Festiwal Nowe Epifanie. Paweł Dobrowolski: wierzę w moc sztuki, która wchodzi w dialog z rzeczywistością

Ostatnia aktualizacja: 02.03.2022 12:36
- Mieliśmy poczucie, że Jezus i słowa, które wypowiedział na krzyżu – "czemuś mnie opuścił?", to dobry kontekst do osamotnienia, którego doświadczaliśmy w ciągu pandemii na różnych poziomach. Teraz jednak te słowa nabrały nowego znaczenia i wydają się być wezwaniem do solidarności z ofiarami bestialskiego ataku Rosji na Ukrainę - mówił w Dwójce dyrektor Festiwalu Nowe Epifanie Paweł Dobrowolski.
Samuel Cruger Ecce Homo. Skrzydło lewe tryptyku
Samuel Cruger "Ecce Homo". Skrzydło lewe tryptykuFoto: Muzeum Narodowe
  • "Czemuś mnie opuścił?" to hasło 13. Festiwalu Nowe Epifanie.
  • Postacią centralną jest Jezus jako postać historyczna, a zarazem obiekt wiary.
  • "Podczas wydarzenia chcemy wyrażać swoją solidarność z Ukrainą" - podkreśla dyrektor festiwalu Paweł Dobrowolski.

Postać historyczna w dialogu współczesnym

"Czemuś mnie opuścił?" - to hasło, które towarzyszy 13. odsłonie Festiwalu Nowe Epifanie, podczas którego czeka nas osiem premier teatralnych, koncerty, instalacje oraz wydarzenia kulinarne. Postacią przewodnią, jak co roku, jest ważna biblijna postać. Tym razem jest nią centralna osoba dla sztuki sakralnej: Jezus jako postać historyczna, a zarazem obiekt wiary. Dla wielu Zbawiciel i Prorok, wcielony Bóg, dla innych bohater literacki, o którego pierwowzorze niewiele wiadomo.

- Przygotowując 13. edycję, byliśmy zaskoczeni, gdy zorientowaliśmy się, że zajmowaliśmy się już bardzo różnymi aspektami i postaciami sztuki chrześcijańskiej: Judaszem, Marią Magdaleną, Piłatem, Maryją. Skrzętnie jednak omijaliśmy postać Jezusa - wyznał Paweł Dobrowolski. - Spór o przedstawianie Jezusa w jakimś sensie ufundował zachodnią wersję sztuki. Zdaliśmy sobie sprawę, że nie możemy tego pominąć.

Artyści solidarni z Ukrainą

Jak przyznał dyrektor Festiwalu Nowe Epifanie, wybór postaci Jezusa wynika również z tematu ubiegłorocznej odsłony. - Poprzednia edycja dotyczyła apokalipsy i była próbą kontemplacji końca. Pomyśleliśmy, że to, co może przywrócić nadzieję, to właśnie postać Jezusa. Pytamy też o to, co dziś Jezus jest nam w stanie powiedzieć, kim dziś jest dla nas. Czy tylko postacią historyczną, czy może inspiracją naszych codziennych działań? Wyszliśmy tutaj spoza doktrynalnej wiedzy, którą ma każdy z nas, wychowany w Polsce, i spojrzeliśmy okiem świeżym, zapraszając do tego artystów - wyjaśnił gość "Poranka Dwójki".

Paweł Dobrowolski wyraził nadzieję, że Festiwal Nowe Eufonie "będzie pokarmem, pomocą, ukojeniem". - Wierzę w moc sztuki, która wchodzi w dialog z rzeczywistością. Od tygodnia dzwonią do mnie artyści z pomysłami wyrażenia gestu solidarności z Ukrainą. Te odruchy są oddolne, wychodzą z serc artystów i dlatego mają największą moc. My jako organizatorzy nie narzucamy tego w żaden sposób, ale na pewno będziemy chcieli podczas tych wydarzeń wyrażać swoją solidarność na wszystkie możliwe sposoby - mówił dyrektor wydarzenia.

13. interdyscyplinarny festiwal wielkopostny Nowe Epifanie rozpoczyna się 2 marca i potrwa do 10 kwietnia. Wydarzenie odbywa się pod patronatem radiowej Dwójki.


Posłuchaj
11:32 Poranek Dwójki 2.03.2022 EPifanie.mp3 Paweł Dobrowolski o programie 13. Festiwalu Nowe Epifanie (Poranek Dwójki)

***

Tytuł audycji: Poranek Dwójki

Prowadził: Paweł Siwek

Gość: Paweł Dobrowolski (dyrektor Festiwalu Nowe Epifanie)

Data emisji: 2.03.2022

Godzina emisji: 9.30

am

Czytaj także

Według Giedroycia Polska jest bezpieczna, gdy bezpieczni są jej sąsiedzi

Ostatnia aktualizacja: 26.02.2022 17:00
- Jeśli mówimy o porozumieniu się z Rosją, to już w czasach powstania ta idea Giedroycia była piękna, ale mało realistyczna. Po 1991 roku stała się trudna do realizacji, a od 2008 roku, czyli od ataku na Gruzję i aneksji Krymu w 2014 roku, aż do dzisiaj jest już nieaktualna - mówił na antenie Dwójki Jan Malicki, historyk, w okresie PRL działacz opozycyjny i publicysta wydawnictw podziemnych, współorganizator i od 1990 dyrektor Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Prof. Ola Hnatiuk: apelujmy o białoruskie pospolite ruszenie

Ostatnia aktualizacja: 28.02.2022 11:55
- Mam ogromne obawy, że do armii rosyjskiej, ponieważ ponosi ogromne straty, dołączy armia białoruska. Naszym zadaniem, jako Polaków, tych, którzy wspierali Białorusinów przez tyle lat w ich walce, jest użyć wszystkich możliwych środków perswazji i propagandy, by zaapelować o niewypuszczanie wojsk - mówiła w "Poranku Dwójki" prof. Ola Hnatiuk, ukrainistka, tłumaczka i pisarka, laureatka Nagrody Polskiego PEN Clubu. Dzięki jej przekładom w Polsce pojawiło się zainteresowanie współczesną literaturą ukraińską.
rozwiń zwiń