Nauka

Niepowodzenie Blue Origin. SpaceX na razie bez konkurencji

Ostatnia aktualizacja: 07.09.2011 13:22
Niepowodzeniem zakończyła się pierwsza próba startu komercyjnego statku kosmicznego PM2 firmy Blue Origin. Obecnie NASA może zatem liczyć tylko na jedną firmę - SpaceX z gotowym statkiem kosmicznym Falcon 9.
Niepowodzenie misji Blue Origin. SpaceX na razie bez konkurencji
Niepowodzeniem zakończyła się pierwsza próba startu komercyjnego statku kosmicznego PM2 firmy Blue Origin. Obecnie NASA może zatem liczyć tylko na jedną firmę - SpaceX z gotowym statkiem kosmicznym Falcon 9.
Statek koncepcji Blue Origin - PM2 (New Shepard Project) jest jednym z najbardziej nowatorskich projektów kosmicznych statków załogowych. PM2 to "wielka pigułka" - statek suborbitalny o walcowatym kształcie. Miał on startować pionowo i podobnie lądować - jednak nie na spadochronach, ale przy pomocy silników. Statek ma być wyposażony w moduł załogowy lub transportowy i wynosić na orbitę nawet kilkuosobowe załogi.
W trakcie odpalenia PM2 z kosmodromu w Van Horn w Teksasie, naziemne centrum kontroli lotu utraciło kontrolę nad statkiem na wysokości 14 km. W efekcie został uruchomiony mechanizm samolikwidacji.
Jak stwierdził w komunikacie założyciel Blue Origin, Jeff Bezos, w trakcie lotu na skutek błędu napędu wystąpiła niestateczność podłużna, co wymusiło uruchomienie mechanizmu samolikwidacji. Blue Origin pracuje już nad następnym statkiem. Zostanie też przeprowadzona dokładna analiza szczątków PM2, by stwierdzić, jakie były przyczyny awarii.

Statek koncepcji Blue Origin - PM2 (New Shepard Project) jest jednym z najbardziej nowatorskich projektów kosmicznych statków załogowych. PM2 to "wielka pigułka" - statek suborbitalny o walcowatym kształcie. Miał on startować pionowo i podobnie lądować - jednak nie na spadochronach, ale przy pomocy silników. Statek ma być wyposażony w moduł załogowy lub transportowy i wynosić na orbitę nawet kilkuosobowe załogi.

W trakcie odpalenia PM2 z kosmodromu w Van Horn w Teksasie, naziemne centrum kontroli lotu utraciło kontrolę nad statkiem na wysokości 14 km. W efekcie został uruchomiony mechanizm samolikwidacji.

Jak stwierdził w komunikacie założyciel Blue Origin, Jeff Bezos, w trakcie lotu na skutek błędu napędu wystąpiła niestateczność podłużna, co wymusiło uruchomienie mechanizmu samolikwidacji. Blue Origin pracuje już nad następnym statkiem. Zostanie też przeprowadzona dokładna analiza szczątków PM2, by stwierdzić, jakie były przyczyny awarii.

(ew/pap)

Zobacz testy startu i lądowania z 2007 roku:

 

 

Czytaj także

Johannes Kepler przycumował do ISS

Ostatnia aktualizacja: 25.02.2011 08:00
Europejski kosmiczny statek transportowy ATV dotarł do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Pojazd leciał z Ziemi do celu przez ponad tydzień.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Chińczycy wybiorą nazwę swojej stacji kosmicznej

Ostatnia aktualizacja: 27.04.2011 00:22
Budowa chińskiej konkurencji dla ISS ma zakończyć się jeszcze w tej dekadzie. Na razie stacja nazywa się "Niebiański pałac". Czy rzeczywiście będzie pałacem?
rozwiń zwiń
Czytaj także

Śmieci nie rozbiły ISS

Ostatnia aktualizacja: 28.06.2011 22:00
Na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej przez chwilę było groźnie; zbliżał się bowiem do niej niezidentyfikowany kosmiczny śmieć grożąc zderzeniem.
rozwiń zwiń
Czytaj także

W listopadzie prywatny statek zadokuje do ISS

Ostatnia aktualizacja: 02.08.2011 18:55
Space Exploration Technologies (SpaceX) zaplanowało kolejny lot swojej kapsuły Dragon. 30 listopada Dragon opuści Ziemię, aby po krótkim locie przycumować do ISS. Po raz pierwszy w historii zrobi to prywatna firma.
rozwiń zwiń