Powrót do muzycznych korzeni. "Second Time Around" Agi Zaryan

Ostatnia aktualizacja: 31.10.2025 13:00
Darek Oleszkiewicz, Larry Koonse i Munyungo Jackson towarzyszyli Adze Zaryan w nagraniu jej dwunastego krążka. "Second Time Around" został zrealizowany w Los Angeles i jak mówi sama artystka, jest dla niej bardzo ważny. O powrocie do korzeni, emocjach i brzmieniu muzyki opowiedziała w "Poranku Dwójki".

Kunszt, brzmienie i wyjątkowa chemia zespołu składają się na muzyczną ucztę dla wrażliwych na jazz i improwizację. - Ta płyta jest dla mnie bardzo ważna. Po pierwsze wróciłam do konfiguracji muzycznej sprzed prawie dwudziestu lat. "Picking up the Pieces" była moją drugą płytą, pierwszą pod pseudonimem Aga Zaryan. Otworzyła mi drzwi do wielu sal koncertowych i zaczęłam być szerzej rozpoznawalna. Również dzięki radiu, które zaczęło puszczać piosenki, nawet te nieoczywiste - mówiła w Dwójce Aga Zaryan. 


>>> Posłuchaj rozmowy na platformie podcasty.polskieradio.pl


"Second Time Around"

- Po prawie dwudziestu latach wróciłam do współpracy z konkretnymi muzykami. Oni  przyszłym tygodniu lądują w Warszawie. Będziemy mieli trzy koncerty w Polsce właśnie z piosenkami z tej płyty - mówiła w Dwójce Aga Zaryan. 

Czytaj także:

"Lubię wracać do współpracy z muzykami sprawdzonymi"

- Lubię wracać do współpracy z muzykami sprawdzonymi, z którymi mam flow i nić porozumienia. Po co szukać czegoś nowego, kiedy inne naprawdę się sprawdza? Ci muzycy "przewijali się" na różnych płytach w międzyczasie, które nagrywałam też w Stanach. To moja czwarta płyta nagrana w Stanach, ale w tej konfiguracji spotkaliśmy się po raz drugi, po prawie 20 latach. To prezent, jaki sobie zrobiłam na nadchodzące wielkimi krokami pięćdziesiąte urodzin - wyjaśniała.

"Czuję się dobrze we własnej skórze" 

- Czuję tak dobrze we własnej skórze teraz, nie tylko jako kobieta i człowiek, ale też jako artystka jazzowa. Coś w tym jest, że z jazzem, z doświadczeniem i życiowym i doświadczeniem kolejnych nagranych płyt, nabiera się takiej niesamowitej pewności i radości z muzykowania. Tych parę dni spędzonych w Kalifornii, na współpracy z muzykami, było naprawdę niesamowite - dodała.

W rozmowie artystka odniosła się także do powracającej współpracy. - To jest tak jak ze starymi przyjaciółmi. Każdy ma swoje zajęcia, swój kołowrotek życia. Możesz kogoś nie widzieć długo, ale potem gdy się spotkacie, rozmowa zaczyna się tak, jakby ledwo skończyła się wczoraj. Tak samo jest z muzyką, jeśli tylko jest chemia i porozumienie - podsumowała. 

***

Tytuł audycji: Poranek Dwójki

Prowadzenie: Roch Siciński

Gość: Aga Zaryan (piosenkarka jazzowa)

Data emisji: 31.10.2025

Godz. emisji: 8.30

Czytaj także

Aga Zaryan: chciałam iść na PWST, ale nawet nie podeszłam do egzaminów. Wybrałam jazz

Ostatnia aktualizacja: 05.05.2024 13:35
- Gdy miałam 20 lat, pokochałam jazz. Byłam w Szkole Muzycznej II stopnia im. F. Chopina w Warszawie i szukałam swojej drogi. Miałam taki pomysł, będąc jeszcze w licealnej grupie teatralnej, żeby zdawać na PWST. Do egzaminów przygotowywał mnie nikt inny, jak pan Krzysztof Majchrzak. Miałam wybranej już wszystkie teksty, ale pojawiła się okazja, żeby zdawać do klasy pani Ewy Bem - mówiła w Dwójce Aga Zaryan.
rozwiń zwiń