Ostrygi. Dziś rarytas, kiedyś danie dla ubogich

Są śliskie i mają mało apetyczny wygląd, ale zajadają się nimi koneserzy morskich specjałów na całym świecie. Sprawdzimy jak smakują ostrygi.

Zdjęcie ilustracyjne

Foto: Shutterstock

Krewetki, homary, kraby, ostrygi, ośmiornice - to najczęściej spożywane owoce morza. Jedni się nimi zajadają, a innych przeraża już sam ich wygląd. Warto się do nich przekonać, bo są prawdziwą skarbnicą elementów odżywczych i białka. Lekko słonawe mięso ostryg uważane jest na całym świecie za prawdziwy przysmak, za który w wielu krajach należy słono zapłacić, dlatego też większość osób kojarzy je głównie z daniem luksusowym. Ale nie zawsze tak było -  na początku XX wieku ostrygi można było kupić za grosze na targach, albo ludzie dostawali je za darmo. Spadek dostępności owoców morza sprawił że ostrygi stały się bardzo unikatowym daniem podrożały i przestały być ogólnodostępne.

Ostrygi są też zdrowe - mają wiele substancji odżywczych i nie zawierają zbyt wielu kalorii, dzięki czemu mogą być spożywane przez osoby pragnące zrzucić nadmiar zbędnych kilogramów. - Są też afrodyzjakiem, ze względu na wysoką zawartość cynku, która powoduje wzrost testosteronu - mówił w Czwórce kucharz David Gaboriaud. - Mają bardzo dużo witamin i minerałów, co wpływa korzystnie na zdrowie. Mają lekko morski posmak i bardzo ciekawą słodkość, czuć w nich też orzechową nutę. Ostrygi wzmacniają i zagęszczają włosy, a wszystko to dzięki zawartości cynku. Jego niedobór powoduje osłabienie struktury białka, które tworzy mieszki włosowe. Jedząc pokarmy bogate w cynk, takie jak ostrygi, wzmacniamy cebulki, a włosy stają się grubsze i zdrowsze.

Podobno najlepsze ostrygi pochodzą z zimnych wód Pacyfiku, a najlepszym czasem, żeby je jeść, są jesień i zima. Wtedy mięczaki są już po sezonie rozmnażania i ich mięso smakuje najlepiej.

***

Na audycję "Nie na-żarty" - w sobotę (15.04) o godz. 17.00 - zaprasza Mateusz Kulik.

kul