Niedawno głośno zrobiło się wokół influencerki, czyli Mamy Ginekolog. Na portalu Instagram ma ona prawie milion osób obserwujących. Mowa o Nicole Sochacki-Wójcickiej. W jednej z relacji zwierzyła się swoim fanom, że przyjaciół i bliskich przyjmuje w swoim gabinecie poza kolejnością.
- Wiecie, to jest normalne. Każdy lekarz, każdej specjalizacji zajmuje się swoją rodziną lub znajomymi w swoim wolnym czasie. Jeśli ja robię np. Emilce USG, to robię to w wolnym czasie. Rozmawiałam o tym z zarządem, z profesorem, i to jest normalne - mówi Nicole Sochacki-Wójcicka.
Burza w komentarzach
To wywołało falę komentarzy, ponieważ Mama Ginekolog pracuje w przychodni, która ma podpisany kontrakt z NFZ. Co ważne, oburzeni są nie tylko internauci, ale nawet Narodowy Fundusz Zdrowia.
Fundusz zażądał wyjaśnień od Uniwersyteckiego Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego (WUM) - gdzie pracuje Mama Ginekolog.
"Nie ma lepszych i gorszych pacjentów" - podkreśla NFZ we wpisie na Twitterze.
Nicole Sochacki-Wójcicka została w 2019 r. Warszawianką Roku (FOTO: um.warszawa.pl)
Mama Ginekolog wyróżniona
Co ciekawe, w Rejestrze Lekarzy Nicole Sochacki-Wójcicka w ogóle nie figuruje jako ginekolog. Sama influencerka przyznaje, że jest w trakcie specjalizacji. W 2019 r. otrzymała tytuł Warszawianki Roku 2019. Nagrodę wręczył jej Rafał Trzaskowski dla - jak to napisano: ginekolog położnik, edukatorki i mamy dwójki dzieci, która na swoim blogu dzieli się nie tylko wiedzą medyczną, ale także osobistymi doświadczeniami.
WUM na razie nie zajął stanowiska w sprawie wypowiedzi Mamy Ginekolog. Przypomnijmy, że w Uniwersyteckim Centrum Zdrowia Kobiety i Noworodka poza kolejnością zaszczepił się na COViD-19 ówczesny dyrektor programowy TVN Edward Miszczak. Później wyszło na jaw, że to samo zrobił założyciel TVN Mariusz Walter.
Wypowiedział się na ten temat Jacek Ozdoba, poseł Solidarnej Polski.
- Stajemy dziś w obronie środowiska lekarskiego, które jest oburzone tym, jak wygląda praktyka Mamy Ginekolog - podkreślił na konferencji prasowej. Jego zdaniem fakt zajęcia się sprawą przez NFZ i Okręgową Izbę Lekarską należy przyjąć z satysfakcją.
Kolejna afera w środowisku
To druga taka afera w środowisku lekarskim w ostatnim czasie. Niedawno głośno zrobiło się się wokół Adama Pabisia, który od lat występował w mediach jako wybitny lekarz, audiolog, neurobiolog oraz nowatorski naukowiec, specjalizujący się się m.in. w leczeniu szumów usznych oraz autyzmu.
Dziennikarze Onetu ustalili, że 36-latek oszukuje swoich pacjentów i niezgodnie z prawdą podaje się za lekarza, a wywiadami w radiu i telewizji uwierzytelnia swoje usługi. Swoim pacjentom sprzedawał aparaty wyciszające szumy uszne.
Czytaj też:
mn
