Animal flow - obudź w sobie zwierzę. Trening między capoeirą a kalisteniką

Ostatnia aktualizacja: 07.05.2022 16:49
Animal Flow to rodzaj treningu, zawierający ćwiczenia przypominające naturalne ruchy sprawnych i silnych zwierząt. Ten system treningowy opiera się wyłącznie na ćwiczeniach z własną masą ciała.  
Trening wymagający wyłącznie zaangażowania własnych mięśnizdjęcie ilustracyjne
Trening wymagający wyłącznie zaangażowania własnych mięśni/zdjęcie ilustracyjneFoto: LightField Studios/Shutterstock.com

- W animal flow chodzi o to, by odnaleźć swoje wewnętrzne zwierzę, takie "human animal". Każdy z nas przecież był kiedyś ewolucyjnie małpką, jednak zatraciliśmy to, siedząc długie godziny przy biurkach - tłumaczył Stasiek Sarnecki, instruktor tej dyscypliny. System animal flow zawiera elementy jogi, gimnastyki oraz capoeiry, odrobinę kalisteniki. Poszczególne ćwiczenia połączone są w sekwencje tworzące tak zwane "flow". Dzięki temu treningowi zyskujemy większą świadomość pracy z ciałem i płynnego ruchu. - Pracujemy w podporze, czyli opierając się na nogach i rękach, co jest troszkę inne niż w pozostałych stylach, gdzie głównie stoimy wyłącznie na nogach. Animal flow wymaga więc nieprzerwanej koncentracji, niemal elementów medytacji, gdyż każde rozproszenie spowoduje problemy z koordynacją - tłumaczył Stasiek Sarnecki. 

Jak podkreślał ekspert, animal flow różni się od znanego od lat stylu "movement". - To nie są zupełnie różne style, ale faktem jest, że wyrosły w innych miejscach, mają swoich własnych guru. Animal flow jest bardziej techniczne, mniej tu mistycyzmu - tłumaczył ekspert. - Wszystko oczywiście zależy od instruktorów, którzy prowadzą zajęcia. 

Animal flow można oczywiście trenować samodzielnie, jednak, jak podkreślał gość Czwórki, istotny jest tu element społeczny. - Ważna jest praca w grupie, są wręcz komendy, do których stosujemy się wszyscy razem, oczywiście w języku angielskim - opowiadał. Gość Czwórki swoje początki ze sportem wiązał z tańcem. - Niestety, miałem kontuzje i po latach zrezygnowałem z tej dyscypliny. Animal flow zawiera dużo elementów improwizacyjnych, ma piękno w ruchach, a jednocześnie dzięki technice i pracy z mięśniami głębokimi jest bardzo bezpieczny - tłumaczył. 

Posłuchaj
16:53 czwórka animal flow 2022_05_06-16-13-47.mp3 Stasiek Sarnecki opowiada o animal flow (4. bieg/Czwórka) 

Choć, jak opowiadał, to dyscyplina dla każdego, wymaga m.in. pokory. - Animal flow ma pozwolić na to, by dopracować wszelkie elementy - siły, koordynacji - i wykonywać ćwiczenia prawidłowo. To taki "interdyscyplinarny klej" między różnymi rodzajami sportu - mówił gość Czwórki. - Tu nie ma szybkich ruchów, nie idziemy dynamicznie do przodu, tylko siedzimy długo na czterech "łapach". Poszukujemy prawdziwej i dobrej techniki, co w dłuższej perspektywie ma ogromną wartość dla naszego ciała i kręgosłupa - podkreślał Stasiek Sarnecki. - Animal flow, jako połączenie gimnastyki i siłowni, powoduje wzmocnienie mięśni, nie tylko poprawę wyglądu, ale także siły i ogólnej kondycji - powiedział.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Stasiek Sarnecki (@stan.flow)

***

Tytuł audycji: 4 bieg

Prowadzi: Piotr Galus

Gość: Stasiek Sarnecki (instruktor animal flow)

Data emisji: 06.05.2022

Godzina emisji: 16.15

kd

Czytaj także

Waterpolo. Na czym polega magia tego sportu?

Ostatnia aktualizacja: 01.04.2022 22:06
- Ta dyscyplina w Polsce wciąż jest jeszcze mało znana, na szczęście coraz więcej osób zaczyna ją uprawiać - podkreślali w rozmowie z Czwórką Andrzej Skorykow z Warsaw Master Team i Donat Oleksów, popularyzatorzy tej olimpijskiej dyscypliny.
rozwiń zwiń