W genealogii liczy się wyobraźnia

Ostatnia aktualizacja: 16.01.2021 15:00
- Bardzo ważna w genealogii jest wyobraźnia, bez niej bardzo trudno jest się zanurzyć w te wyrwy miedzy genealogicznymi faktami - mówi Marta Raczyńska-Kruk, miłośniczka genealogii, i podpowiada, jak odkrywa przeszłość w dobie pandemii. 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjneFoto: shutterstock.com/Vladimir Volodin

genealogia 1200 shutterstock.jpg
Jak zostać genealogiem. "Trzeba mieć w sobie dużo ciekawości"

Marta Raczyńska-Kruk i Łukasz Karpecki genealogią zaczęli zajmować się jako nastolatkowie. Wspominają opowieści krewnych, próby budowania pierwszych drzew genealogicznych. Łukasz w rodzinie dostał status prywatnego genealoga, to on przechowuje wszystkie zdjęcia, dokumenty, pamiątki. Marta przeszłością zainteresowała się po opowieściach dziadka i spokojnych dniach spędzanych w rodzinnej Gąsawie. 

Posłuchaj
18:27 czwórka pasjonauci 16.01.2021.mp3 O genealogii i rozwoju tej nauki w czasie pandemii opowiada Marta Raczyńska-Kruk (Pasjonauci/Czwórka)

- Gromadzenie metryk, dokumentów, wpisywanie danych do drzewa genealogicznego nie ma sensu, jeśli nie będziemy potrafili zobaczyć, co się za tym kryje - wyjaśnia Marta Raczyńska-Kruk. - Tu nie zawsze chodzi o pamięć, bo nie zawsze pamiętamy, nie mieliśmy dostępu, ale możemy przenieść się w dawny świat dotykając tych śladów - dodaje. 

Marta w swej pasji skupia się na odkrywaniu historii od strony dziadka macierzystego. Wie, że rodzinny dom należy do jej przodków od II połowy XIX wieku. Właśnie w nim odnajduje liczne pamiątki, dokumenty. - To wszystko wpłynęło na to, że się tym zajęłam - przyznaje. - Zażyłość ze śladami historii to bardzo emocjonalna rzecz, bardzo subiektywna, bardzo mocno oparta na odczuwaniu tego, co gromadzę - stara pocztówka, zdjęcie. To wszystko jest bardzo blisko mnie - dodaje. - Po mojej rodzinie zostało dużo pamiątek w domu. Zabrałam się za porządkowanie tego, skanowanie, opisywanie , żeby to trwało w takim porządku

Genealogia jest pewną formą władzy nad śladami, pamiątkami Marta Raczyńska-Kruk

Marta Raczyńska-Kruk zanurzyła się w Gąsawie, jej lokalnej historii. W źródłach papierowych i internetowych poszukiwała danych. - To wciąga i człowiek potrafi stracić pół nocy na przeszukiwaniu metryk - przyznaje gość Beaty Kwiatkowskiej. 

Zobacz także:

Marta Raczyńska-Kruk jest antropologiem i etnografem, nazywa się też miłośniczką genealogii. Zwraca jednak uwagę, że to właśnie amatorzy i samoucy wnieśli ogromny wkład w rozwój genealogii w Polsce po transformacji ustrojowej. - Genealogia nie ma swego miejsca w systemie dyscyplin, jest pomocnicza nauką historii - opowiada. - To jest pielęgnowanie przeszłości. Poszukiwanie śladów w życiach ludzi, których już nie ma - dodaje. 

Zdarza się, że badacz przeszłości dociera do niewygodnych faktów, tematów tabu. - Ja się z tym stykam w moim zawodzie na co dzień - przyznaje badaczka. - Zawsze mówię tak: że te wszystkie sprawy, do których docierają genealodzy przegrzebując archiwa, wygrzebując różne rzeczy, tematy tabu, to takie spotkanie z "bliskim obcym", z czymś co jest częścią nas i zawsze było. Ma swoje miejsce w misternej strukturze rodzinnej pamięci - dodaje. - Genealogia to taka etnografia intymna - dodaje. 

***

Tytuł audycji: Pasjonauci

Prowadził: Beata Kwiatkowska

Gość: Marta Raczyńska-Kruk (antropolog, etnograf)

Data emisji: 16.01.2021

Godzina emisji: 11.16

pj


Czytaj także

Czy wiemy kogo mamy w rodzinie?

Ostatnia aktualizacja: 22.12.2018 12:54
Święta zwykle spędzamy w rodzinnym gronie. Czy przy wigilijnym stole mogłoby zasiąść więcej naszych krewnych?
rozwiń zwiń
Czytaj także

Archimapy: Październik 1974: w morzu flądry, a akademicy zbierają marchew

Ostatnia aktualizacja: 12.10.2019 18:14
W październiku łapiemy ostanie promienie jesiennego słońca, a studenci wracają na uczelnie. Tak jest dziś, a jak wyglądało to 1974 roku? Wyruszamy w podróż w czasie razem z archiwum Polskiego Radia. 
rozwiń zwiń