Psi dramat w Sarajewie. Polka ratuje zwierzęta

Ostatnia aktualizacja: 20.01.2015 15:00
Aleksandra Cukier planowała zwyczajne wakacje na Bałkanach. To, co zobaczyła w Bośni, a szczególnie w Sarajewie, zmieniło jednak jej życie.
Audio
  • Aleksandra Cukier była zaszokowana widokiem, który zastał ją w Bośni (Czwórka/Stacja Kultura)
Psie pogotowie w Sarajewie nie jest w stanie pomóc wszystkim potrzebującym zwierzętom
Psie pogotowie w Sarajewie nie jest w stanie pomóc wszystkim potrzebującym zwierzętomFoto: borntosnore/Flickr

- Nie umiałam przejść obojętnie obok tego, co się tam działo. Będąc w środku dnia w Sarajewie na uczęszczanej ulicy, dostrzegłam bezpańskiego psa z rozerwaną łapą, któremu nikt nie pomógł, nikt nie opatrzył. To nie był jedyny taki wypadek. Wtedy coś się we mnie złamało - opowiedziała bohaterka reportażu Czwórki.
W Bośni sytuacja bezpańskich psów jest dramatyczna. Istnieje co prawda instytucja psiego patrolu, ale nie jest ona w stanie pomóc choćby części potrzebujących czworonogów. - To jest prawdziwy dramat. Takich widoków nie zapomina się do końca życia - wspominała Cukier.
Aleksandra na co dzień jest wolontariuszką w jednym z wrocławskich schronisk. Postanowiła, że za wszelką cenę sprowadzi jak najwięcej cierpiących, pokrzywdzonych psów z Sarajewa do Polski. Tutaj chce im znaleźć domy.
***
Autorka reportażu: Magda Skawińska
Gość: Aleksandra Cukier, wolontariuszka
Data emisji: 20.01.2015

Godzina emisji: 11.00
Reportaż wyemitowanio w ramach audycji "Stacja Kultura"

ac/kd

Czytaj także

Sarajewo - naznaczone wojnami miasto na styku religii

Ostatnia aktualizacja: 21.06.2014 08:00
Sarajewo to miasto nierozerwalnie związane z historycznymi wydarzeniami XX w. W 1914 r. dokonano tam zabójstwa arcyksięcia Franciszka Ferdynanda, co było bezpośrednim przyczynkiem wybuchu I wojny światowej. Z kolei w latach 1992-1995 zostało silnie zniszczone w wyniku wojny domowej, która doprowadziła do podziału Jugosławii.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Gosia Zdziechowska - zaklinaczka zwierząt

Ostatnia aktualizacja: 19.09.2014 08:00
Gosia Zdziechowska jest dziennikarką, której pasją są zwierzęta. Postanowiła jeździć po całym świecie jako wolontariuszka, by opiekować się dzikimi stworzeniami. Zwierzęta się jej nie boją, ani jej nie atakują. Spędza noce z gepardami, chodzi na spacery z lwami i przytula się do tygrysów.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Niezwykłe podróże. Kajakiem przez Syberię

Ostatnia aktualizacja: 06.11.2014 17:30
3,5 tysiąca kilometrów, piękne widoki i krwiożercze komary - tak wyglądała kajakowa wyprawa z prądem syberyjskiej Leny.
rozwiń zwiń