Piotr Oczko w swojej książce "Suknia i sztalugi. Historie dawnych malarek" zabiera nas w świat herstorii sztuki. Już książką "Pocztówka z Mokum. 21 opowieści o Holandii" opowiadał o świecie Niderlandów, a teraz powraca z nowymi historiami.
19:41 czwórka girlstalk 6.12.2024 19.10 karolina broda malarki.mp3 O zapomnianych malarkach i książce Piotra Oczki "Suknia i sztalugi. Historie dawnych malarek" opowiada Karolina Broda (Girls'talk/Czwórka)
- Autor "Sukni i sztalug" głównie skupia się na sztuce holenderskiej, która stanowi główną dziedzinę jego zainteresowań, ale nie brakuje tu też Włoszek czy Polek - zdradza Karolina Broda, redaktorka Wydawnictwa Znak. - Piotr Oczko tropi historie malarek od XVI do XVIII wieku. Wtedy kobietom nie było łatwo, również w świecie sztuki.
Malarka - córka lub żona?
Piotr Oczko nawiązuje do słynnego eseju Lindy Nochlin "Dlaczego nie było wielkich malarek", wskazuje na pewne przypisanie kobiety do strefy domowej, a przede wszystkim na pewną strukturę instytucjonalną, społeczno-kulturową, która to determinowała. - Jeśli kobieta chciała malować, tworzyć, to nie miała zbyt wielu możliwości: najlepiej było urodzić się jako córka wybitnego malarza, który świadom jej umiejętności godził się na to, by ją kształcić, albo wyjść za mąż za malarza, który będzie "tolerował" jej ambicje i też jej pomagał - zdradza gościni Czwórki. - Tu dróg rozwoju nie było wiele.
Karolina Broda zaznacza też, że w wielu przypadkach małżeństw malarki z malarzem, ta po ślubie przestawała tworzyć. - Pochłaniało je życie rodzinne, a może traciły wsparcie partnera, co sprawiało, że odchodziły od sztalug i pędzli - mówi za Piotrem Oczko.
Zdarzały się malarki, których życiorysy nie wpisywały się w żaden z powyższych schematów. Piotr Oczko stara się ich biografie ułożyć ze skrawków, domysłów, niedopowiedzeń. - Trudno odtworzyć ich życie w całości - przyznaje gościni Czwórki.
Autoportrety - królestwo malarek
Autor "Sukni i sztalug" punktem wyjścia do opowieści o malarkach czyni autoportrety. Jego zdaniem właśnie w nich autor - artysta czy artystka - sam staje się dziełem sztuki. Karolina Broda podkreśla, że autoportrety stają się kanwą do poszukiwań motywacji i determinacji malarek. - Sofonisba Anguissola to pierwsza kobieta-artystka, która zwróciła na te autoportrety uwagę. Nie były one szczególnie popularne. Można też się pokusić o tezę, że autoportret był próbą autoreklamy, autoprezentacji i może autodiagnozy - ocenia.
Wszystkie opisane przez Piotra Oczkę malarki łączy ogromna determinacja, konsekwencja i ambicja, dążenie do celu niezależnie od wstępnego kapitału, dominującego patriarchatu i świata męskich zasad.
- Panie często malowały miniatury, nie wchodziły w męską domenę twórczości - wielkich płócien, tematów religijnych, historycznych - zauważa Karolina Broda. - Często malowały portrety, ale raczej osób stojących niżej w hierarchii społecznej.
Czytaj także:
Za Piotrem Oczko, Karolina Broda przypomina o zbiorowych wystawach sztuki kobiet - pierwszej, głośnej, która odbyła się w Los Angeles w 1976 roku i prezentowała sztukę z lat 1550-1950, a także ekspozycję dzieł polskich malarek, która odbyła się w 1991 roku w Muzeum Narodowym w Warszawie.
- Niestety artystki, mimo wystaw zbiorowych, rosnącej ekspozycji w muzeach, pozostają w takim przedsionku do sztuki. To nie jest główny nurt. Piotr Oczko zwraca na to uwagę.
Pierwsza Polka w herstorii sztuki
W "Sukni i sztaludze" nie zabrakło również Agnieszki Piotrkowczyk-Dolabelli, pierwszej polskiej malarki. - Ona jako pierwsza weszła do polskiej herstorii sztuki - weszła do niej nie tylko z nazwiska, ale też z dzieła - to jej przypisuje się autorstwo "Mszy żałobnej", która prezentowana jest w Muzeum Narodowym w Krakowie - zdradza Karolina Broda.
Świat malarek, opleciony konwenansami, zasadami, patriarchatem nie był wolny również od przemocy. Twórczynie często były niedocenianie, niegodnie wynagradzane, ale też narażone na przemoc seksualną. - Z tego typu przemocą zmierzyła się, nazywana dziś gwiazdą feministycznej historii sztuki, Artemisia Gentileschi. Motyw gwałtu, którego doświadczyła przylgnął do analiz poświęconych jej sztuce, co dziś jest nieco problematyczne. Artemisia była malarką, która tworzyła m.in. dla Medyceuszy.
Zobacz też:
***
Tytuł audycji: "Girls' talk"
Prowadzi: Marta Zinkiewicz
Gościni: Karolina Broda (redaktorka, promotorka, Wydawnictwo Znak)
Data emisji: 6.12.2024
Godzina emisji: 19.10
pj/kk