MySpace, Youtube, Facebook – tam możesz zostać gwiazdą!

Ostatnia aktualizacja: 05.07.2013 18:00
- Żyjemy teraz w momencie kultu amatora. Coraz bardziej cenimy twórcę "oddolnego" niż profesjonalistę, czego dobrym przykładem są amatorskie blogi - mówi Lidia Rudzińska, kulturoznawca z SWPS.
Audio
  • O portalach społecznościowych mówi Lidia Rudzińska, kulturoznawca z SWPS (Pop-południe/Dwójka
  • O filmie "World War Z" mówi Jakub Demiańczuk (Pop-południe/Dwójka)
  • Rozmowa z Agnieszką Holland (Pop-południe/Dwójka)
  • Słownik popkultury: "NoLife"(Pop-południe/Dwójka)
strona główna serwisu MySpace
strona główna serwisu MySpaceFoto: https://myspace.com/

Portale społecznościowe stały się pewnego rodzaju sceną, na której prezentowane są różne talenty. Pierwszą taką społecznościową sceną był portal MySpace.

Powstał w 2003, czyli rok przez Facebookiem i 2 lata przed YouTube. To właśnie od niego wszystko się zaczęło. Między innymi na kręgosłupie MySpace wyrósł serwis YouTube.  Do tego stopnia, że MySpace zabronił użytkownikom wrzucania filmów z tej platformy, ponieważ działała tam własna aplikacja prezentującą wideo. Jednak internauci bardzo szybko wymusili tę możliwość. W ten sposób MySpace uruchomił internetową rewolucję i stał się jej ofiarą.

Lidia Rudzińska zauważa, że MySpace pojawił się w idealnym momencie i miejscu. W momencie, kiedy coraz więcej użytkowników miało lepszy dostęp do Internetu, szybsze łącza. Pozwoliło to zarówno na wgrywanie filmów oraz piosenek do Internetu, jak i na odbieranie tych materiałów. - Fenomenalny w MySpace był fakt, że platforma ta dała pole do popisu twórcom amatorskim, często undergroundowym - mówi gość "Dwójki".

MySpace było też dobrym miejscem dla tych, którzy nie chcieli słuchać mainstreamowej muzyki, czyli tego, co prezentowało wówczas MTV oraz inne popularne muzyczne programy. Portal pozwalał użytkownikom przemienić się w swego rodzaju poszukiwaczy skarbów. - Mogli tam znaleźć to, czego nikt inny wcześniej nie słuchał, nie znał. Jednocześnie swoim zainteresowaniem dzielili się z innymi, co pomogło wypromować niszowe nurty muzyczne - tłumaczy kulturoznawca.

Jednak to nie trwało długo. W momencie, kiedy pojawiły się pierwsze gwiazdy wypromowane przez użytkowników MySpace, wytwórnie zrozumiały, że można na tym zrobić biznes. I zaczęły tworzyć artystom sztuczne internetowe tożsamości. - Muzycy podszywali się pod amatorów, choć mieli nie tylko warsztat, ale także pieniądze na klipy lepszej jakości dźwiękowej i wizualnej - opowiada Rudzińska. Fałsz szybko wyczuli odbiorcy. - Użytkownicy MySpace stracili zaufanie do całego portalu, chociaż byli tam nadal amatorzy - tłumaczy gość Dwójki. Choć wielu wieszczyło, że jego dni są policzone, to na początku tego roku serwis muzyczny w odświeżonej formule wrócił do gry.

Zdaniem kulturoznawczyni jest jeszcze szansa na promowanie niszowej muzyki tym kanałem. Jednak musiałyby się zmienić sposoby docierania do twórcy. - Dziś taką rolę bardziej pełni YouTube niż MySpace. A to dlatego, że na YouTube panuje większa przypadkowość - wyjaśnia. Zauważa jednak, że MySpace różni się od YouTube założeniami. Na MySpace poszukiwacze, czy łowcy talentów wyszukują nowe trendy muzyczne. Na YouTube celem są same wyświetlenia.

Przykładem świetnie ilustrującym tę różnicę jest artysta funkcjonujący pod pseudonimem CeZik, którego filmy oglądają miliony internautów. - On nie szuka wytwórni, bo bezpośrednio dociera do odbiorców i czerpie z tego zyski - tłumaczy nasz gość.

(mb)

W audycji, w związku z premierą kinową filmu "World War Z", rozmawialiśmy także o kulturowym znaczeniu zombie. Co - oprócz spustoszenia wśród ludzi - wniosły one do kina, literatury, komiksu? O to zapytaliśmy Jakuba Demiańczuka - redaktora naczelnego "Kultury", dodatku do "Dziennika Gazety Prawnej".

W Słowniku popkultury wytłumaczyliśmy hasło"NoLife".

W audycji rozmawialiśmy też z Agnieszką Holland o Międzynarodym Festiwalu Filmowym w Karlowych Warach. Reżyserka była tam przewodniczącą jury.
Do wysłuchania audycji zaprasza Marta Strzelecka.
/www.facebook.com/poppoludniedwojki

Czytaj także

Lista przebojów przyszłości: hity streamingu

Ostatnia aktualizacja: 19.05.2013 10:40
W Wielkiej Brytanii po raz pierwszy zestawiono listę przebojów roku według kryterium częstotliwości utworów słuchanych w streamingu. Wygrał utwór "We Are Young" grupy Fun.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Lajkujesz w sieci sporty ekstremalne? Więcej zapłacisz za polisę na życie

Ostatnia aktualizacja: 23.05.2013 13:30
Nawet niewinne "lajkowanie" w sieci sprawia, że Mark Zuckerberg i jego firma wiedzą o nas wszystko. Do czego służy "profil zainteresowania użytkownika" - sprawdziliśmy to w "4 do 4"
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jak nie stracić hasła?

Ostatnia aktualizacja: 01.06.2013 16:57
Cyberprzestępcy coraz częściej starają się pozyskać nasze dane logowania do serwisów społecznościowych. Eksperci Norton odkryli nowe próby zdobycia loginów i haseł użytkowników Facebooka - za pomocą ataków typu phishing (czyli z wykorzystaniem fałszywych stron internetowych).
rozwiń zwiń
Czytaj także

McCartney umrze na scenie

Ostatnia aktualizacja: 24.06.2013 15:54
- Widziałem już przeróżne sceny, ale teraz jestem pod strasznym wrażeniem. To chyba jest najwyższa estrada w Polsce – o atmosferze koncertów Sir Paula opowiadał Macie Strzeleckiej znawca Beatlesów Piotr Metz.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Przed północą". Ten film nie musiał powstać...

Ostatnia aktualizacja: 28.06.2013 18:00
Na finał trylogii romantycznej z Julie Delpy i Ethanem Hawkem w rolach głównych musieliśmy czekać aż dziewięć lat. Dziś film wchodzi do kin. O tryptyku Richarda Linklatera mówił w piątkowym "Pop-południu" Wojtek Kałużyński.
rozwiń zwiń