Redakcja Polska

Bohatera Białorusi i Polski doceniono w Europie [FELIETON]

23.10.2025 15:12
Nagroda imienia Sacharowa Za Wolność Myśli przyznana przez Europarlament skazanemu przez łukaszenkowski sąd na osiem lat więzienia polskiemu dziennikarzowi z Białorusi Andrzejowi Poczobutowi rozpaliła nadzieje mieszkańców kraju na to, że w Europie jednak nie zapomniano o nich i nie spisano ich kraju na straty.
Audio
  • Andrzej Poczobut uhonorowany Nagrodą Sacharowa. Materiał Przemysława Pawełka [POSŁUCHAJ]
Andrzej Poczobut is imprisoned in Belarus on charges of spreading false information and discrediting the Belarusian government.
Andrzej Poczobut is imprisoned in Belarus on charges of spreading false information and discrediting the Belarusian government.Twitter/@Tsihanouskaya

Gdy w środę przewodnicząca Europarlamentu Roberta Metsola ogłosiła dwóch zwycięzców tegorocznej nagrody – białoruskiego Polaka i Gruzinkę – wśród antyłukaszenkowskiej opozycji na Białorusi i poza jej granicami zapanowała radość zmieszana z goryczą z tego powodu, że nowy laureat nagrody Za Wolność Myśli najprawdopodobniej nieprędko dowie się, że nim jest. Trzymany jest bowiem w izolacji informacyjnej i bardzo rzadko ma możliwość kontaktowania się ze światem zewnętrznym.

Polska wielokrotnie domagała się jego uwolnienia, ale reżim w Mińsku pozostaje głuchy na te prośby. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Białorusi wielokrotnie oświadczało w odpowiedzi na krytykę Europy z powodu trwających represji, że w kraju nie ma żadnych więźniów politycznych, a wszyscy skazani to osoby, które rzekomo popełniły realne przestępstwa.

W przypadku Andrzeja Poczobuta było to nazwanie sowieckiej inwazji na Polskę 17 września 1939 roku aktem agresji przeciwko suwerennemu państwu i wystąpieniem ZSRR po stronie Hitlera w II wojnie światowej. Po ponad 500 dniach spędzonych w areszcie śledczym został skazany na 8 lat więzienia w utajnionym procesie w Grodnie. Skazano go ze sformułowaniem „za wzniecanie nienawiści” – tak się teraz na Białorusi kwalifikuje mówienie prawdy historycznej.

Białorusini nastawieni przyjaźnie do Polski i Polaków gratulowali w środę w mediach społecznościowych sobie i Polsce uznania bohaterskiej postawy polskiego dziennikarza z Białorusi. Wyrażali nadzieję, że Andrzej Poczobut znajdzie się wkrótce na wolności i będzie mógł osobiście odebrać zasłużoną nagrodę. Ale to wcale nie jest takie pewne – wszak białoruski noblista Aleś Bialacki mimo otrzymania pokojowej Nagrody Nobla wciąż pozostaje więźniem Łukaszenki.

Tym niemniej nawet tutaj w kraju w atmosferze trwających od wielu lat represji politycznych ludzie odczuli, że nie są pozostawieni sam na sam z autorytarnym reżimem, i wyrażają nadzieję, że ta noc dziejowa zakończy się wyzwoleniem kraju spod dyktatury, a prawdziwi jego bohaterzy znajdą się na wolności. Jeden z moich białoruskich znajomych dziennikarzy powiedział to wprost – „przecież Polska się nie poddała w ubiegłym stuleciu po zduszeniu Solidarności w stanie wojennym. My też nie powinniśmy – bo bez nadziei się nie da zwyciężyć”. Oby Andrzejowi Poczobutowi i Alesiowi Bialackiemu oraz ponad tysiącowi innych białoruskich więźniów politycznych wystarczyło tej nadziei i wiary w wyzwolenie kraju spod panowania Rosji i dołączenia do rodziny europejskich narodów, na które zasługuje.

 

Z Białorusi dla Polskiego Radia – Jan Krzysztof Michalak

Andrzej Poczobut, więzień Łukaszenki, laureatem Nagrody im. Sacharowa

22.10.2025 13:33
Dziennikarz i działacz polskiej mniejszości na Białorusi Andrzej Poczobut jest od kilku lat więziony przez reżim Alaksandra Łukaszenki, który odmawia jego uwolnienia. W środę przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola poinformowała, że Poczobut został laureatem Nagrody im. Sacharowa.

Polscy europosłowie o nagrodzie Sacharowa dla Andrzeja Poczobuta

22.10.2025 18:46
Andrzej Poczobut, więziony przez białoruski reżim, został laureatem tegorocznej nagrody Sacharowa przyznawanej przez Parlament Europejski za walkę o wolność i demokrację

Zgoda na 19. pakiet sankcji Unii Europejskiej wobec Rosji

23.10.2025 10:00
Ponieważ żaden kraj nie zgłosił zastrzeżeń sankcje zostały oficjalnie zaakceptowane. Słowacja, która przez kilka tygodni blokowała ich przyjęcie, w końcu zrezygnowała z weta