Ikona kina offowego zadebiutuje na dużym ekranie

Ostatnia aktualizacja: 16.04.2012 14:17
- To nie będzie film dla miłośników popcornu - mówił w Czwórce Bodo Kox, reżyser znany z niezależnych produkcji, który obecnie pracuje nad swoim pierwszym w pełni profesjonalnym filmem zatytułowanym "Dziewczyna z szafy".
Audio

- W kinie profesjonalnym jestem debiutantem, natomiast mam już na koncie kilka filmów pełnometrażowych, więc nie czuję się do końca żółtodziobem - mówił w "Stacji kultura" Bodo Kox, jedna z kluczowych postaci polskiego kina niezależnego. Reżyser i aktor znany z takich offowych produkcji jak "Maco P. i złodzieje rowerów", czy "Sobowtór", tym razem na realizację swojego kinowego debiutu od Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej otrzymał 2 miliony złotych.

- Ta kwota plus pieniądze producenta tak naprawdę generują film niskobudżetowy. Na film tego rodzaju, do którego napisałem scenariusz, to nie jest dużo pieniędzy, to jest wystarczająco, żeby tę historię zrobić przyzwoicie. Natomiast w kinie 2 miliony to się wydaje na kampanię reklamową - mówił rozmówca Kasi Dydo i Kuby Kukli.

Sam autor swój nowy film rekomenduje jako autorski i kameralny, przeznaczony bardziej na festiwale, niż nastawiony na sukces komercyjny i masowego widza.

Film "Dziewczyna z szafy" opowiada o niebanalnej przyjaźni trójki samotników: niepoprawnego internetowego podrywacza Jacka (Piotr Głowacki), jego zamkniętego w sobie, chorego brata Tomka (Wojciech Mecwaldowski) i nieufnej wobec otoczenia młodej, domorosłej antropolog Magdy (debiutująca w kinie Magdalena Różańska). Gdy wezwany na spotkanie biznesowe Jacek poprosi pewnego dnia skrytą sąsiadkę o opiekę nad wyjątkowym bratem, nie podejrzewa nawet, że to nieoczekiwane spotkanie da początek głębokiej więzi dwojga zagubionych ludzi.

Premiera filmu zaplanowana jest na jesień tego roku. Więcej na temat obrazu i pracy na planie dowiesz się słuchając nagrania rozmowy z Bodo Koxem.

bch

Czytaj także

Xawery Żuławski: nie mam cierpliwości do seriali

Ostatnia aktualizacja: 05.04.2012 13:00
Goszczący w studiu Czwórki reżyser wyznał, że choć jako widz nie do końca przepada za tą formą filmowej rozrywki, to jako twórca czerpie satysfakcję z pracy przy serialach, zwłaszcza jeżeli ma do czynienia z produkcjami w stylu "Krwi z krwi".
rozwiń zwiń
Czytaj także

"W drodze słuchałam Doorsów i muzyki indiańskiej"

Ostatnia aktualizacja: 11.04.2012 15:18
Dorota Warakomska, reporterka TVP wybrała się w podróż najsłynniejszym traktem Stanów Zjednoczonych. O doświadczeniach związanych z pisaniem książki o kultowej "Drodze 66" dziennikarka opowiedziała w Czwórce.
rozwiń zwiń