"Jedyną stałą jest zmiana". Jak pokolenie Z widzi swoją przyszłość?

Ostatnia aktualizacja: 10.08.2022 20:20
- Gdyby wartości wyznawane przez pokolenie Z stały się wartościami nas wszystkich, to świat byłby zdecydowanie lepszy - mówi Dorota Marszałek z Inkubatora Uniwersytetu Warszawskiego. 
Generacja Z - jakie wyznaje wartości i czego oczekuje od świata?
Generacja Z - jakie wyznaje wartości i czego oczekuje od świata?Foto: Jacob Lund/Shutterstock.com

Skrzywdzeni stereotypami

Do pokolenia Z należą osoby, które urodziły się po 1995 roku. Przedstawiciele tej generacji nie znają świata bez internetu. Socjologowie nazywają ich nawet "sieciowymi tubylcami". Jak podkreśla gość, to także pokolenie najbardziej skrzywdzone stereotypami. - O "Zetkach" często mówi się, że są roszczeniowi i nie chce im się pracować, a to nie jest prawda. To pokolenie po prostu dba o siebie i nie buduje swojego życia wokół pracy. Co więcej, przedstawiciele generacji Z nie czują się mocni w byciu liderami i są przekonani, że mają mniejszą odporność psychiczną niż przedstawiciele poprzednich pokoleń - wyjaśnia. 

Praca nie jest najważniejsza. Liczy się samorozwój

W czerwcu tego roku Inkubator Uniwersytetu Warszawskiego i Ośrodek Ewaluacji opublikowały raport "JustStart2 | Studiując w świecie niepewnego jutra: perspektywy, sprawczość i wizje przyszłość pokolenia Z". W badaniu wzięło udział dwunastu ekspertów z różnych dziedzin życia, a także grupa studentów UW i WUM licząca niemal 500 osób. - Jeśli chodzi o priorytety, to już wiemy, że praca nie jest głównym celem "Zetek". To tylko jedna z dróg do realizowania siebie - mówi ekspertka. - Młodzi ludzie, którzy studiują lub właśnie studia skończyli, mają świadomość, w jakim świecie żyją i zdają sobie sprawę z jego niestabilności. Wiedzą, że jedyną stałą jest zmiana i starają się inwestować w siebie, zdobywać umiejętności i wiedzę, nie tylko formalną.

Posłuchaj
09:45 CZWÓRKA Czat Czwórki - generacja z 10.08.2022.mp3 Generacja Z - pokolenie skrzywdzone stereotypami? (Czat Czwórki/Czwórka) 

"Zetki" nie chcą być liderami

Pokolenie Z bardzo wysoko stawia też empatię, ekologię umiejętność komunikowania się z drugim człowiekiem. - Ludzie z tej generacji stanowczo sprzeciwiają się mobbingowi i wszelkim formom nadużyć, zależy im też na partnerskich relacjach z szefem, nawet jeśli miałby on mniej kompetencji i doświadczenia - mówi  Dorota Marszałek. - Zauważalna jest też zmiana w podejściu do modelu zarządzania. "Zetki" nie chcą być liderami, tylko influencerami, którzy nie ponoszą odpowiedzialności za ludzi, którzy im podlegają. 

Sprawdź także:

"To nie roszczeniowość, tylko umiejętność stawiania granic"

Work-life balance wydaje się jedną z największych wartości dla pokolenia Z. - Potrzeba zachowania równowagi między życiem prywatnym a zawodowym może dla starszych pokoleń wydawać się roszczeniowa, bo generacja X czy Y nie mogła pozwolić sobie na takie stawianie granic. Tymczasem "Zetki" chcą pracować krócej, ale to wcale nie znaczy, że mniej efektywnie. Z naszego raportu wynika też, że dla pokolenia Z ważne jest to, żeby praca nie była mechanicznym wykonywaniem czynności, ale miejscem, gdzie młodzi ludzie chcą się rozwijać i mieć wpływ na otaczający ich świat - dodaje rozmówczyni Piotra Firana. - 70 proc. naszych badanych deklaruje, że chce pracować dla lepszej przyszłości, ponad połowa najchętniej robiłaby to indywidualnie, ale jeśli miałaby to robić w zespole zróżnicowanym wiekowo


zdjęcie ilustracyjne zdjęcie ilustracyjne

***

Tytuł audycji: Czat Czwórki

Prowadzi: Piotr Firan

Gość: Dorota Marszałek (Inkubator Uniwersytetu Warszawskiego)

Data emisji: 10.08.2022

Godzina emisji: 15.15

kul

Czytaj także

Kibice sukcesu. "Hejtujemy, bo nie radzimy sobie z porażką"

Ostatnia aktualizacja: 02.08.2021 19:00
Kiedy zwyciężają, krzyczymy z radości. Kiedy nie spełniają medalowych oczekiwań, stajemy się bezlitośni. Dlaczego dajemy sobie prawo do tego, by hejtować sportowców?
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jak zadbać o dobrostan? "Ładuj baterie, żeby iść dalej"

Ostatnia aktualizacja: 07.04.2022 18:20
- Najpierw pandemia, teraz wojna za naszą wschodnią granicą. Od ponad dwóch lat żyjemy w ciągłym napięciu i niepokoju. - Musimy znajdować momenty, w których będziemy ładować baterie, żeby iść dalej - wyjaśnia psycholog Joanna Gutral. 
rozwiń zwiń