Poranek w Bredzie

Ostatnia aktualizacja: 18.12.2013 08:00
Dorota Chomątowska spędziła w Bredzie półtora roku. Do polski przywiozła rower, pomarańczowego kota, sporo odkryć międzykulturowych, znajomość języka niderlandzkiego w stopniu nisko zaawansowanym oraz pomysł na książkę "Prawdziwych przyjaciół poznaje się w Bredzie".
Port w Bredzie
Port w BredzieFoto: wikipedia.org/Ralf Roletschek

Dwójka bohaterów, koniec lat dziewięćdziesiątych, pierwszy wyjazd na Zachód w poszukiwaniu wolności, zakazanych używek i kolorowych guldenów. Cel: Breda, gdzie tuż po przyjeździe za sprawą spotkanego na ulicy nieznajomego znajdują mieszkanie i pracę w knajpie. Między opowieściami o imprezach, starych polonusach, sprzątaniu urzędu pocztowego i zajęciach na uniwersytecie rysuje się obraz współczesnej Holandii. O nowej książce Doroty Chomątowskiej opowiemy po 7.00.

Wcześniej zajmiemy się m. in. upadłością konsumencką, która staje się coraz bardziej dostępna oraz walką z nepotyzmem w pracy.

Sprawdzimy też jak działa kampania "Po prostu położna".

Będziemy mieć dla Was duuużo dobrej muzyki i nasz konkurs "karciany" As Poranka.

Słyszymy się w "Poranku OnLine" - w czwartek, 19 grudnia o 6.00 rano. Zaprasza Dżbik!

Czytaj także

Anna Klara Majewska: na Majorce można zacząć życie od nowa

Ostatnia aktualizacja: 31.07.2013 13:10
Gorąca Majorka, temperamentni Hiszpanie, a wśród nich poszukująca szczęścia Magda - bohaterka książki "Rok na Majorce".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Marcin Meller: ta książka to przegląd mojego życia

Ostatnia aktualizacja: 24.09.2013 10:16
W "Gaumardżos" podróżował po Gruzji, a w opowieściach terenowo-przygodowych "Między wariatami" Marcin Meller odwiedza Afrykę, Bliski Wschód, bierze udział w chuligańskiej wyprawie kiboli i jest deportowany z Kurdystanu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Andrzej Poczobut: Białoruś to państwo jednego aktora

Ostatnia aktualizacja: 23.10.2013 10:45
Dziennikarz i działacz mniejszości polskiej na Białorusi, Andrzej Poczobut, w swojej najnowszej książce "System Białoruś" pokazuje życie w kraju za murem oraz ludzi, którzy trwają w chorym systemie i cierpliwie czekają na zmianę.
rozwiń zwiń