Marcin Wasilewski: totalnie odlecieliśmy na punkcie jazzu

Ostatnia aktualizacja: 28.02.2024 19:10
- Tomasz Stańko był dla nas bardzo ważną postacią, bo nas zaprosił do wieloletniej współpracy. Przy nim dużo się uczyliśmy, odkrywaliśmy, mieliśmy przede wszystkim angaż i możliwość sprawdzania się na dużych i mniejszych scenach - mówił artysta.
Pianista jazzowy Marcin Wasilewski
Pianista jazzowy Marcin WasilewskiFoto: Adam Burakowski/REPORTER/East News
  • 1 marca radiowa Dwójka obchodzi 87. urodziny. Tego dnia w cyklu "Jazz.PL" wystąpi Marcin Wasilewski Trio.
  • Swój jubileusz obchodzi również sam zespół, który z okazji 30-lecia istnienia zaprasza na międzynarodową trasę koncertową zatytułowaną "30th Anniversary Tour 2024". 

Zespół Marcin Wasilewski Trio uznawany jest za jedną z najwybitniejszych formacji jazzowych swojego pokolenia i cieszy się uznaniem zarówno w kraju, jak i za granicą.

Zaczęło się w Puławach

Obok lidera, który gra na fortepianie, trio tworzą Sławomir Kurkiewicz (kontrabas) oraz Michał Miśkiewicz (perkusja).

- Od początku lubiliśmy ze sobą grać. Już od pierwszego razu w Puławach na warsztatach jazzowych, kiedy zagraliśmy "Softly as in a Morning Sunrise", czułem ogromną ekscytację. Grałem wtedy po raz pierwszy z Michałem Miśkiewiczem jako nowym perkusistą, bo ze Sławkiem znamy się już od pierwszej klasy szkoły podstawowej, czyli jeszcze dłużej niż 30 lat - mówił Marcin Wasilewski. - Kiedy zaczęliśmy muzykowanie, totalnie nie wiedzieliśmy, jak się gra jazz. Mieliśmy jakieś nuty, nagrania, podsłuchiwaliśmy, podpatrywaliśmy. No i tak się ta nasza przygoda zaczęła, totalnie odlecieliśmy na punkcie jazzu.

ZOBACZ PEŁNĄ WERSJĘ ROZMOWY:

(YouTube/Dwójka)

Tomasz Stańko - współpraca z Marcin Wasilewski Trio

Jak mówi Marcin Wasilewski, członkowie trio inspirowali się tą samą muzyką, słuchając zarówno jazzu, jak i muzyki klasycznej czy współczesnej.

- Tomasz Stańko był dla nas bardzo ważną postacią, bo nas zaprosił do wieloletniej współpracy. Przy nim dużo się uczyliśmy, odkrywaliśmy, mieliśmy przede wszystkim angaż i możliwość sprawdzania się na dużych i mniejszych scenach - mówił artysta.

Czytaj także:

"Utworki, kompozycyjki"

Marcin Wasilewski opowiedział też o tym, jak słuchając utworów Tomasza Stańko czy Krzysztofa Komedy, sam zaczął komponować.

- Na początku byłem onieśmielony, bo to takie proste melodyjki, ale po nitce do kłębka powstawały te moje utworki, kompozycyjki. Nie są to wielkie kompozycje, nie nazywam się kompozytorem, bo dla mnie kompozytor to twórca muzyki klasycznej czy współczesnej. To są po prostu takie moje przyczynki do współtworzenia, do improwizowania wraz z kolegami z zespołu. To też jest dla mnie wartość dodatkowa, abym mógł spełniać się jako muzyk - stwierdził.

Na koncert Marcin Wasilewski Trio w cyklu "Jazz.PL" zapraszamy w piątek (1.03) w godz. 18.00-19.00. Transmisja na naszej antenie, w formie wideo na stronie internetowejna kanale YouTube i Facebooku Dwójki.


Posłuchaj
07:05 Dwojka_Wybieram_Dwojke_2024_02_28-16-13-56.mp3 Marcin Wasilewski: totalnie odlecieliśmy na punkcie jazzu (Wybieram Dwójkę)

 

***

Rozmawiał: Roch Siciński

Gość: Marcin Wasilewski (pianista jazzowy)

Data emisji: 28.02.2024

Godzina emisji: 16.14

Materiał wyemitowano w audycji "Wybieram Dwójkę".

mgc

wmkor

Czytaj także

Maciej Obara Quartet - album "Frozen Silence" z inspiracji Karkonoszami [ZOBACZ WIDEO]

Ostatnia aktualizacja: 08.12.2023 19:00
W radiowej Dwójce wystąpił jeden z najważniejszych kwartetów jazzowych w tej części Europy. Maciej Obara pojawił się w studiu S3 w Warszawie wraz ze swoim flagowym projektem, polsko-norweskim kwartetem, który współtworzą pianista Dominik Wania, kontrabasista Ole Morten Vågan oraz perkusista Gard Nilssen. Zobacz zapis wideo koncertu! 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Paweł Stachowiak z Siema Ziemia: wykonaliśmy ogrom pracy, żeby to nie brzmiało "po polsku"

Ostatnia aktualizacja: 31.01.2024 17:35
- Siema Ziemia różni się od innych zespołów, w których brałem udział, systemem produkcyjnym. Większość zespołów nie skupia się nad brzmieniem całości, a tutaj wykonaliśmy naprawdę ogromną pracę, żeby to brzmiało tak masywnie. Nie chcę tu nikogo obrażać, ale żeby to nie brzmiało, w cudzysłowie, po polsku - mówił basista Paweł "Wuja HZG" Stachowiak przed koncertem grupy Siema Ziemia w cyklu "Jazz.PL".
rozwiń zwiń