Wirtualny "zły pies" nauczy cię właściwych reakcji?

Ostatnia aktualizacja: 13.09.2018 14:24
Naukowcy z University of Liverpool opracowali koncepcję symulatora wirtualnej rzeczywistości, dzięki któremu ludzie mogą wchodzić w interakcję z psem wykazującym oznaki agresji, w kontrolowanych i bezpiecznych warunkach.
Audio
  • Czy wirtualny pies pomoże nam nauczyć się właściwego reagowania w prawdziwym świecie? (Stacja Nauka/Czwórka)
Zdj. ilustracyjne
Zdj. ilustracyjneFoto: Jaromir Chalabala/Shutterstock.com

Nasz zapach to dla psa tablica informacyjna. Jesli się boimy, pachniemy adrenaliną, która przygotowuje nas do ucieczki. Pies to wyczuwa w ułamku sekundy, a w wirtualnym świecie nie ma takich bodźców Aneta Awtoniuk

- Nad tym, co mamy na ekranie monitora jesteśmy w stanie w każdej chwili zapanować. Wówczas kontrolujemy agresję wirtualnych zwierząt, a tych w prawdziwym świecie - nie. Dlatego to, że my oswoimy sobie widok wściekłego psa wcale nie pozwoli nam pozbyć się lęku przed nim - mówiła behawiorystka.

Chodzi też o to, by nauczyć się zachowań, które pozwolą nam w prawdziwym świecie ograniczyć agresję psa, zniechęcić go do ataku. Czy taki "wirtualny pies" jest skuteczny? Czy w realnym świecie zachowania, które wypracujemy, mogą być skuteczne? O tym w nagraniu materiału reporterskiego Weroniki Puszkar.

***

Tytuł audycji: Stacja Nauka

Prowadzi: Patryk Kuniszewicz

Data emisji: 13.09.2018

Godzina emisji: 12.12

kd

Czytaj także

Dlaczego warto wychowywać dzieci ze zwierzętami?

Ostatnia aktualizacja: 11.04.2017 14:29
Jak pokazują badania, obecność zwierząt w domu ma szczególnie dobry wpływ na dzieci. - Gdyby nie zwierzęta w naszym życiu, byłoby ono puste. I to nie tylko psy, koty konie, ale także patyczaki, myszki czy rybki - opowiadała weterynarz Małgorzata Głowacka.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Psy - policjanci i psy - ratownicy. Jak nam pomagają?

Ostatnia aktualizacja: 15.05.2018 15:09
W polskich służbach służy blisko 2 tysiące czworonogów. Pracują w wojsku, policji, straży pożarnej, ochotniczym pogotowiu ratunkowym, a także w szeregach GOPR-u i WOPR-u. - - Dla nich jednak taka praca jest i ma być dobrą zabawą - mówi Grzegorz Kubicki, ratownik TOPR i przewodnik psa lawinowego.
rozwiń zwiń