiń