Psychodermatologia - gdy skóra i psychika potrzebują ukojenia

Dermatolodzy od lat wiedzą, że rola czynników psychicznych w chorobach dermatologicznych jest bardzo istotna. Psychodermatologia pozwala leczyć i skórę i głowę. 

Psychodermatologia to nowa dziedzina medycyny

Foto: madeinitaly4k/Shutterstock

Od kilkudziesięciu lat lekarze wiedzą o istotnej roli czynników psychicznych w chorobach dermatologicznych, jednakże wciąż niewiele jest publikacji dotyczących zaburzeń psychodermatologicznych. Psychodermatologia łączy na pozór odległe dziedziny medycyny, jak dermatologia i psychiatria. Dermatolog doskonale wie, że wielu jego pacjentów, którzy zgłaszają się z problemami skórnymi opisuje objawy, w których kluczową rolę odgrywają aspekty psychologiczne, a nie tylko objawy na skórze. Skóra może zmieniać się pod wpływem stresu, nerwów, depresji. Objawy mogą się pojawiać, zaostrzać lub ustępować w zależności od naszego stanu psychicznego. Skóra może stać się sucha, zaczerwieniona i podatna na uszkodzenia. Leczenie nerwicy skóry jest złożone i wymaga całościowego podejścia, a bez leczenia głowy, nie da się doprowadzić do całkowitego wyleczenia. 

Psychodermatologia pojawia się też wtedy, gdy problem skórny sprawia, że pojawiają się problemy psychologiczne. Przewlekłe choroby skóry: AZS, trądzik czy łuszczyca mogą prowadzić do niskiej samooceny, problemów z samoakceptacjią, a nawet depresji. 

Jak sobie z tym poradzić nim poradzić? Na czym dokładnie polega psychodermatologia opowie nasz gość: Barbara Kędzior, autorka bloga "Rybia Łuska - mój świat". 

***

Na "Strefę Prywatną" - w poniedziałek (16.01) o godz. 20.00 - zaprasza Weronika Puszkar.