Monika Szewczyk: fotografowanie w latach 80. nie było czystą przyjemnością

Ostatnia aktualizacja: 25.06.2021 18:00
- Ich zdjęcia są nie tylko świadectwem tego, co działo się w Polsce w ostatnich trzydziestu latach XX weku, ale są również ogromną inspiracją dotyczącą zaangażowania, konsekwencji działania, pasji i poświęcenia. To były kobiety, które często jako jedyne pracowały w męskich zespołach - mówiła w Dwójce Monika Szewczyk, autorka publikacji "Jedyne. Nieopowiedziane historie polskich fotografek".
Okładka książki
Okładka książkiFoto: Mat. prasowe

Posłuchaj
15:38 Wybieram Dwójkę 25.06.2021Szewczyk.mp3 Monika Szewczyk o książce "Jedyne. Nieopowiedziane historie polskich fotografek" (Wybieram Dwójkę)

Harry Weinberg wystawa 1200.jpg
Harry Weinberg: fotograf powinien być niewidoczny

"Jedyne. Nieopowiedziane historie polskich fotografek" to historie kobiet pokazujących bardzo różne oblicza Polski, począwszy od lat 70., aż po czasy współczesne. Były silnie zaangażowane w reportaże społeczne, fotografię polityczną, artystyczną, a nawet sportową. Tą ostatnią dziedziną, szczególnie zdominowaną przez mężczyzn, zajęła się Maja Sokołowska.

- Kiedy ostatni ktoś poprosił mnie, żebym pomogła wskazać nazwiska polskich fotografów, specjalizujących się w sporcie, trudno mi było wskazać więcej, niż dwa nazwiska. W czasie, w którym Maja Sokołowska pracowała w nieistniejącym już magazynie Sportowiec, to wśród znakomitych fotografów była tylko ona jedna - mówiła Monika Szewczyk.

Czytaj także:

- Podczas każdej naszej rozmowy coraz szerzej otwierały mi się oczy. Bo to przecież postać, która pracowała w bardzo trudnych czasach – również sprzętowo. Te aparaty były bardzo powolne, optyka była zupełnie inna, a sale były w inny sposób oświetlane. Trzeba było wykazać się nie lada sprytem, żeby zrobić bardzo dobre zdjęcia. A ja, przeglądając zdjęcia pani Mai Sokołowskiej, byłam pod ogromnym wrażeniem.

Książka Moniki Szewczyk jest również zapisem zmian, jakie dokonywały się w technologii, a także podejściu do fotografowania. W PRL niewiele rzeczy było dostępnych, więc już samo zdobycie aparatu fotograficznego nie należało do najłatwiejszych.

- Bohaterki mówią o tym, jak zmiany technologii wpłynęły na ich pracę, ale także na życie prywatne. Zanim zrobiły zdjęcia, wywołały negatyw, potem zrobiły odbitkę i zawiozły do redakcji, to tak naprawdę był wieczór, a było ileś tematów w ciągu dnia do zrobienia i z tym wszystkim trzeba było zdążyć. Wejście fotografii cyfrowej wiele ułatwiło, jednak nie wszystkie bohaterki lubią z niej korzystać. To też jest fajne, bo można się dowiedzieć, co ta fotografia cyfrowa daje, ale też co zabiera - dodała autorka książki.

Czytaj też:

Jak zauważyła rozmówczyni Jakuba Jamrozka, mimo że często fotografki musiały tworzyć zdjęcia, które nie dawały szansy na pokazanie swoich ogromnych umiejętności, to jednak oglądając archiwa z ich zdjęciami, za każdym razem była pod ogromnym wrażeniem. – W ich fotografiach znalazłam bardzo autorskie podejście i styl charakterystyczny dla każdej z pań. Po samych zdjęciach jestem w stanie powiedzieć: to Marzena Chmielewicz, to Ania Sokołowska. Widząc ich zdjęcia, często robiłam: "wow" - opowiadała Monika Szewczyk.

***

Tytuł audycji: Wybieram Dwójkę

Prowadził: Jakub Jamrozek

Gość: Monika Szewczyk (autorka publikacji "Jedyne. Nieopowiedziane historie polskich fotografek")

Data emisji: 25.06.2021

Godzina emisji: 16.30

am

Czytaj także

"Jedyne". Historie polskich fotografek

Ostatnia aktualizacja: 16.06.2021 13:00
Były "jedyne" - ciekawe życia, ambitne i odważne. Pokazywały różne oblicza Polski, od peerelowskich dekad – lat 70. i 80., przez okres transformacji ustrojowej, po czasy współczesne. Teraz historie polskich fotografek zebrała w książce Monika Szewczyk-Wittek.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Harry Weinberg: fotograf powinien być niewidoczny

Ostatnia aktualizacja: 23.06.2021 19:30
- Jeździłem po całej Polsce: raz górnictwo, raz w stoczni, w teatrze, w klubie studenckim. Ale często, jak przyjeżdżałem do fabryki, dyrektorzy kazali się załodze przebierać - mówił w Programie 2 Polskiego Radia jeden z najwybitniejszych polskich dokumentalistów Harry Weinberg.
rozwiń zwiń