U Polańskiego nie ma rzezi

Ostatnia aktualizacja: 08.02.2012 08:22
To bynajmniej nie historia o istocie zła. Ani rozprawienie się z kulturą europejską. Zdaniem gości "Sezonu na Dwójkę" jest wprost przeciwnie: "Rzeź" to film w pewnym sensie optymistyczny, bo traktujący o sile kultury.
Audio

W szkolnej bójce jeden z chłopców uderza drugiego kijem. Rodzice napastnika odwiedzają rodziców poszkodowanego. Chcą załatwić sprawę kulturalnie. Na ile im się to udaje?

"Bóg mordu" (polski tytuł sztuki) Yasminy Rezy miał prapremierę w 2006 roku w Zurychu, dwa lata później trafił na londyński West End i nowojorski Broadway; Polański zobaczył sztukę Rezy w paryskim teatrze Antoine'a w 2008 r. Ekranizując ją, oddalił się nieco od pierwowzoru. W audycji poświęconej filmowi - jak również twórczości dramaturgicznej Rezy - dyskutantami byli prof. Andrzej Leder, psychiatra, filozof kultury, i dr Marek Gumkowski, historyk literatury, krytyk.

Film Polańskiego odczytuje się na wiele różnych sposobów; dominują interpretacje "Rzezi" w kategoriach mrocznego traktatu o naturze ludzkiej czy rozrachunków z hipokryzją cywilizacyjną. Tymczasem, zdaniem gości Michała Montowskiego, jeśli przyjrzeć się konstrukcji filmu, zwłaszcza jego ramie, także jeśli dostrzec wiele innych elementów "Rzezi", można ją odczytywać w kategoriach wręcz optymistycznych. Okazuje się, że kultura za pomocą konwenansów - czasem śmiesznych, czasem irytujących, owszem, pokazanych w filmie ironicznie, ale w gruncie rzeczy rozładowujących sytuacje - pozwala rozwiązywać pewne problemy. Inaczej niż dwaj chłopcy wybijający sobie zęby.

- Coś powoduje, że czasami ludzie nie doprowadzają wściekłości do pewnych granic - mówił prof. Andrzej Leder, podkreślając, że o tych właśnie amortyzacyjnych funkcjach kultury traktuje Polański.

Czytaj także

Winslet i Foster rozpętują rzeź

Ostatnia aktualizacja: 19.01.2012 17:51
Od dziś w polskich kinach najnowszy film Romana Polańskiego "Rzeź". - Krwi nie ma, ale jest rzeź emocji - mówiła w Trójce Anna Trzewiczyńska z firmy dystrybucyjnej Kino Świat.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Aktorzy z "Rzezi" Polańskiego: Ludzie to potwory

Ostatnia aktualizacja: 31.01.2012 12:00
- Kulminacją filmu jest dziś na ogół ogromny wybuch albo wyjście z morza jakiegoś potwora. W tym obrazie prawdziwymi potworami okazują się ludzie - mówi John C. Reilly występujący w nowym filmie Polańskiego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Tę historię każdy musi przetrawić sam

Ostatnia aktualizacja: 05.02.2012 18:42
- Nie lubię, gdy w kinie na siłę próbuje się coś widzom wyjaśnić. Pozwólmy, by każdy sam dokończył sobie historię opowiedzianą w "Róży" - mówił w Trójce Marcin Dorociński.
rozwiń zwiń