Paul McCreesh: "Sen Gerontiusa" może stać się obsesją

Ostatnia aktualizacja: 03.03.2017 11:00
- Od pierwszego akordu staje się oczywiste, że to naprawdę wyjątkowa muzyka. Elgar po prostu zabiera nas wszystkich do łoża śmierci Gerontiusa - opowiadał znakomity dyrygent o dziele, które pod jego kierownictwem wykonała Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia.
Audio
  • Rozmowa Moniki Zając z Paulem McCreeshem (Filharmonia Dwójki)
Paul McCreesh wraz z zespołem Gabrieli Consort  Players, 2016 r.
Paul McCreesh wraz z zespołem Gabrieli Consort & Players, 2016 r. Foto: PAP/EPA/RAMON DE LA ROCHA

- Muszę jednak przyznać, że kiedy byłem młody, po prostu nie znosiłem tego utworu! Uważałem go za nieskończenie nudny - zdradzał w Dwójce Paul McCreesh. Jak wspominał, wszystko zmieniło się, gdy usłyszał to dzieło podczas festiwalu "Wratislavia Cantans", dyrygował wówczas Jacek Kaspszyk. - Kiedy pozna się to dzieło dogłębnie, zaczyna ono prześladować nawet w snach, dociera do najgłębszych zakamarków duszy. Można tak zapewne powiedzieć o wielu utworach, ale akurat ten może stać się dla dyrygenta prawdziwą obsesją.

Jakie miejsce "Sen Gerontiusa" zajmuje w twórczości Elgara? Czy Brytyjczycy rozumieją tego kompozytora najlepiej? Gość Dwójki, mówiąc o wykonanym z NOSPR w Katowicach dziele Elgara, nie krył, jak bardzo osobiście można ten utwór przeżywać. - Muszę przyznać, że sam zmagam się z kryzysem wiary, kiedy jednak dyryguję "Snem Gerontiusa", jestem bardziej katolicki od papieża...

***

Prowadzi: Monika Zając

Gość: Paul McCreesh (dyrygent)

Data emisji: 2.03.2017

Godzina emisji: 21.45

Materiał został wyemitowany w audycji "Filharmonia Dwójki".

jp/mc

Czytaj także

Wiesław Ochman i jego muzyczni idole

Ostatnia aktualizacja: 11.02.2017 17:00
- Moją pierwszą inspiracją był Mario del Monaco – włoski tenor, którego poznałem w Berlinie. Mieszkaliśmy w tym samym hotel Unter Den Linden – powiedział w Dwójce słynny polski śpiewak, który 6 lutego skończył 80 lat.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Izabela Kłosińska. Kto jest wrogiem śpiewaczki?

Ostatnia aktualizacja: 12.02.2017 15:00
– Gdy mam mieć koncert, na kilka dni przed nim odwołuję wszystkie zajęcia na Akademii Muzycznej – mówiła sopranistka, tłumacząc, dlaczego mówienie przeszkadza w śpiewaniu.
rozwiń zwiń