Żartują z Polaka

Ostatnia aktualizacja: 23.09.2010 08:00
Fani Arsenalu oglądają go z nerwowym biciem serca - pisze o Łukaszu Fabiańskim angielska prasa po meczu Pucharu Ligi przeciwko Tottenhamowi.

Choć Kanonierzy wygrali wysoko 4:1, dziennikarze nie mają litości wobec kolejnego błędu polskiego bramkarza - donosi czwartkowy "Przegląd Sportowy". "Keane po dokładnym podaniu od jednego  z kolegów przejął piłkę przed polem karnym i znalazł się sam na sam z bramkarzem. Podbiegł jednak tylko kilka kroków i oddał strzał z piętnastu metrów w lewy dolny róg bramki. Uderzenie nie było mocne, wydawało się, że Fabiański bez problemu sobie z nim poradzi. Stało się inaczej - piłka przeleciała mu przez ręce i wpadła do bramki. Angielskie media nie mają wątpliwości, że Polak ponosi za tego gola pełną odpowiedzialność."

To niestety nie pierwsze trafienie obciążające Fabiańskiego, który z miesiąca na miesiąc prezentuje się coraz słabiej w barwach Arsenalu. Czy opiekun "Kanonierów" Arsene Wenger w końcu straci cierpliwość do polskiego bramkarza i pozbędzie się go z drużyny? Oficjalnie Francuz przy każdej okazji powtarza, że Fabiański to wciąż klasowy bramkarz, któremu ufa, a jego grą wiąże duże nadzieje na przyszłość. Szkoda tylko, że ze słów menadżera nie wynika nic konkretnego. Polski bramkarz od 2006 roku nie potrafi sobie wywalczyć miejsca między słupkami mając za rywala chimerycznego Manuela Almunię, a od dłuższego czasu jego pozycję jako bramkarza numer dwa naciskają Włoch Vito Mannone i drugi z Polaków Wojciech Szczęsny.

Spekuluje się, że zimą zespół "Kanonierów" wzmocni występujący w Fulham australijski bramkarz Mark Schwarzer, o którego sprowadzenie już  w letnim oknie transferowym bezskutecznie zabiegał Arsene Wenger. Jeżeli tak się stanie w klubie najprawdopodobniej zabraknie miejsca dla Fabiańskiego, który musi liczyć się z wypożyczeniem, bądź nawet transferem definitywnym.

Nam wydaje się, że zmiana otoczenia może tylko pomóc polskiemu zawodnikowi w odbudowaniu formy. Każdy piłkarz do rozwoju potrzebuje regularnych występów. Fabiański już cztery lata nie może liczyć na ten komfort. Czas chyba najwyższy przestać odcinać kupony i powalczyć o miejsce między słupkami w innym klubie.

Marek Dziadukiewicz

Czytaj także

Błędy Fabiańskiego. Porażka Arsenalu

Ostatnia aktualizacja: 18.04.2010 16:22
Arsenal Londyn praktycznie stracił szanse na mistrzostwo Anglii. "Kanonierzy" przegrali ligowy mecz z Wigan Athletics 2:3, mimo iż do 80. minuty prowadzili dwiema bramkami.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Łukasz Fabiański się broni: nie jestem fajtłapą

Ostatnia aktualizacja: 20.04.2010 13:12
Arsenal Londyn w meczu z Wigan prowadził już 2:0. Przegrał jednak 2:3, a według wielu komentatorów winę za dwa ostatnie gole ponosił polski bramkarz Łukasz Fabiański.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Kłopoty Łukasza Fabiańskiego

Ostatnia aktualizacja: 07.05.2010 10:49
Bramkarz reprezentacji Polski Łukasz Fabiański może mieć wkrótce poważne problemy w Arsenalu Londyn.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Fabiański pod ostrzałem prasy

Ostatnia aktualizacja: 19.04.2010 10:45
Łukasza Fabiańskiego, po słabym występie w bramce Arsenalu, krytykuje angielska prasa. Gazety winią go za stracone bramki, które wybiły Kanonierom z głów marzenia o mistrzostwie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Fabiański ulubieńcem Wengera (wideo)

Ostatnia aktualizacja: 04.05.2010 11:19
Arsene Wenger broni Łukasza Fabiańskiego, a ten nie broni... strzałów na bramke Arsenalu.
rozwiń zwiń