Raport Białoruś

Białorusini wspominają tragedię w Czarnobylu. Aresztowano kolejnego opozycjonistę

Ostatnia aktualizacja: 26.04.2014 14:58
Modlitwy w cerkwiach i kościołach Białorusi upamiętnią w sobotę 28. rocznicę katastrofy w Czarnobylu na Ukrainie. Odbędzie się marsz środowisk niezależnych Czarnobylski Szlak. Jeszcze przed nim, rano poinformowano o aresztowaniu kolejnego opozycjonisty, byłego więźnia politycznego Aleksandra Franckiewicza.
Czarnobylski Szlak w 2013 roku
Czarnobylski Szlak w 2013 rokuFoto: Włodzimierz Pac, Polskie Radio

O tragedii przypominają wszystkie białoruskie dzienniki państwowe. Białoruś najbardziej ucierpiała wskutek wybuchu.

W cerkwiach i kościołach wierni będą się modlić za zaginionych oraz poszkodowanych podczas katastrofy, a także za ofiary chorób spowodowanych promieniowaniem. W prawosławnej cerkwi ikony Matki Bożej w Mińsku odbędzie się uroczystość żałobna z udziałem funkcjonariuszy i weteranów organów ochrony prawa.

Opozycja i środowiska niezależne zaplanowały natomiast w Mińsku o godzinie 16 lokalnego czasu zaczął się doroczny marsz pod nazwą Czarnobylski Szlak, którego głównymi wątkami będzie w tym roku żądanie likwidacji skutków katastrofy w Czarnobylu oraz usunięcie atomowego zagrożenia, m.in. w związku z budową na Białorusi pierwszej elektrowni atomowej.

Kilka dni przed marszem kilku działaczy opozycji zostało zatrzymanych. Na 25 dni aresztu skazano byłego więźnia politycznego, jednego z liderów opozycyjnej organizacji Młody Front Źmiciera Daszkiewicza, a na krótsze kary aresztu czterech działaczy organizacji społecznej Alternatywa oraz koordynatora opozycyjnego ruchu "Europejska Białoruś". W sobotę poinformowano o zatrzymaniu kolejnego opozycjonisty, byłego więźnia politycznego Aleksandra Franckiewicza. Obrońcy praw człowieka zaznaczają, że innymi możliwymi powodami zatrzymań mogą być

Na ten temat: Maksim Winiarski zaczął w areszcie suchą głodówkę, odmawia nawet wody >>>; Źmicier Daszkiewicz w areszcie. Łukaszenka zapełnia cele przed przyjazdem Putina? >>>

Państwowe dzienniki o skażonych terenach

Państwowy dziennik "SB. Biełaruś Siegodnia" pisze w sobotę o działalności firmy Radon, która specjalizuje się w wyburzaniu skażonych budynków. Gazeta podkreśla, że o ile Mińsk przypomina jeden wielki plac budowy, to w części wschodnich obwodów mohylewskiego i homelskiego sytuacja jest wręcz odwrotna. - Tu się nie buduje. Tu się burzy - czytamy. Dziennik informuje, że Radon zburzył od momentu swego powstania ponad 6 tys. domostw.

Gazeta "Komsomolskaja Prawda w Biełorussii" podkreśla natomiast, że choć według oficjalnych danych zachorowalność wśród ludności na skażonych terenach obniżyła się już do średniej krajowej, to niektórzy naukowcy wskazują na niepełny charakter tych danych.

Dziennik przytacza opinię fizyka z Homla, Jurego Waranieżcaua, który podkreśla, że zapadalność na choroby onkologiczne w przeliczeniu na jednego mieszkańca w obwodzie homelskim o prawie półtora raza przekracza średnią na Białorusi.

Reportaże z wysiedlonych po katastrofie miejscowości zamieszczają dziennik "Zwiazda" i "Komsomolsakja Prawda w Biełorussii". Ten ostatni dziennik poświęca duży tekst małżeństwu ponad 80-letnich mieszkańców wioski Manastyrok w obwodzie mohylewskim, którzy jako jedyni pozostali w wiosce, zamieszkanej dawniej przez 100 osób. Do Manastyrka można wjechać tylko na podstawie specjalnego zezwolenia Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych. Obecnie wioskę, gdzie porzucone chaty zarosły już chaszczami, raz w tygodniu odwiedza sklepik objazdowy, ale po wodę staruszkowie muszą chodzić do rzeki, bo studnia jest zanieczyszczona.

Państwowa "Zwiazda" twierdzi natomiast, że mieszkańcy skażonego rejonu (powiatu) sławogradzkiego w obwodzie mohylewskim już nauczyli się gospodarzyć na zanieczyszczonych ziemiach. Według niego na obszarach tych są realizowane przez rząd i organizacje społeczne projekty rewitalizacyjne.

"SB. Biełaruś Siegodnia" na pierwszej stronie informuje ponadto o wizycie Aleksandra Łukaszenki w skażonym po katastrofie rejonie klimowickim. - Im więcej czasu mija od czarnobylskiej tragedii, tym bardziej zauważalne są zmiany w miastach i wsiach na skażonych terenach. W ich wyglądzie zewnętrznym, w działalności przedsiębiorców. W nastroju ludzi. Już dawno nie ma tu myśli o wyjeździe. Jest chęć pracowania na swojej ziemi i wychowywania dzieci - przekonuje dziennik.

Białoruś była państwem, które najbardziej ucierpiało na skutek wybuchu w Czarnobylu na Ukrainie. Napromieniowaniu uległo 23 proc. jej obszaru, na którym mieszkało 1,8 mln osób. Z najbardziej skażonej strefy wysiedlono ponad 130 tysięcy osób.

Według danych Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych na skażonych terenach Białorusi wciąż mieszka ponad 1,1 mln osób, czyli 12 proc. ludności kraju. Resort podkreśla jednak, że powierzchnia skażonych obszarów stale się kurczy i wynosi teraz ok. 30 tys. km kw.

PAP/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Białoruski opozycjonista Maksym Winiarski w areszcie. Głoduje, odmawia nawet wody

Ostatnia aktualizacja: 23.04.2014 23:00
Aktywista Europejskiej Białorusi Maksym Winiarski został skazany na 12 dni aresztu za rzekome niepodporządkowanie się poleceniom milicji. Ogłosił protest głodowy.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś: areszty prewencyjne przed rocznicą katastrofy w Czarnobylu

Ostatnia aktualizacja: 24.04.2014 16:58
Kilku działaczy białoruskich środowisk niezależnych i opozycyjnych zostało w ostatnich dniach skazanych na kary aresztu od 5 do 12 dni, co niezależni aktywiści wiążą z planowanym na sobotę dorocznym marszem w rocznicę tragedii czarnobylskiej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Łukaszenka zapełnia areszty przed przyjazdem Putina? Skazany Źmicier Daszkiewicz

Ostatnia aktualizacja: 25.04.2014 20:02
Białoruski opozycjonista Źmicier Daszkiewicz został aresztowany na 25 dni. Prewencyjnie zatrzymano również kilka innych osób. Niezależne środowiska na Białorusi wiążą te działania z Czarnobylskim Szlakiem, który odbywa się w sobotę, z mistrzostwami hokeja i także z wizytą Władimira Putina w Mińsku, 29 kwietnia.
rozwiń zwiń