Urok "złomków". Kolekcjonerzy zabytkowych aut

Ostatnia aktualizacja: 29.04.2023 17:20
Stanisławowski Klub Rozruch zrzesza miłośników pojazdów zabytkowych: motocykli, samochodów osobowych i ciężarowych. Jego członkowie dają autom nowe życie, a przy okazji przypominają  historię motoryzacji - polskiej, ale nie tylko.
Wnętrze oldmobila
Wnętrze oldmobilaFoto: Shutterstock.com

Pomysł na Rozruch pojawił na jednym ze zlotów, na który wybrali się założyciele klubu. - W 2021 roku po koleżeńsku odwiedzaliśmy organizowane po sąsiedzku imprezy, a na koniec sezonu sami zrobiliśmy taki zlot - wspomina Kuba Jeznach. - Długo szukaliśmy nazwy dla naszej grupy, chcieliśmy uniknąć prostych skojarzeń w stylu "auto", "automobil". Zdecydowaliśmy się na "rozruch", bo nasze pojazdy często zawodzą w trasie i wtedy rozruch jest im niezbędny - tłumaczy Łukasz Czajkowski.

Goście Czwórki przyznają, że zloty mają charakter piknikowy i gwarantują dobrą zabawę nie tylko dla fanów motoryzacji. - Jeździmy całymi rodzinami, rozstawiamy grilla, nasze spotkania traktujemy jako miłą alternatywę dla spędzania wolnego czasu - tłumaczą rozmówcy Adama Smolarka. - Jeśli zaś chodzi o program samych spotkań, to głównie jest to oglądanie pojazdów oraz ich ocenianie, bo są też przyznawane nagrody, na przykład dla najstarszego albo najlepiej utrzymanego auta. Częstym elementem zlotów jest także rajd ulicami miasta.  

Miłośnicy zabytkowych pojazdów w Polsce są zdania, że najwięcej barwnych historii o samochodach wywodzi się z PRL-u. Fiaty 125, albo 126, Syrenki, Warszawy. Były też motorynki, np. Romety Pony - na małych kółeczkach, z niewielkim bakiem, jeżdżące do 45 km/h. Syrenkę, czyli pierwszy polski samochód - pieszczotliwie nazywano "Skarpetą", bo była często lokatą życiowych oszczędności. Z taśmy produkcyjnej zjechała po raz pierwszy w 1957 roku, jej produkcję zakończono w 1983 roku. – Są ludzie, którzy odrestaurowują te pojazdy w sposób oryginalny, zwracają uwagę na najmniejszą śrubkę. Są też tacy, który je "tuningują" - dodaje Jeznach.    

Sprawdź też:

Jak się okazuje limitowane wersje porsche, mercedesa czy lamborghini mogą być świetną inwestycją. Jak przekonywał na antenie Czwórki Tomasz Czerbicki publicysta "Classicauto", w niektórych autach warto lokować kapitał. - Porsche wprowadziło model 911 Targa, który przypomina ten sprzed 50 lat. Dzięki temu ceny klasyka z lat sześćdziesiątych wzrosły, bo ludzie sobie o nim przypomnieli - mówi . W wyniku działania firmy to kultowe auto zdrożało o kilka tysięcy euro - podkreślał ekspert. 

Posłuchaj
18:40 CZWÓRKA Pasjonauci - auta 29.04.23.mp3 Czego potrzebują Syreny, Zastawy i Warszawy, żeby wróciły na polskie drogi? (Pasjonauci/Czwórka)

***

Tytuł audycji: Pasjonauci

Prowadzi: Adam Smolarek

Goście: Kuba Jeznach, Łukasz Czajkowski (Stanisławowski Klub Rozruch)

Data emisji: 29.04.2023

Godzina emisji: 11.15

kul


Czytaj także

Urbex History. Kolekcjonerzy znikających miejsc

Ostatnia aktualizacja: 20.08.2022 14:00
Idą tam, skąd inni by zawrócili. Twórcy kanału Urbex History odwiedzają obiekty zbudowane przez człowieka, ale już opuszczone lub trudno dostępne. - Można powiedzieć, że je „zwiedzamy”, ale tak naprawdę chodzi nam o to, by opowiedzieć ich historię - mówi Konrad Niedziułka.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wieś z widokiem na apartamenty Wilanów. Poznaj historię Wolicy

Ostatnia aktualizacja: 25.02.2023 17:55
Kiedyś podwarszawska wieś, dziś jest w granicach Ursynowa i Wilanowa. Wśród nowoczesnych willi i dużych wieżowców wije się Wolica - miejsce, któremu z etnograficzną uwagą przygląda się Julia Kunikowska. 
rozwiń zwiń