Najstarsze żółwie na świecie żyły pod Zawierciem
Polscy naukowcy odkryli skamieniałości najstarszych żółwi na świecie. Mają 215 milionów lat, a jedna ze skamielin należy do nieznanego wcześniej gatunku.
Szczątki odkryli naukowcy z Instytutu Paleobiologii PAN oraz Uniwersytetu Warszawskiego. Znaleziono je w Porębie koło Zawiercia na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. - Mamy w Polsce jedyne na świecie kości kończyn oraz pancerze najstarszego żółwia. Liczymy, że uda nam się także odnaleźć czaszkę - mówi dr Tomasz Sulej z Instytutu Paleobiologii PAN.
Nowy, jeszcze nieopisany gatunek żółwia żył w późnym triasie, ok. 215 milionów lat temu. O jego wieku świadczy analiza pyłków. Dotąd z tego okresu znano tylko Proterochersis robusta wykopanego w Niemczech. Inne, nieco młodsze gatunki znaleziono jedynie w Tajlandii, Chinach, Stanach Zjednoczonych, Argentynie, Niemczech i Grenlandii. Ale przy polskich żółwiach tamte wypadają blafo. - Na przykłąd USA szczyci się stanowiskiem z trzema kosteczkami - mówi dr Sulej.
Pancerze polskich żółwi mają do 50 cm długości i budową bardzo przypominają dzisiejsze typowe żółwie lądowe. Jeden z żółwi odnalezionych w Polsce bardzo przypomina niemieckiego, a drugi, mniejszy, reprezentuje nowy gatunek. - Stanowisko w Porębie na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej to ewenement na skalę światową - zaznacza dr Sulej. Jest lokalizacją najbogatszą w skamieniałości żółwi triasowych.
Dr Sulej odkrył żółwie niemal przypadkiem. Dowiedział się o szarych iłach wykopanych kiedyś pod powstające w pobliżu wysypisko śmieci.- We wrześniu 2008 roku przejeżdżałem przez Porębę pod Zawierciem. Nie mogłem oprzeć się wewnętrznemu pragnieniu, by podjechać na pobliskie wysypisko śmieci - opowiada. - Tak, wiem, to może brzmieć dziwnie. Wysypisko było ogrodzone i pilnowane, w dodatku już zrekultywowane, czyli całe porośnięte trawą, a dookoła pola, chaszcze i las. Wybrałem się na rekonesans. Szybko trafiłem na sporą przestrzeń pokrytą szarym błotem. Wyglądało znajomo. Od razu znalazłem w nim szczątki zwęglonego drewna wyglądające podobnie jak w cegielni Lipie Śląskie w Lisowicach, gdzie znaleźliśmy pierwszego polskiego dinozaura - relacjonuje naukowiec.
Zaledwie po 20 minutach "dłubania w błocie" znalazł duży ząb dinozaura. I kawał pancerza żółwia! - Wtedy jeszcze nie byłem pewien, do jakiego stworzenia należał kawałek o wymiarach 2 x 2 cm, ale podejrzewałem, że może być to żółw sprzed ponad 200 mln lat, pierwszy w Polsce i być może najstarszy na świecie - wspomina badacz.
Szczątki odkryli i opracowali naukowcy z Instytutu Paleobiologii PAN oraz Uniwersytetu Warszawskiego. Znaleziono je w Porębie koło Zawiercia na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej.
- Mamy w Polsce jedyne na świecie kości kończyn oraz pancerze najstarszego żółwia. Liczymy, że uda nam się także odnaleźć czaszkę - mówi dr Tomasz Sulej z Instytutu Paleobiologii PAN, główny autor odkrycia. Nowy, jeszcze nieopisany gatunek żółwia żył w późnym triasie, ok. 215 milionów lat temu. O jego wieku świadczy analiza pyłków.
Dotąd z tego okresu znano tylko Proterochersis robusta wykopanego w Niemczech. Inne, nieco młodsze gatunki znaleziono jedynie w Tajlandii, Chinach, Stanach Zjednoczonych, Argentynie, Niemczech i Grenlandii. Ale przy polskich żółwiach tamte wypadają blado. - Na przykład USA szczyci się stanowiskiem z trzema kosteczkami - mówi dr Sulej.
Pancerze polskich żółwi mają do 50 cm długości i budową bardzo przypominają dzisiejsze typowe żółwie lądowe. Jeden z żółwi odnalezionych w Polsce bardzo przypomina niemieckiego, a drugi, mniejszy, reprezentuje nowy gatunek. - Stanowisko w Porębie na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej to ewenement na skalę światową - zaznacza dr Sulej. Jest lokalizacją najbogatszą w skamieniałości żółwi triasowych.
Dr Sulej odkrył żółwie niemal przypadkiem. Dowiedział się o szarych iłach wykopanych kiedyś pod powstające w pobliżu wysypisko śmieci. W takich warstwach można znaleźć wiele ciakwych rzeczy. - We wrześniu 2008 roku przejeżdżałem przez Porębę pod Zawierciem. Nie mogłem oprzeć się wewnętrznemu pragnieniu, by podjechać na pobliskie wysypisko śmieci - opowiada. - Wybrałem się na rekonesans. Szybko trafiłem na sporą przestrzeń pokrytą szarym błotem. Wyglądało znajomo. Od razu znalazłem w nim szczątki zwęglonego drewna wyglądające podobnie jak w cegielni Lipie Śląskie w Lisowicach, gdzie znaleźliśmy pierwszego polskiego dinozaura - relacjonuje naukowiec.
Zaledwie po 20 minutach "dłubania w błocie" znalazł duży ząb dinozaura. I kawał pancerza żółwia! - Wtedy jeszcze nie byłem pewien, do jakiego stworzenia należał kawałek o wymiarach 2 x 2 cm, ale podejrzewałem, że może być to żółw sprzed ponad 200 mln lat, pierwszy w Polsce i być może najstarszy na świecie - wspomina badacz.
(ew/PAP)