Imigranci zagrażają Unii Europejskiej?

Ostatnia aktualizacja: 03.08.2015 19:05
- Ruchy eurosceptyczne uzyskały dużą popularność w krajach Europy Zachodniej dopiero na fali problemu imigracji - przypominał w Dwójce dr Przemysław Biskup z Instytutu Europeistyki UW.
Audio
  • Z dr. Przemysławem Biskupem o problemie nielegalnych imigrantów w Europie rozmawia Paweł Lekki (Puls świata/Dwójka)
Londyn i Paryż zapowiedziały wzmocnienie zabezpieczeń tunelu pod kanałem La Manche, by bronić go przed inwazją nielegalnych imigrantów. Od dwóch tygodni co noc atakują oni wlot do Eurotunelu  w Calais
Londyn i Paryż zapowiedziały wzmocnienie zabezpieczeń tunelu pod kanałem La Manche, by bronić go przed inwazją nielegalnych imigrantów. Od dwóch tygodni co noc atakują oni wlot do Eurotunelu w CalaisFoto: YOAN VALAT/PAP/EPA

Rozwiązanie problemu nielegalnych imigrantów, których tysiące próbują przedostać się z Calais we Francji do Wielkiej Brytanii, to dla Paryża i Londynu "absolutny priorytet". Ale czy problem ten nie stanowi zagrożenia dla funkcjonowania całej Unii? W kilku krajach Europy widać wyraźnie, zauważył gość Dwójki, wysoki stopień społecznego zniecierpliwienia otwartą polityką w stosunku do imigrantów. Postawa taka sprzyja umacnianiu się partii o poglądach radykalnych czy eurosceptycznych.

Czy Europa może rozwiązać problem nielegalnych imigrantów? - Są państwa, które lepiej radzą sobie z niechcianymi imigrantami, ale niekoniecznie są lubiane przez swoich sąsiadów – mówił dr Przemysław Biskup.

***

Tytuł audycji: Puls świata

Prowadzenie: Paweł Lekki

Gość: dr Przemysław Biskup (Instytut Europeistyki UW)

Data emisji: 3.08.2015

Godzina emisji: 17.15

jp/mm

Zobacz więcej na temat: Europa migracja Paweł Lekki
Czytaj także

Dlaczego Francuzi są pesymistami?

Ostatnia aktualizacja: 14.07.2015 14:28
Badania społeczne wskazują, że mieszkańcy współczesnej Francji dalecy są od optymizmu. Skąd taka postawa?
rozwiń zwiń
Czytaj także

Węgry odgradzają się od uchodźców za 20 mln Euro

Ostatnia aktualizacja: 17.07.2015 18:00
Na granicy Węgier z Serbią powstaje czterometrowej wysokości ogrodzenie o długości 175 km. Do czego potrzebuje go rząd Viktora Orbána?
rozwiń zwiń