Klasyka horrorów. Czego najbardziej lubimy się bać?

Ostatnia aktualizacja: 07.11.2020 13:00
Jesień to idealny czas na horrory. O takich klasykach jak "Lśnienie", "Krąg" czy seria "Krzyk" słyszała pewnie większość z nas. Sprawdzamy jak wygląda współczesne kino strachu.  
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjneFoto: shutterstock.com/lassedesignen
5G technologie 1200
Sieć 5G. Maszyny, które będą "myśleć" samodzielnie

Aura za oknem i czas izolacji sprzyjają nadrabianiu zaległości w oglądaniu filmów. Czwórka proponuje, by na ten czas wybrać horrory i trochę się pobać. 


Posłuchaj
07:12 czwórka sobotologia 7.11.2020.mp3 O klasykach z gatunku horroru opowiada Paweł Jaskólski z Uniwersytetu Warszawskiego (Sobotologia/Czwórka)

 

Można zacząć od klasyki tego gatunku, filmu Toda Browninga z 1930 roku pt. "Drakula", albo zdecydować się na "Dziwolągi" z 1932 roku, tego samego reżysera. - Browning obsadził w głównych rolach ludzi z różnymi deformacjami - mówi Paweł Jaskólski Z Uniwersytetu Warszawskiego. - W tym filmie ludzi ze schorzeniami jest cała masa, wspólnie tworzą grupę cyrkową, która zarabia pokazywaniem siebie publiczności - dodaje. 

Paweł Jaskólski zwraca jednak uwagę, że Browningowi chodziło o coś innego niż straszenie, chciał pokazać problem, że jest grupa ludzi w ten sposób funkcjonująca, z takimi schorzeniami, odrzucona, nietolerowana. - "Dziwolągi" miały być dramatem obyczajowym - podkreśla. 

Dziwolągi - zwiastun HD / Freaks - Trailer/Najlepszehorrory.pl

Klasyka bliższa naszym czasom, która jednocześnie w ogóle się nie zestarzała, a nawet nabiera nowych znaczeń to "Lśnienie" Stanleya Kubricka. - Trzyosobowa rodzina: ojciec, matka i syn wyjeżdżają na czas zimowy do bardzo malowniczego hotelu, w którym ojciec przyjmuje posadę portiera. Panuje sroga zima, w hotelu nie ma turystów. Ojciec rodziny planuje wykorzystać ten czas na pisanie książki - streszcza fabułę rozmówca Weroniki Puszkar. - Przestrzeń, separacja, alienacja wywołują w nim masę złych emocji, popada w obłęd i chce skrzywdzić swą rodzinę - dodaje. 


film dziecko kamera shutterstock 1200x660.jpg
Premier nie będzie. Co nam zostaje ze świata kina?

Jack Nicholson przygotowuje się do zagrania finałowej sceny w filmie „Lśnienie”/ Marcel Adamas



Zobacz także:

We współczesnym kinie coraz częściej straszy zwykły człowiek. Tak jest w krwawych slasherach autorstwa Adama Wingarda. - W "Następna jesteś ty" reżyser zaprasza nas na duże rodzinne spotkanie, na którym, scena za sceną, znikają w krwawych okolicznościach kolejni członkowie rodziny i goście - mówi gość Czwórki. - W obrazie "Gość" opowiedziana jest historia rodziny, pod której dach trafia tytułowy gość. Mężczyzna powołuje się na znajomość z frontu z ich zmarłym synem - dodaje. 

***

Tytuł audycji: Sobotologia 

Prowadzi: Patryk Kuniszewicz

Materiał przygotowała: Weronika Puszkar

Data emisji: 07.11.2020

Godzina emisji: 10.14

pj

Czytaj także

Można nie kochać, można nie nienawidzić, ale trudno się nie bać!

Ostatnia aktualizacja: 19.09.2019 13:40
- Strach łączy wszystkie żywe organizmy na naszej planecie. Nie każdy czuje miłość, nienawiść. Każdy się boi - mówi Piotr Maciukiewicz, organizator konwentu fanów horrorów Horrorcon. - To płaszczyzna, na której wszyscy możemy się porozumieć - dodaje. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Filmowa kuchnia. Na ekranie od lat króluje włoska pasta

Ostatnia aktualizacja: 07.12.2019 14:00
Czasy, w których bohaterowie trzymają w rękach puste kubki dawno za nami. Na ich stołach lądują prawdziwe dania. Czym zajadają się na srebrnym ekranie? I czy te potrawy da się odtworzyć w domu?
rozwiń zwiń