Urodzona w 1980 roku w Nowym Jorku Mika Urbaniak pisze własne piosenki już od 11 roku życia, a na scenie zadebiutowała jako 14-latka. W branży muzycznej została doceniona za świetny głos i doskonały "flow", a co za tym idzie – jest zapraszana do współpracy przez największe osobowości polskiej sceny. Jej głos znamy doskonale z solowych płyt Andrzeja Smolika (m.in. singiel "Who Told You") oraz gościnnych nagrań i występów u boku m.in. Grzegorza Markowskiego, Mietka Szcześniaka, Noviki, O.S.T.R., Liroya i – oczywiście –Michała Urbaniaka oraz Urszuli Dudziak. Czy dzieciństwo spędzone z gigantami jazzu należało do łatwych?
– Rodzice byli zapracowani, mieli swoje problemy. Nie miałam przyjaciół, czułam się samotna. Cały czas żyłam w świecie muzyki. Gdy rodzice nie mogli się nami opiekować, wychowywali nas Nowy Jork i muzyka. Grałam na pianinie, jeździłam na rolkach, słuchałam muzyki, spędzałam czas z przyjaciółmi mojej siostry. Łaziliśmy w nocy po Central Parku, piliśmy, paliliśmy i było bardzo trudno do nas dotrzeć. Zaczęłam pić w wieku 14 lat. Nie skończyłam college'u, bo moja choroba się odzywała i pogubiłam się w tym wszystkim – wspomina artystka. – O swoim procesie powrotu do zdrowia mówi: – To jest proces. W tym roku pierwszy raz miałam hipomanię i nie poszłam do szpitala. To jest progres, ale nauczenie się żyć z tą chorobą bez polegania na innych wymaga bardzo dużo praktyki, mądrości i wiedzy. Od wielu lat chodzę na terapię. Ważne jest przede wszystkim to, żeby ludzie nie bali się osób z chorobami psychicznymi i żeby osoby chore nie obawiały się o tym mówić – podkreśla.
***
Tytuł audycji: Godzina prawdy
Prowadzi: Michał Olszański
Gość: Mika Urbaniak (wokalistka, kompozytorka, autorka tekstów)
Data emisji: 28.02.2020
Godzina emisji: 12.07
kr
