Fuji Music, czyli japońsko-afrykańskie fuzje cz. 4

Ostatnia aktualizacja: 17.06.2022 16:00
Przed nami czwarty, ostatni odcinek tetralogii poświęconej muzycznym spotkaniom Afryki i Japonii, które prześledził Krzysztof Dziuba! tym razem skupiamy się na afrykańskim gatunku nawiązującym do japońskiego symbolu – góry Fuji. 
Audio
  • Fuji Music, czyli japońsko-afrykańskie fuzje cz. 4 (Dwójka/Źródła)
Okładka płyty Fuji Garbage
Okładka płyty "Fuji Garbage"Foto: mat. pras./Pixabay

W poprzednich audycjach przedstawialiśmy dokonania m.in. zespołów Mkwaju, Geinoh Yamashirogumi i Ajate, słuchaliśmy wspólnych występów Midori Takady i Kakraby Robiego, a także jazzowego kwartetu Sadao Watanabego i nigeryjskiej grupy Inter-African Theater Group. Odbyliśmy też podróż do lat 80., dokąd zawiedli nas Wasis Diop, Youssou Ndour, Ryuichi Sakamoto i Yasuaki Shimizu. Za nami brzmienia m.in. z Ghany, Zimbabwe, Maroka, Senegalu i Gabonu. Dziś sporą część programu spędzimy w Nigerii, a towarzyszyć nam będzie muzyka z gatunku, którego nazwa brzmi bardzo osobliwie – Fuji Music. Skąd nawiązanie do słynnej japońskiej góry? O tym w magazynie Źródła!

Nasze spotkanie rozpoczęła grupa Minyo Crusaders. Ta znana słuchaczom m.in. z audycji Krzysztofa Dziuby grupa wykonuje tradycyjne japońskie pieśni minyo w stylistykach z całego świata (choćby afrobeatu, reggae czy cumbii).

Wysłuchaliśmy także aranżacji znanej japońskiej pieśni „Sakura sakura” na trąbki i afrobeatowe wibracje autorstwa JariBu Afrobeat Arkestra. Pieśń „Sakura sakura” opiewające wiosenny okres kwitnących wiśni, była popularna już w okresie Edo (300 lat temu), do dziś jest grana i aranżowana na wiele – niekoniecznie tradycyjnych – sposobów.

W czwartym, ostatnim, spotkaniu skupiliśmy się na Nigerii i powstałym tam gatunku fuji music. Jak brzmiał ten eklektyczny gatunek? Najlepszym przykładem jest utwór grupy Alhajiego Chiefa Kollingtona Ayinli Fuji’78 Organisation – fragmentu nagranej w latach 70. w Nigerii płyty „Blessing”. Wysłuchaliśmy także nagrania z płyty winylowej pioniera gatunku – Alhajiego Ayinde Barristera. Fuji music, choć stricte afrykańska, nawiązuje nazwą do japońskiej Fujiyamy. Legenda założycielska głosi, że termin wymyślił jeden z pionierów gatunku – Alhaji Ayinde Barrister – który ujrzał górę Fuji na plakacie wiszącym na jednym z afrykańskich lotnisk. Gatunek ma swoje korzenie w tradycyjnej muzyce plemienia Yoruba, konkretnie gatunku were wykonywanym w czasie Ramadanu pzed wschodem słońca (ma ona za zadanie obudzić wiernych). W fuji music dominują jednak inspiracje afrobeatem, wokal i wyraźny puls perkusji.

 

***

Tytuł audycji: Źródła

Prowadził: Krzysztof Dziuba

Data emisji: 17.06.2022

Godzina emisji: 15.15

Czytaj także

Japońsko-afrykańskie fuzje muzyczne cz.1

Ostatnia aktualizacja: 20.05.2022 16:00
Japonia w Afryce i Afryka w Japonii – pod takim znakiem miną nam trzy piątkowe spotkania w magazynie Źródła, podczas których będziemy przysłuchiwać się japońsko-afrykańskim fuzjom muzycznym.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Japońsko-afrykańskie fuzje muzyczne cz.2

Ostatnia aktualizacja: 27.05.2022 16:00
Zapraszamy na drugą część podróży między Azją a Afryką! W latach 80. prawdziwą eksplozję popularności przeżywa nurt tzw. world music. Rodzi się WOMAD i szereg innych wydarzeń skupiających się na prezentacji muzyki świata. Szczególne miejsce zajmuje Afryka, którą zauroczeni są m.in. Peter Gabriel, Paul Simon, Brian Eno i David Byrne. Zachodni słuchacze odkrywają Youssou N'Doura i wielu innych afrykańskich artystów. Listy przebojów podbija „Graceland” Paula Simona...
rozwiń zwiń
Czytaj także

Japońsko-afrykańskie fuzje muzyczne cz.3

Ostatnia aktualizacja: 10.06.2022 16:00
Dwa tygodnie temu przyglądaliśmy się japońskim latom 80. i współpracy Wasisa Diopa z Yasuakim Shimizu oraz Youssou N’Doura z Ryuichim Sakamoto. Trzecie spotkanie spod znaku „Japan meets Africa” spędzamy w towarzystwie muzyków z Kenii oraz giganta jazzu Sadao Watanabego.
rozwiń zwiń