Redakcja Polska

Inwazja na Ukrainę. Rosja państwem zbójeckim. Heroiczna obrona Ukraińców

26.02.2022 15:08
Prezydent Andrzej Duda podkreślił w orędziu wygłoszonym po rosyjskiej agresji na Ukrainę, że nasi sąsiedzi - Ukraińcy zdają dzisiaj najtrudniejszy możliwy egzamin, ryzykując własnym życiem, egzamin, którego stawką jest niepodległość ich państwa. "Bronią nie tylko swojej wolności, ale wolności nas wszystkich - Europejczyków. Mogą w tym liczyć na pełne wsparcie ze strony Polski"  - powiedział.
Audio
  • W magazynie m.in. o rosyjskiej agresji na Ukrainę i reakcji Polski oraz świata, o wsparciu dla ukraińskich uchodźców i konsekwencjach wojny dla polskiej i światowej gospodarki [posłuchaj]
Ministrowie spraw zagranicznych państw UE zgodzili się co do objęcia sankcjami Władimira Putina i Siergieja Ławrowa
Ministrowie spraw zagranicznych państw UE zgodzili się co do objęcia sankcjami Władimira Putina i Siergieja ŁawrowaPAP/EPA/CLEMENS BILAN

W magazynie "Widziane z Polski" mówimy o rosyjskim ataku na Ukrainę. Przedstawiamy stanowisko Polski i świata wobec bezprecedensowej agresji Rosji na suwerenny kraj.

Prezydent Andrzej Duda podkreślił w orędziu wygłoszonym z powodu rosyjskiej agresji na Ukrainę, że decyzją Władimira Putina w Europie została rozpętana wojna. Prezydent zaznaczył, że wojna oznacza niezliczone tragedie, śmierć i zniszczenie. "Nikt nie zna tego lepiej od nas Polaków, tak ciężko doświadczonych przez wojny i agresje. Andrzej Duda podkreślił, że nasi sąsiedzi - Ukraińcy zdają dzisiaj najtrudniejszy możliwy egzamin, ryzykując własnym życiem, egzamin, którego stawką jest niepodległość ich państwa. "Bronią nie tylko swojej wolności, ale wolności nas wszystkich - Europejczyków. Mogą w tym liczyć na pełne wsparcie ze strony Polski. Mówiłem o tym wczoraj w Kijowie zaledwie na kilka godzin przed rosyjską inwazją. Jako Polska, byliśmy, jesteśmy i będziemy solidarni z Ukrainą i ukraińskim narodem" - powiedział.

Prezydent zaznaczył, że rosyjska agresja na Ukrainę, to punkt zwrotny dla całej naszej zachodniej wspólnoty. O reakcji Polski na atak Rosji na Ukrainę informuje Michał Fedusio.

Jest zgoda w Unii Europejskiej na kolejny pakiet sankcji wobec Rosji za jej atak na Ukrainę. Uzgodnienia zapadły na nadzwyczajnym szczycie w Brukseli. Restrykcje obejmują sektory finansowy, energetyczny i transportowy, dotyczą też kontroli eksportu oraz ograniczeń dla rosyjskich oligarchów. Jeśli chodzi o sankcje finansowe, to jak poinformowała szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, odcinają one Rosji dostęp do najważniejszych rynków kapitałowych.

Jest też zgoda ambasadorów unijnych krajów na objęcie sankcjami Władimira Putina i Siergieja Ławrowa.

Na rosyjską agresję reagują także Stany Zjednoczone. Prezydent USA powiedział, że - podejmując inwazję na Ukrainę - Władimir Putin jest agresorem, wybrał drogę wojny, a odpowiedzią Stanów Zjednoczonych jest nałożenie ostrych sankcji o charakterze ekonomicznym. USA wprowadziły także nowe ograniczenia w eksporcie do Rosji. 

Sankcje - jak mówił amerykański prezydent - obejmą rosyjskie banki: "Dzisiejszymi działaniami poddaliśmy sankcjom rosyjskie banki, które razem posiadają około biliona dolarów aktywów. Odcięliśmy od amerykańskiego systemu finansowego największy rosyjski bank - bank, który posiada ponad jedną trzecią rosyjskich aktywów. Wprowadzamy dziś też blokowanie większej liczby dużych banków, co oznacza, że wszystkie aktywa, które mają w Ameryce, zostaną zamrożone. Dotyczy to VTB - drugiego co do wielkości banku w Rosji, który ma aktywa o wartości 250 miliardów dolarów".

Joe Biden podkreślił, że USA nie działają w pojedynkę, lecz w porozumieniu z sojusznikami. Zaznaczył, że łącznie ta koalicja złożona z Unii Europejskiej, Wielkiej Brytanii, Kanady, Japonii, Australii, Nowej Zelandii i wielu innych państw reprezentuje połowę światowych gospodarek. Dodał, że sankcje mają wywierać długoterminowy wpływ na Rosję. Informacje o reakcjach świata na rosyjską agresję na Ukrainę zebrała Katarzyna Semaan.

W audycji także o pomocy niesionej przez Polskę ukraińskim uchodźcom, masowo przekraczającym w obliczu wojny naszą granicę. Od rozpoczęcia działań wojennych na Ukrainie do soboty 100 tys. osób przekroczyło granicę z Ukrainy do Polski - poinformował wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker podczas briefingu prasowego na przejściu granicznym w Medyce w województwie podkarpackim.

Wiceminister wyjaśnił, że w pierwszych dobach po rosyjskim ataku na Ukrainę, na wielu przejeżdżających do Polski czekały na granicy rodziny. Uchodźcy ci byli zabierani przez nich, do ich miejsc pobytu.

- Przez pierwsze dwie doby zaledwie parę procent osób, które przekraczały granicę nie miały celu wizyty w Polsce. Były one wówczas kierowane do punktów recepcyjnych, których przy całej długości granicy mamy 9 - powiedział Paweł Szefernaker.

Wskazał, że w punktach tych uchodźcy mogą uzyskać pomoc medyczną, otrzymać wyżywienie, mogą również odpocząć. Z punktów recepcyjnych uchodźcy wojenni są przewożeni autobusami i busami Państwowej Straży Pożarnej do miejsc tymczasowego pobytu, które we wszystkich województwach zostały przygotowane na ich przyjęcie.

W programie również informacje o nowych obrazach, które nabył Zamek Królewski na Wawelu i przygotowaniach do 10. jubileuszowej edycji projektu „Tropem Wilczym. Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych". Rozmawiamy na ten temat z Barbarą Konarską, rzeczniczką projektu z Fundacji „Wolność i Demokracja”.

W magazynie także audycja "Język polski bez granic", poświęcona promocji języka polskiego.

Do wysłuchania magazynu "Widziane z Polski" zaprasza Halina Ostas.