"Opowiadamy o ludziach, którymi wielka polityka nigdy się nie interesowała"

Ostatnia aktualizacja: 29.08.2012 06:00
Nowy album R.U.T.A. uderza dokładnie w momencie, gdy członkinie Pussy Riot zostały skazane za swój występ w cerkwi i oskarżone o chuligaństwo na tle religijnym.
Audio

Dawne polskie, ukraińskie i białoruskie pieśni buntu świetnie trafiają w nasz czas. Oddają potrzebę buntu i gniewu, wpisują się w klimat protestów społecznych. 

- Jesteśmy kapelą, która walczy. Jesteśmy zespołem zbuntowanym - potwierdzają muzycy R.U.T.A, Paweł Gumola i Robert Matera, którzy byli gośćmi audycji "Na cztery ręce". - Na pierwszej płycie śpiewaliśmy polskie pieśni buntu i niedoli. Nagrywając nowy album "Na uschod", sięgnęliśmy do źródeł z krajów ościennych: do twórczości białoruskiej i ukraińskiej, jest też jedna pieśń rosyjska. Obie płyty są bardzo emocjonalne i energetyczne. Tematy tych pieśni są przepojone emocjami. - dodają

Atrakcją drugiej płyta R.U.T.A. są także goście z Ukrainy i Białorusi. Dlatego w studiu Czwórki, oprócz Macieja Szajkowskiego i innych członków grupy, gościła Nasta Niakrasava. Co ciekawe, Wschód jeszcze nie słyszał dźwięków R.U.T.A. na koncercie, za to materiał "Na uschod" prezentowany był już w Wielkiej Brytanii i Czechach.

Jak R.U.T.A. została przyjęta za granicą i dlaczego dawne pieśni tak dobrze trafiają w nasz czas, dowiesz się słuchając audycji "Na cztery ręce".

Zapraszamy również do obejrzenia koncertu zespołu RUTA, który odbył się w Czwórce.
(pj)

 

Czytaj także

R.U.T.A. z koncertem "Pieśni Buntów Białorusi, Rosji, Ukrainy" w Czwórce! (WIDEO)

Ostatnia aktualizacja: 21.01.2012 18:00
Zapraszamy do obejrzenia koncertu "R.U.T.A. na Uschod” - "Pieśni Buntów Białorusi, Rosji, Ukrainy", który odbył się w "Ministerstwie Dźwięku"!
rozwiń zwiń
Czytaj także

Kupujemy mniej płyt, ale słuchamy więcej dobrej muzyki

Ostatnia aktualizacja: 14.08.2012 08:19
Dziewczyna zwierza się koleżance: "Skandal, wczoraj wyjątkowo musiałam zapłacić za bilet na koncert, bo muzycy chcieli coś zjeść". Wisielczy humor dobrze oddaje to, z czym mamy do czynienia na naszym rynku płytowym. Czy to początek końca, a może jest światełko w tunelu?
rozwiń zwiń
Czytaj także

Dziś już nie ma miejsca na bajkowych agentów

Ostatnia aktualizacja: 16.08.2012 15:00
Mniej gadżetów, więcej prawdy, to zmiana, którą w filmach o agentach specjalnych wywołała ekranizacja przygód Jamesa Bourne'a. W związku premierą "Dziedzictwa Bourne'a" rozmawialiśmy o sylwetkach słynnych filmowych agentów.
rozwiń zwiń