Nowe Technologie

Mała firma: jak zmusić kontrahenta do płatności?

Ostatnia aktualizacja: 08.08.2013 10:12
Schemat jest prosty: nie płacimy w terminie, gdyż nam nie zapłacono. W ten sposób rośnie gigantyczny zator płatniczy, który jest w istocie nieoprocentowanym kredytem. Koszty kredytu nigdy nie są pokryte korzyściami z zatrzymanej płatności bo działamy w ramach piramidy finansowej. W ostateczności mała firma płaci często upadłością.
Norbert Konarzewski, dyrektor programowy Fundacji Kroneberga
Norbert Konarzewski, dyrektor programowy Fundacji Kroneberga

Aż 79 proc. firm bagatelizuje problem zatorów płatniczych – wynika z badania „Sposoby radzenia sobie z kryzysem w mikrofirmach” przeprowadzonego przez Fundację Koneberga. To o tyle dziwne, że jednocześnie 91 proc. firm handlowych ma problem z odzyskaniem należności (według badania Krajowego Rejestru Długów i Konferencji Przedsiębiorstw).

  • Ponad 30 proc. małych przedsiębiorców nie wie, w jaki sposób mogą zmusić kontrahenta do zapłaty należności.

Przyczyny takiej postawy przedsiębiorców to między innymi współpraca z kontrahentami z kręgu rodziny czy znajomych. Mikrofirmy często dostają też zapłatę od ręki i nie muszą czekać na przelew za fakturę. Często też opóźnienia w płatnościach właściciele tych firm tłumaczą sobie „ogólną złą sytuacją w kraju”.

Jeżeli nałożymy na to kwestie braku znajomości jakichkolwiek metod zaradczych u prawie 1/3 zbadanych czy też niepodejmowanie jakichkolwiek kroków, które miałyby niwelować przeterminowane płatności, to rysuje nam się sytuacja, która może być bardzo groźna w swoich skutkach – ocenia w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Norbert Konarzewski, dyrektor programowy Fundacji Kroneberga.

Skutkiem może być utrata płynności finansowej źle zarządzanych małych firm. Tego, w jaki sposób radzić sobie z zatorami płatniczymi najczęściej nie wiedzą właściciele samodzielnie prowadzący swój biznes lub zatrudniający maksymalnie jednego pracownika, działający w sektorze usług.

– Tak samo wygląda to w praktyce. Prawie 80 proc. badanych nie zainicjowało nawet negocjacji, aby przeciwdziałać tego typu problemom – mówi Konarzewski.

Najbardziej znanymi metodami walki z zatorami płatniczymi są usługi firm windykacyjnych, negocjacje, działanie sądu lub komornika oraz możliwość ubezpieczenia należności. Jednak aż 85 proc. badanych mikrofirm nie stosuje żadnego z tych sposobów, a jeśli w ogóle coś robi, by zmusić kontrahentów do płacenia, to korzysta z tzw. miękkich negocjacji.

– To też bywa skuteczne. Wystarczy zadzwonić w dniu zapadalności faktury, w którym kończy się termin zapłaty za fakturę, przypomnieć się z daną płatnością czy też wykonać po kilku dniach znowu telefon z ponownym zapytaniem, czy taka płatność zostanie zrealizowana – wyjaśnia ekspert.

 



autor: Cezary Tchorek-Helm

Czytaj także

Koniec finansowania sektora MŚP z EU

Ostatnia aktualizacja: 18.06.2013 09:49
Dziś rusza nabór wniosków o dofinansowanie integracji systemów informatycznych w firmach. To jedna z ostatnich szans bo pieniądze europejskie w tym zakresie praktycznie się skończyły.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Coraz częściej pracodawcy nie płacą pracownikom wynagrodzeń

Ostatnia aktualizacja: 25.07.2013 16:30
W pierwszej połowie roku aż 60 tysięcy osób nie dostało na czas wynagrodzenia. To jest o 30 procent więcej niż w roku ubiegłym. Tak wynika z danych Państwowej Inspekcji Pracy.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Czy nasze płace powinny być jawne?

Ostatnia aktualizacja: 29.07.2013 10:00
Czy informacja o tym, ile zarabiamy, powinna być powszechnie dostępna? – To byłoby naruszenie prawa do prywatności – uważa Andrzej Sadowski z Centrum Adama Smitha. – I ułatwiało konkurencyjnym firmom "podkupowanie" pracowników.
rozwiń zwiń