Pasje Jana Sebastiana Bacha

Ostatnia aktualizacja: 05.03.2018 13:30
Pasje Bacha przynoszą bardzo wiele problemów, pytań, na które wykonawcy znajdują różne odpowiedzi. Staraliśmy się przybliżyć Państwu przynajmniej niektóre na przykładzie nagrań, pochodzących z różnych lat naszego już stulecia.
Audio
  • Pasje Jana Sebastiana Bacha (Między dźwiękami/Dwójka)
(zdjęcie ilustracyjne)
(zdjęcie ilustracyjne)Foto: shutterstock.com

bach disco 1200.jpg
Duch protestantyzmu w muzyce Jana Sebastiana Bacha

Pasja, związana z liturgią Niedzieli Palmowej i Wielkiego Piątku, przez stulecia śpiewana w wersji jednogłosowej, potem – polifonicznej, w dobie baroku osiąga szczyty artyzmu. Zwłaszcza w muzyce protestanckiej, gdzie wątek Zmartwychwstania i Odkupienia ma szczególne znaczenie. Pasje protestanckie są bardzo różne – od archaicznych, ściśle biblijnych, po swobodne oratoria pasyjne oparte w całości na libretcie. Obie Pasje Bacha przynoszą syntezę tradycji i nowoczesności: trzonem obu dzieł staje się akcja biblijna, opowiadana przez Ewangelistę, rozgrywana przez bohaterów tych wydarzeń (Jezus, Piłat, Piotr, arcykapłani i lud Izraela jako ważny bohater zbiorowy). Ta część rozgrywa się w niesłychanie emocjonalnych recytatywach, gdzie każde słowo otrzymuje należny mu ciężar, a także w gwałtownych, burzliwych, często ściśle polifonicznych, chórach (turba). Obok tego pojawiają się protestanckie chorały, związane z liturgią, i – przede wszystkim – strofy poetyckie ówczesnych poetów (Brockes, Picander). Zatrzymują one na moment akcję biblijną, ukazują emocje związane z przeżywaniem męki i śmierci Jezusa, przynoszą kontemplację, ból, współodczuwanie. Bach nie personifikuje tych emocji, arie (czy accompagnata) to tylko głosy, nie biblijne postaci, dzięki czemu zyskuje to bardziej uniwersalny charakter. Do tych wszystkich elementów, wspólnych obu Pasjom, dodajmy jeszcze szeroko rozbudowane chóry – exordium i conclusio, czyli początkowy i końcowy, zwłaszcza ten pierwszy sugeruje od razu klimat dzieła.

Wszystkie te elementy funkcjonują jednak inaczej w strukturze obu Pasji. Pasja Janowa – krótsza, zwarta, napięta do granic możliwości, rozpoczyna się od sceny pojmania Jezusa. Dramatyczny ciąg wydarzeń przerywany jest dość rzadko przez arie (ariosa), raczej tylko na początku i ku końcowi. Pasja Mateuszowa – znacznie dłuższa, obejmuje większy horyzont czasowy, także sama narracja Ewangelisty jest znacznie spokojniejsza. Kompozytor często przerywa jej tok silnie emocjonalnymi ariami stanowiącymi równoległą "akcję wewnętrzną". Decydujące znaczenie zyskuje też kształt poezji, uzupełniającej opowieść św. Mateusza – Picander (z którym Bach chętnie współpracował) napisał to w dialogu pomiędzy Córą Syjonu i Wyznawcami, i kompozytor postanowił zachować tę specyfikę. Taka jest wersja (w pełni przemyślana) z 1736 roku, gdzie mamy dwa chóry, dwie orkiestry, dwie grupy continuo, a zatem – dialogowanie chórów, arie z chórem (lub chorałem), niesłychanie subtelne i pomysłowe traktowanie instrumentów koncertujących.

***

Tytuł audycji: Między dźwiękami

Prowadzą: Ewa Obniska i Magdalena Łoś

Data emisji: 4.03.2018

Godzina emisji: 21.00

bch/pg

Czytaj także

Duch protestantyzmu w muzyce Jana Sebastiana Bacha

Ostatnia aktualizacja: 13.11.2017 09:00
Trzecią z kolei audycja poświęcona muzyce kościoła zreformowanego, w ramach której opowiadaliśmy o twórczości niemieckiego kompozytora.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Giulio Caccini i florencka rewolucja w muzyce

Ostatnia aktualizacja: 13.01.2018 14:20
Bohaterem audycji był zmarły w 1618 roku, a więc 400 lat temu, Giulio Caccini, jeden z wybitnych twórców muzyki wczesnego baroku, a przy tym reprezentant środowiska florenckich nowatorów.
rozwiń zwiń