Celem galerii komercyjnych nie jest handel sztuką...

Ostatnia aktualizacja: 29.09.2014 17:00
- One promują polską sztukę za granicą i wspierają młodych twórców finansowo oraz intelektualnie - podkreślił krytyk sztuki Iwo Zmyślony, komentując dla Dwójki zakończony w niedzielę Warsaw Gallery Weekend.
Audio
  • Celem galerii komercyjnych nie jest handel sztuką... (Kwadrans bez muzyki/Dwójka)
Balon, ponad 20-metrowej wielkości autoportret Pawła Althamera. Pracę pokazano w Soho Factory  w ramach Warsaw Gallery Weekend 2012
"Balon", ponad 20-metrowej wielkości autoportret Pawła Althamera. Pracę pokazano w Soho Factory w ramach Warsaw Gallery Weekend 2012Foto: PAP/Paweł Supernak

Warsaw Gallery Weekend to trzydniowe święto sztuki: ponad 20 wernisaży w warszawskich galeriach, imprezy towarzyszące, koncerty, performance, spotkania, panele dyskusyjne, spacery kuratorskie. - Z edycji na edycję galerie podejmują coraz większe ryzyko - zwrócił uwagę krytyk sztuki Sebastian Cichocki. - Na początku pokazywały swojej najważniejsze produkty, czyli prace najsłynniejszych artystów. Teraz podkreślają raczej walor intelektualny swojej działalności, w której coraz mocniej zaciera się granica między aspektem komercyjnym i badawczym - wyjaśnił.

- Galerie prywatne przejmują do pewnego stopnia funkcje galerii publicznych - stwierdził w rozmowie z Dawidem Dziedziczakiem Iwo Zmyślony. -To dotyczy między innymi fotografii, która nie doczekała się dotychczas w Polsce poświęconej jej instytucji publicznej. Jest za to kilka galerii, które poza promocją współczesnej twórczości wykonują także pracę historiograficzną - dodał.

- Dla mnie ważne jest, że warszawskie galerie są w stanie się skonsolidować i stworzyć tak istotne wydarzenie kulturalne - podkreśli z kolei kurator Dawid Radziszewski. - Co ciekawe, w tym roku dołączyła do nas jedna galeria z Czech. To pokazuje także, że warszawskie środowisko plastyczne należy do najbardziej dynamicznych i interesujących w całym regionie - skwitował.

Zapraszamy do wysłuchania nagrania audycji "Kwadrans bez muzyki", w którym wypowiadał się także Jacek Sosnowski z galerii Propaganda.

mm/bch

Czytaj także

Artysta zbyt kontrowersyjny

Ostatnia aktualizacja: 01.12.2009 11:20
"Zbigniew Libera. Prace 1982-2008" pod takim tytułem warszawska Zachęta przygotowała pierwszą w Polsce, drugą na świecie, retrospektywną wystawę prac czołowego artysty polskiej sztuki krytycznej.
rozwiń zwiń