Rywalizacja i reprezentacja - to one dostarczają w sporcie emocji!

Ostatnia aktualizacja: 10.06.2021 17:00
Fani sportu długo czekali na wydarzenia sportowe - mecze, mityngi. Po zniesieniu części obostrzeń mogli je obserwować na ekranach telewizorów, dziś mogą też iść na stadion, choć nadal obowiązuje ograniczona liczba widzów na trybunach. 11 czerwca startuje Euro 2020, które z pewnością śledzić będzie wielu kibiców. 
zdj. ilustracyjne
zdj. ilustracyjneFoto: Dziurek/shutterstock
Euro 2020 serwis specjalny 1200.jpg
EURO 2020 - Serwis specjalny Polskiego Radia

Kibice chętnie oglądają lekkoatletykę, skoki narciarskie, siatkówkę czy tenis, jednak w naszym kraju prym wiedzie piłka nożna. 


Posłuchaj
17:23 czwórka czat czwórki 10.06.2021.mp3 Dlaczego sport, a szczególnie piłka nożna, budzi w nas takie emocje? (Czwórka/Czat Czwórki)

 

- Rywalizacja przyciąga kibiców, ten gen chyba jest w każdym z nas - mówi Robert Grzędowski z redakcji sportowej Czwórki. - W drużynie piłkarskiej to najlepsi z najlepszych reprezentują cały naród. Nasza reprezentacja przyciąga nas na stadiony - dodaje. - Rywalizacja i reprezentacja sprawiają, że się emocjonujemy. Na pewno piłka nożna jest w Polsce sportem numer jeden, jeśli chodzi o liczby lig, zawodników, oglądalność. To też największy sport na świecie. 

Robert Grzędowski zauważa, że pojawiają się mody na inne sporty, ale jeszcze żadna z nich nie pokonała tej na futbol. - Piłka nożna pobudza masową wyobraźnię - komentuje. - Wielkie wydarzenia, jak Euro, sprawiają, że nawet ci, którzy nie interesują się futbolem, zawieszają oko na meczach naszej reprezentacji - dodaje. 

Nasza kadra niestety nie odnosi wielkich sukcesów, często dostarczając swym kibicom rozczarowań. Jednak wciąż im kibicujemy, oglądamy mecze. - Futbol to sport, który najczęściej sami uprawiamy, na podwórkach, szkolnych boiskach, lekcjach wf-u. To przyciąga też do kibicowania - wyjaśnia dziennikarz. 

Czytaj także:

Przed laty powodów do dumy dostarczyła nam polska drużyna, której trenerem był Kazimierz Górski. Wielu pamięta ten sukces, jednak dziennikarz Czwórki sceptycznie podchodzi do koncepcji, że to historia trzyma nas przy reprezentacji. - Za dużo czasu minęło od sukcesów Orłów Górskiego - ocenia. - Dziś choć ułamek sukcesu jest traktowany przez kibiców bardzo pozytywnie. 

Mały sukces w piłce nożnej bardziej doceniamy niż np. medal olimpijski w strzelectwie Robert Grzędowski

W czasie Euro 2020 liczne relacje i ciekawostki będzie można usłyszeć na antenie Czwórki w "Wiadomościach", "Strefie sportu" czy w "Przeglądach sportowych". A we wtorki, czwartki i soboty o 13.45 dziennikarze redakcji sportowej zaprezentują "Piłkarski lunch". - Będą to informacje z pierwszej ręki o tym turnieju. Będziemy relacjonować ponad 50 meczów 24 drużyn - zaprasza. 

Michał Okoński, autor książki "Światło bramki" ocenia, że na Euro 2020 wszystko może się wydarzyć. - Kontuzja Milika pokrzyżowała plany naszego trenera. Wszystko trzeba ustawiać od nowa. Zobaczymy. Ja bym nie chciał, żeby Euro 2020 skończyło się dla nas na 3 meczach - podkreśla. 

Gość Czwórki zwraca też uwagę na piłkę nożną jako narodową pasję, którą ojcowie zarażają synów i córki, koledzy z podwórka podpowiadają, jak grać, na trybunach zawiązują się znajomości, przyjaźnie. - Piłka nożna to często opowieść o więzi, bardzo różnej - dodaje. 

*** 

Tytuł audycji: Czat Czwórki

Prowadzi: Piotr Firan

Materiał przygotował: Szymon Majchrzak

Goście: Robert Grzędowski (dziennikarz Czwórki), Michał Okoński (autor książki "Światło bramki")

Data emisji: 10.06.2021

Godzina emisji: 15.09

pj

Czytaj także

Jak uspokoić kibiców? "Edukacja, zmiana przepisów, nieuchronność kary"

Ostatnia aktualizacja: 29.05.2018 19:16
Podczas finału Ekstraklasy kibice Lecha Poznań wrzucili na murawę race w trakcie trwania meczu. - Stadionowe chuligaństwo związane jest dziś głównie z nadużywaniem pirotechniki, ale polskie obiekty sportowe w porównaniu z europejskimi są w miarę bezpieczne - mówił mł. insp. Mariusz Siarka.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Powrót do szkół. Uczniowie jak "szejki" i czekają na wakacje

Ostatnia aktualizacja: 09.06.2021 22:13
Decyzja o zakończeniu edukacji zdalnej, przejście początkowo na tryb hybrydowy, a następnie na stacjonarny budziła wiele kontrowersji. Jedni uczniowie zareagowali na nią entuzjastycznie, inni poczuli się zagrożeni, ale byli też tacy, którym było to obojętne. Czy ten powrót się udał?
rozwiń zwiń