Kultura

Spektakl Lupy oblegany

Ostatnia aktualizacja: 19.05.2011 12:04
Krystian Lupa na festiwalu Kunstenfestivaldesarts w Brukseli zaprezentuje swoje przedstawienie. Na dwa spektakle "Factory 2" organizatorzy sprzedali aż 800 biletów.

- Bilety wyprzedały się jeszcze przed otwarciem festiwalu. Sprzedaliśmy po 400 biletów na sobotę i niedzielę" - powiedział dyrektor festiwalu Christophe Slagmuylder. - To są tylko dwa przedstawienia, ponieważ spektakl trwa aż siedem i pół godziny, więc można go pokazywać tylko w weekend - wyjaśnił.

- "Factory 2" to eksperyment nowego sposobu opowiadania - mówi Krystian Lupa. W siedem godzi Lupa prezentuje dwa dni z życia nowojorskiego loftu, w którym Warhol za pomocą paru puszek zupy pomidorowej Campbella wywrócił do góry nogami kanony współczesnej sztuki.

- Aktorzy najpierw zakochiwali się w postaciach, a później próbowali improwizacyjnie stwarzać nową rzeczywistość. Będziemy opowiadać o filmie, którego Andy Warhol nigdy nie nakręcił, ale który mógłby nakręcić, i o sytuacjach, które w grupie Andy Warhola nie zdarzyły się, ale które mogły się zdarzyć" - tłumaczył reżyser.

Kunstenfestivaldesarts to coroczny festiwal w Brukseli, w tym roku odbywa się jego 16. edycja. "Celem tego festiwalu jest prezentacja współczesnych przedstawień i artystów, którzy zadają pytanie o to, kim dziś jesteśmy jako społeczeństwo" - powiedział szef festiwalu.

Festiwal co roku cieszy się ogromnym zainteresowaniem - odwiedza go około 20 tysiecy osób. Bruksela w jednym miejscu pokazuje sztuki z całego świata - Japonii, Meksyku, Libanu czy Polski.

"Factory 2" w Brukseli będzie wystawiane 21 i 22 maja w The Royal Flemish Theatre, grana będzie po polsku oraz tłumaczona na francuski i flamandzki. Spektakl pojedzie również do Petersburga i prawdopodobnie do Paryża.

Fragment spektaklu

 



www.narodoweczytanie.polskieradio.pl
Cichociemni
Czytaj także

Lupa i młodzi twórcy

Ostatnia aktualizacja: 31.03.2010 10:20
Pod koniec 2009 roku Krystian Lupa zaprosił do swojego Laboratorium studentów reżyserii krakowskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej. Postawił im pewien warunek: „powinieneś znaleźć "ja", z którym sie utożsamiasz, które cię wciągnie w głąb albo może które cię udręczy, ujawni niechciane rejony. To "ja" jest tu bardzo ważne". Owocem kilkumiesięcznej pracy było kilka spektakli. Dwa z nich można oglądać w warszawskim Teatrze Dramatycznym. Są to: „Dlaczego dziecko gotuje się w mamałydze” w reżys
rozwiń zwiń