Redakcja Polska

Kulisy wojskowej współpracy PO-PSL z Rosją. Klich chciał kupować ich broń. Szokujące dokumenty

25.09.2023 10:37
Jak wynika z odcinka serialu dokumentalnego "Reset", gabinet Donalda Tuska w latach 2010-2011 bardzo nalegał na zbliżenie w relacjach wojskowych pomiędzy Polską i Rosją. Rząd PO-PSL proponował Kremlowi podpisanie umów o ścisłej współpracy między resortami obrony oraz między Sztabami Generalnymi. Zakładały one m.in., że Polska będzie konsultowała ze stroną rosyjską modernizację naszych sił zbrojnych, dzieliła się poufnymi informacjami, a nawet że będzie brała udział we wspólnych operacjach wojskowych. Sami Rosjanie mieli do tych propozycji odnosić się z rezerwą.
Bogdan Klich próbował namówić Rosjan do wspólnych konsultacji o strategii reformy sił zbrojnych i zakupu rosyjskiego uzbrojenia
Bogdan Klich próbował namówić Rosjan do wspólnych konsultacji o strategii reformy sił zbrojnych i zakupu rosyjskiego uzbrojeniaPAP/Tomasz Gzell

Najnowszy odcinek serialu "Reset" przynosi kolejne niepublikowane nigdy wcześniej dokumenty. Tym razem autorzy cyklu dokumentalnego zwracają uwagę, że w październiku 2010 roku, w czasie posiedzenia Komitetu Strategii Współpracy Polsko-Rosyjskiej, po polskiej stronie powstała koncepcja bliskiej współpracy z rosyjskim ministerstwem obrony, w ramach pogłębiania resetu i przeniesienia relacji polsko-rosyjskich na wyższy poziom.

Jak możemy zobaczyć w filmie, w dniu, kiedy Radosław Sikorski i rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow rozmawiali na balkoniku w pałacu na wodzie w Łazienkach Królewskich, w tym samym miejscu odbywało się posiedzenie polsko-rosyjskiego komitetu współpracy strategicznej, a w ramach prac tego komitetu dyskutowane były sprawy współpracy polsko-rosyjskiej w dziedzinie wojskowej.

Chęć zbliżenia Rosja traktowała z rezerwą

W serialu autorstwa Michała Rachonia i prof. Sławomira Cenckiewicza ujawniono pismo kierowane z ministerstwa obrony narodowej do Jarosława Bratkiewicza, w którym napisano, że polska chęć zbliżenia się do Rosji w sprawach wojskowych przez samych Rosjan traktowana jest z rezerwą.

Możemy także dokładnie zapoznać się z treścią wspomnianej notatki. "Utrzymanie dobrych stosunków z Rosją pozostaje jednym z priorytetów polskiej polityki bezpieczeństwa. MON podejmuje działania na rzecz powrotu do współpracy wojskowej z Ministerstwem Obrony Federacji Rosyjskiej, jednak zauważalny jest dystans i wstrzemięźliwość strony rosyjskiej, wobec polskich propozycji nawiązania partnerskiej współpracy. Strona polska podjęła wstępne działania mające na celu podpisanie nowego porozumienia o dwustronnej współpracy wojskowej w związku z tym, że strona rosyjska przejawia zainteresowanie współpracą bardzo selektywnie, wyłącznie w dziedzinach, w których może osiągnąć wymierne korzyści, należy wykorzystywać takie sytuacje, o ile są one również w interesie strony polskiej, do nawiązania kontaktów i budowy wzajemnego zaufania" - czytamy w piśmie.

Notatka ze spotkania z Patruszewem

Autorzy "Resetu" przypominają także sytuację z grudnia 2010 roku, kiedy do Polski z wizytą przyjechał ówczesny prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew. Z kolei pod koniec roku 2010 Radosław Sikorski zaproponował Donaldowi Tuskowi, aby stworzyć stały format konsultacji polsko-rosyjskich, co spotkało się z przychylną reakcją szefa kancelarii premiera Tomasz Arabskiego.

Jak przypomniano, w lutym 2011 roku podczas wizyty rosyjskiego generała Nikołaja Patruszewa w Polsce podpisano umowę o współpracy. Patruszew odbył spotkanie z ówczesnym szefem MON Bogdanem Klichem, a z tego spotkania powstała notatka. W niej zapisano kolejne pomysły na zacieśnianie współpracy polsko-rosyjskiej.

Zacieśnianie miało dotyczyć tych obszarów: siły morskie, siły powietrzne, rozwój kontaktów jednostek stacjonujących w strefie przygranicznej oraz konsultacje w sprawie transformacji sił zbrojnych.

Jednocześnie film na światło dzienne wyciąga informacje o tym, że Bogdan Klich próbował namówić Rosjan do dwustronnych spotkań z ministrem obrony Federacji Rosyjskiej oraz do wspólnych konsultacji o strategii reformy sił zbrojnych i zakupu rosyjskiego uzbrojenia.

"Akcentowałem potrzebę odblokowania dwustronnej współpracy obronnej. Zwróciłem uwagę, iż w okresie intensywnych kontaktów na wysokim szczeblu między Polską i Rosją, niedosyt budzi brak spotkania ministrów obrony. Jednocześnie pozytywnie odniosłem się do realizacji kontraktu przez stronę rosyjską na zakup śmigłowców Mi-17, na potrzeby polskiego kontyngentu wojskowego Afganistan. Wskazałem na następujące obszary, w których istnieje potencjał zacieśniania współpracy: siły morskie - wspólne ćwiczenia w zakresie ratownictwa morskiego, siły powietrzne - zarządzanie i kierowanie ruchem oraz wymiana informacji w przestrzeni powietrznej, rozwój kontaktów jednostek stacjonujących w strefie przygranicznej oraz konsultacje w sprawie transformacji sił zbrojnych. Minister Patruszew poinformował, iż przekaże Anatolijowi Serdiukowowi sugestie dotyczącą organizacji spotkania ministrów obrony. Z przychylnością wypowiedział się o możliwości przeprowadzenia konsultacji w sprawie reformy sił zbrojnych. Niemniej jednak w sposób jednoznacznie krytyczny odniósł się do planów lokalizacji pododdziałów sił powietrznych USA dla obsługi czasowych rotacji amerykańskich samolotów F-16, i C-130 w Polsce" - zapisano w notatce.

Dobre stosunki z Rosją priorytetem polityki PO-PSL?

Z kolei prof. Sławomir Cenckiewicz zwraca uwagę, że w jednym punktów jest mowa o planowaniu wspólnych operacji wojskowych w różnych częściach świata.

- Mam przed sobą niesamowity zupełnie dokument, który jest powtórzeniem tych punktów, które były zawarte w projekcie umowy sztabowej między Polską a Federacją Rosyjską. W jednym z punktów jest mowa o rodzaju planowania wspólnych operacji wojskowych, których celem jest przywrócenie czy wykreowanie pokoju w różnych regionach świata - powiedział współautor "Resetu".

W dokumencie przedstawionym przez dr. hab. Cenckiewicza wspomniany podpunkt brzmi: "Planowanie oraz prowadzenie operacji wspierania pokoju i reagowania kryzysowego, w tym wsparcie inżynieryjne w operacjach reagowania kryzysowego".

- Nigdy Rosjanie tych umów nie podpisali. W moim przekonaniu dialog strategiczny był pewną grą wizerunkową - stwierdził.

Bezpośrednie połączenie telefoniczne

Autorzy serialu przywołują jeszcze szereg przykładów na to, że utrzymanie dobrych stosunków z Rosją pozostawało jednym z priorytetów polskiej polityki bezpieczeństwa za czasów rządów PO-PSL. Ta koncepcja polityczna poszła na tyle daleko, że szef sztabu generalnego sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej, generał Makarow, zaproponował... utworzenie bezpośredniego połączenia telefonicznego pomiędzy rosyjskim dowództwem wojskowym w obwodzie kaliningradzkim a centrum zarządzania kryzysowego MON.

"W przyszłości pozwoliłoby to na uniknięcie nieporozumień dotyczących działalności sił zbrojnych" - wskazano w dokumencie z 15 grudnia 2011 r.

Przedstawiciele Kremla z wykładami na polskich uczelniach

Jak zwracają uwagę autorzy "Resetu" to nie jedyne przykłady podobnych ustaleń. Wskazują, że uzgadniano m.in. wymianę profesorów Akademii Obrony Narodowej z wytypowaną uczelnią rosyjską. Na AON mieli wykładać Rosjanie, w tym... ambasador Rosji Aleksandr Aleksiejew.

Wstępnie wyrażona została na to zgoda, co zapisano w notatce ze spotkania z 29 listopada 2012 r., które odbyło się w ambasadzie Rosji w Warszawie. Rektor-komendant AON gen. Bogusław Pacek zapraszał rosyjskiego generała Makarowa do złożenia wizyty w Warszawie, licząc na osobiste spotkanie.

 

niezalezna.pl/tvp.info/PR24/dad


Usuwanie szkód po Rosjanach. W Zaporoskiej Elektrowni Atomowej zapewniono chłodzenie reaktorów

25.09.2023 09:16
W Zaporoskiej Elektrowni Atomowej na Ukrainie, okupowanej przez wojska rosyjskie, zakończono wiercenie 10 zbiorników na wody gruntowe, mające służyć do chłodzenia reaktorów. Celem prac jest poprawa sytuacji, która wynikła po wysadzeniu przez Rosjan zapory na Zbiorniku Kachowskim.

Politico: Rosja szuka nowych rekrutów na Kubie, by wysłać ich na ukraiński front

25.09.2023 11:09
Brukselski portal Politico opisuje w poniedziałek, jak Rosja próbuje werbować na Kubie najemników na wojnę przeciwko Ukrainie. Desperacja młodych Kubańczyków jest tak duża, że decydują się na służbę w rosyjskiej armii - czytamy w artykule.