Dziennikarstwo śledcze nie istnieje bez internetu?

Ostatnia aktualizacja: 08.04.2016 19:10
- Jako dziennikarze mamy dziś do czynienia coraz częściej nie z ludźmi, ale z danymi, pakietami ważącymi mnóstwo gigabajtów – opowiadał Wojciech Cieśla, reporter śledczy, laureat Grand Press i nagrody A. Woyciechowskiego.
Audio
  • Z Wojciechem Cieślą, reporterem śledczym, rozmawia Paweł Reszka (Puls świata/Dwójka)
Czy istnieje dziś dawne, analogowe dziennikarstwo śledcze, oparte na mozolnej, wieloetapowej pracy, wszędobylskie, oderwane od komputera?
Czy istnieje dziś dawne, "analogowe" dziennikarstwo śledcze, oparte na mozolnej, wieloetapowej pracy, wszędobylskie, oderwane od komputera? Foto: pixabay/CC0 Public Domain

Czy to uzależnienie od świata cyfrowego w dziennikarskiej profesji oznacza, że czasy mozolnego - nieinternetowego - zdobywania informacji to przeszłość? Na ile zmieniła się dziś praca dziennikarza śledczego - ile w niej stylu życia z czasów afery Watergate, a ile ślęczenia nad dokumentami, które wyciekły z kancelarii prawnych (jak dziś w aferze "Panama papers")?

- Internet jest ułomny - podkreślał gość Dwójki, wspominając, że tradycyjne metody (podróże "dziwnymi środkami komunikacji wokół Kołobrzegu", by znaleźć rozmówcę) wciąż czasem się przydają.

***

Tytuł audycji: Puls świata

Prowadzi: Paweł Reszka

Gość: Wojciech Cieśla (reporter śledczy "Newsweeka", laureat Grand Press i nagrody A. Woyciechowskiego, współpracownik Global Investigative Journalists Network) 

Data emisji: 8.04.2016

Godzina emisji: 17.45

jp/mc


Czytaj także

Między etyką a polityką. Afera "Panama Papers"

Ostatnia aktualizacja: 05.04.2016 18:39
- Nie rozliczamy firm z etyki, ale z tego, czy działają zgodnie z prawem. Stąd jedynym sposobem, by zapobiec takim transakcjom, jest walka z rajami podatkowymi - mówił Ignacy Morawski, komentując aferę "Panama Papers".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Afera "Panama Papers". "To na pewno był przeciek"

Ostatnia aktualizacja: 06.04.2016 18:39
- Trudno ocenić, czy ktoś zrobił to z potrzeby sumienia czy z innych powodów. Ale liczy się efekt - podkreślał Jarosław Guzy, opowiadając w Dwójce o genezie i konsekwencjach afery "Panama Papers".
rozwiń zwiń