Radiowe Centrum Kultury Ludowej

Olga Kozieł: wracam do nagrań z wypraw sprzed lat

Ostatnia aktualizacja: 06.05.2020 07:00
- Wyprawy na Ukrainę, Białoruś, do Rosji czy Serbii stanowią ważną część mojej historii - mówiła artystka, dołączając do akcji #folkwdomu. - Odwiedzanie nowych śpiewaków czy śpiewaczek, szukanie historii siłą rzeczy jest odwołane. 
Audio
  • Wywiad z Olgą Kozieł (Dwójka/Źródła)
  • "Oj da kak iszli", pieśń rosyjska ze wsi niedaleko miasta Biłgorad, Olga Kozieł
Olga Kozieł
Olga KoziełFoto: mat. pras.

- Od dawna mówiliśmy że świat pędzi, myślę więc, że to dobry moment, żebyśmy wszyscy na chwilę stanęli - mówiła Olga Kozieł, śpiewaczka, instrumentalistka, tancerka. Wszechstronne umiejętności i zainteresowania związane z kulturą ludową rozwija od 2005 roku, kiedy to urzekł ją śpiew naturalny.

Zgłębia go na wiele sposób, a tym podstawowym jest odwiedzanie i nagrywanie śpiewaków i śpiewaczek oraz pieśni z różnych regionów, przede wszystkim z Ukrainy, Białorusi, Serbii czy Rosji. - Teraz wracam do nagrań z ekspedycji sprzed lat, np. z Rosji, z warsztatów. To mi sprawia dużą przyjemność, bo przypominam sobie te opowieści i ile mam nieodkrytych pieśni. Wiem, że mogę popracować z tymi nagraniami - mówiła artystka, wyrażając nadzieję, że wkrótce będzie znowu mogła wyruszyć w taką podróż. - Na Polesie, na które jeździmy co roku. Ale wiadomo, że jeździmy do śpiewaków w podeszłym wieku, a nie chcemy ich narażać. To ogromna odpowiedzialność - przyznała.

Olga Kozieł opowiedziała też, dlaczego w obecnej sytuacji, zdominowanej przez narzędzia komputerowe, odnajduje nowe możliwości, jak to świadczy o potrzebie śpiewania i podzieliła się wykonaniem pieśni z rosyjskiej wsi niedaleko miasta niedaleko miasta Biłgorad.

***

Rozmawiał: Mateusz Dobrowolski

Data emisji: 7.05.2020

Godzina misji: 15.15

Wyemitowano w audycji "Źródła".


Czytaj także

Joanna i Jan Słowińscy: jest pod górę, ale nie zwalniamy tempa

Ostatnia aktualizacja: 30.04.2020 16:00
Obostrzenia, zakazy, niepewność jutra - dotknęły nas wszystkich, ale artystów i muzyków w sposób szczególny. Aby naświetlić, z czym dokładnie się borykają, oddaliśmy im głos w naszych audycjach. Mimo trudnej sytuacji wykorzystują ten czas, aby tworzyć, a za pośrednictwem anteny mogą także swoją twórczością podzielić się ze słuchaczami.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ania Broda: boję się myśleć o przyszłości

Ostatnia aktualizacja: 29.04.2020 14:00
- Mam momenty euforii, ale i smutku. Jestem rozbita, wyobrażenie sobie, że będziemy tak funkcjonować przez półtora roku, jest bardzo trudne - mówiła na antenie instrumentalistka. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Damian Szymczak: czuję się odizolowany

Ostatnia aktualizacja: 30.04.2020 16:00
- Muszę przyznać, że to najgorszy czas, jaki mógł być, ponieważ planowaliśmy trasę koncertową przed epidemią z jednym z zespołów, w których gram - mówił członek Orkiestry Ludwika Sarskiego, dołączając do akcji #folkwdomu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Robert Jaworski: pozwalam sobie na eksperymentowanie

Ostatnia aktualizacja: 30.04.2020 16:30
Korzystając z dobrodziejstw technologii, o obecną sytuację zapytaliśmy także lidera jednego z najbardziej rozpoznawalnych zespołów folkowych w Polsce - grupy Żywiołak, który był laureatem konkursu Festiwalu Nowa Tradycja w 2006 roku.
rozwiń zwiń