Filip Springer bada nocne życie Sieradza

Ostatnia aktualizacja: 13.09.2016 10:00
- Chciałem sprawdzić, co się dzieje w byłych miastach wojewódzkich. Co to znaczy, że coś jest tanie w Suwałkach albo jaka pensja uznawana jest za wysoką w Przemyślu - opowiadał o swojej nowej książce "Miasto Archipelag" reportażysta i fotograf.
Audio
  • Filip Springer o książce "Miasto Archipelag" (Poranek Dwójki)
Fragment okładki książki Miasto Archipelag
Fragment okładki książki "Miasto Archipelag"Foto: wyd. Karakter

Filip Springer zwracał w audycji uwagę, że w miastach, które w 1999 roku utraciły status stolicy województwa żyje prawie 3 miliony ludzi. Jednocześnie miejsca te są traktowane po macoszemu. - Media ogólnopolskie interesują się nimi tylko przy okazji makabrycznych zbrodni. Do wielu miast przykleiły się głupkowate klisze: że w Suwałkach najzimniej, że w Wałbrzychu bieda szyby, że w Radomiu chytra baba. Tymczasem w wielu z tych miast czułem ukłucie zazdrości, że w nich nie mieszkam - mówił gość audycji.

Celem książki "Miasto Archipelag" było stworzenie mapy problemów miast średniej wielkości. Filip Springer zauważał w "Poranku Dwójki", że wszystkie z 31 miejscowości, które odwiedził łączy wspólna tragedia.

***

Tytuł audycji: Poranek Dwójki

Prowadzi: Paweł Siwek

Gość: Filip Springer (reportażysta, fotograf)

Data emisji: 13.09.2016

Godzina emisji: 8.10

bch/pg

Czytaj także

"Las nie uprzedza". Spór o pisanie o podróżach

Ostatnia aktualizacja: 08.08.2016 12:00
- To bardzo nietypowy reportaż, bo nie skupia się na tym, co zwykle reporterów interesuje – zauważył Piotr Kofta, nawiązując do książki Krzysztofa Środy "Las nie uprzedza".
rozwiń zwiń