Młynarz - lubieżny łajdak czy poczciwy wieśniak

O kulturowym wizerunku młynarza porozmawiamy z drem Krzysztofem Rzepkowskim, autorem książki "Złoty kciuk - młyn i młynarz w kulturze Zachodu".

Mężczyzna w stroju średniowiecznego młynarza

Foto: Wikipedia/Zyance

Jak Europa długa i szeroka młynarze przez wieki cieszyli się złą reputacją. W przysłowiach, porzekadłach, ludowych podaniach, przyśpiewkach i balladach aż do XVII wieku niemal zawsze występowali jako pazerni bogacze i oszuści, którzy dla zysku są gotowi paktować nawet z diabłem. W czasach nowożytnych doczekali się zupełnie odmiennego wizerunku: jowialnych i poczciwych wieśniaków, żyjących beztrosko z dala od ludzi i spraw tego świata. Ich nalana, rumiana twarz, będąca dotąd jedynie oznaką pazerności, teraz zaczęła wyrażać także pełnię i radość życia, w którym nie stroni się od hedonistycznych przyjemności – kobiet, wina, śpiewu i tańca.

Od tego momentu aż do końca tradycyjnego młynarstwa rozśpiewany i roztańczony młynarz będzie szedł w parze ze swym poprzednikiem – zachłannym i lubieżnym łajdakiem. Tę zmienność kulturowego wizerunku młynarza przeanalizował dr Krzysztof Rzepkowski z Instytutu Filologii Klasycznej UW. Wnioski zaprezentował w książce "Złoty kciuk - młyn i młynarz w kulturze Zachodu". Książka została wydana niedawno w prestiżowej serii "Monografie FNP".

***

Na audycję "Skarbiec Nauki Polskiej" zapraszamy w piątek (20.01) w godz. 15.00-15.30. Program poprowadzi Katarzyna Kobylecka.

bch/jp